Monday, April 30, 2012
Sunday, April 29, 2012
Hello sunny Poland!!
A long
night, waiting for the alarm to go off at 4AM so we could get ready to go to
the airport but naturally it was not easy to fall asleep. I think I must have woke up 4 or 5 times
during the night and when it finally got close to alarm time I was awake anyway
and didn’t need it.
The taxi was waiting outside for us on the dark and damp morning for the 20 minute ride to the airport to the west of where we stayed.
The taxi was waiting outside for us on the dark and damp morning for the 20 minute ride to the airport to the west of where we stayed.
Inside it was a comedy of errors with
our pre-bought, online tickets because on the printed out page with the tickets
it says “tear here” and I did, only to find out that meant for the boarding
attendant, not for me to do. So when we
got to the desk we were told these tickets weren’t good and to go stand in
another line to have new tickets printed. Minutes later the desk clerk said our bag had
somehow gained 20 kilos and now we owed an additional 80 Euro for luggage.
Maybe the dirty clothes was the cause of the weight gain but how do you argue
with someone who controls the scales? Finally, 20 minutes later, we boarded the
plane only to find out our reserved seat number was not printed on the new
ticket and we were told to sit anywhere we could find a seat. We were at the end of the boarding so there wasn’t
a lot of choices for seating. Luckily, I still had my printed flight
confirmations with me an I proved our reservation
in the first row. Writing this now, in
the air, at least we’ll get off the plane quickly when we land in another minutes.
The sun is shining, we’re flying over the Alps in France now and soon we’ll
be back in Poland.
OK, back in Poznan and it's 31c and sunny. Unbelievable!!
Długa noc, czekając na alarm, aby przejść się o 4 nad ranem, więc możemy się przygotować, aby przejść do lotniska, ale oczywiście nie było łatwo zasnąć. Sądzę, że obudził się 4 lub 5 razy w ciągu nocy, a kiedy w końcu blisko godzinę alarmu byłem obudzony i tak i nie potrzebują.
Taksówka czekała na zewnątrz na nas rano ciemnym i wilgotnym w 20 minut można dojechać na lotniska do zachodniej, gdzie spędziliśmy noc.
Wewnątrz była komedia błędów z naszych wstępnych kupowanych, bilety online, ponieważ na wydrukowanej na stronie z biletów mówi "rozerwać tutaj" i ja, tylko dowiedzieć się, że przeznaczone do internatu opiekun nie dla mnie, aby zrobić . Więc gdy mamy do biurka powiedziano nam te bilety nie były dobre i iść stać w innym wierszu mieć nowe bilety wydrukowane. Po kilku minutach recepcjonista powiedział nasz worek jakoś przytył 20 kilo i teraz należne dodatkowe 80 euro za bagaż. Może brudne ubrania było przyczyną przybierania na wadze, ale jak można dyskutować z kimś, kto kontroluje wagę? Wreszcie, 20 minut później wsiedliśmy do samolotu tylko, aby dowiedzieć się nasza zastrzeżone numer miejsca nie została wydrukowana na nowym bilecie i kazano nam usiąść w dowolnym miejscu możemy znaleźć miejsce. Byliśmy na koniec pokład więc nie był dużo wyborów do siedzenia. Na szczęście miałem jeszcze moje wydrukowane potwierdzenia lotu ze mną I okazało się naszą rezerwację w pierwszym rzędzie. Pisząc to teraz, w powietrzu, przynajmniej będziemy wysiąść z samolotu szybko, gdy wylądujemy w kolejnych minutach.Słońce świeci, Lecimy nad Alpami we Francji teraz, a wkrótce będziemy z powrotem w Polsce.
OK, back in Poznan and it's 31c and sunny. Unbelievable!!
Taksówka czekała na zewnątrz na nas rano ciemnym i wilgotnym w 20 minut można dojechać na lotniska do zachodniej, gdzie spędziliśmy noc.
Wewnątrz była komedia błędów z naszych wstępnych kupowanych, bilety online, ponieważ na wydrukowanej na stronie z biletów mówi "rozerwać tutaj" i ja, tylko dowiedzieć się, że przeznaczone do internatu opiekun nie dla mnie, aby zrobić . Więc gdy mamy do biurka powiedziano nam te bilety nie były dobre i iść stać w innym wierszu mieć nowe bilety wydrukowane. Po kilku minutach recepcjonista powiedział nasz worek jakoś przytył 20 kilo i teraz należne dodatkowe 80 euro za bagaż. Może brudne ubrania było przyczyną przybierania na wadze, ale jak można dyskutować z kimś, kto kontroluje wagę? Wreszcie, 20 minut później wsiedliśmy do samolotu tylko, aby dowiedzieć się nasza zastrzeżone numer miejsca nie została wydrukowana na nowym bilecie i kazano nam usiąść w dowolnym miejscu możemy znaleźć miejsce. Byliśmy na koniec pokład więc nie był dużo wyborów do siedzenia. Na szczęście miałem jeszcze moje wydrukowane potwierdzenia lotu ze mną I okazało się naszą rezerwację w pierwszym rzędzie. Pisząc to teraz, w powietrzu, przynajmniej będziemy wysiąść z samolotu szybko, gdy wylądujemy w kolejnych minutach.Słońce świeci, Lecimy nad Alpami we Francji teraz, a wkrótce będziemy z powrotem w Polsce.
Saturday, April 28, 2012
Goodbye Barcelona!
We spent our last afternoon on Las Ramblas, the biggest tourist street in Barcelona and then walked north to see Casa Mila.
Casa Mila, better known as La Pedrera , meaning the 'The Quarry'), is a building designed by Antoni Gaudi and built during the years 1905–1910, being considered officially completed in 1912. It is located at 92, Passeig de Gracia.
It was a controversial design at the time for the bold forms of the undulating stone facade and wrought iron decoration of the balconies and windows, designed largely by Josep Maria Jujol, who also created some of the plaster ceilings.
Architecturally it is considered an innovative work for its steel structure and curtain walls – the façade is self-supporting. Other innovative elements were the construction of underground car parking and separate lifts and stairs for the owners and their servants.
It was built for the married couple, Roser Segimon and Pere Milà. Roser Segimon was the wealthy widow of Josep Guardiola, an Indiano, a term applied locally to the Catalans returning from the American colonies with tremendous wealth. Her second husband, Pere Milà, was a developer who was criticized for his flamboyant lifestyle and ridiculed by the contemporary residents of Barcelona, when they joked about his love of money and opulence, wondering if he was not rather more interested in "the widow’s piggy bank, than in "Guardiola’s .
So, that concludes our Barcelona trip. It was good, the weather could have been better and actually was in Poznań last week while we were gone.
Spędziliśmy nasze ostatnie popołudnie na Las Ramblas, największego ulicznego turystyczny w Barcelonie, a następnie poszedł na północ, aby zobaczyć Casa Mila.
Casa Mila, lepiej znany jako La Pedrera, co znaczy "Kamieniołom") to budynek zaprojektowany przez Antonio Gaudiego i zbudowany w latach 1905-1910, będąc za oficjalnie zakończony w 1912 roku. Znajduje się na 92, Passeig de Gracia.
To był kontrowersyjny projekt w momencie dla odważnych form falistym elewacji z kamienia i kutego żelaza dekoracji z balkonów i okien, przeznaczone w dużej mierze przez Josepa Marię Jujol, który również stworzył kilka pułapów gipsowych.
Architektonicznie uważa się, innowacyjna praca dla jego konstrukcji stalowej i ścian osłonowych - elewacja jest samonośna. Inne innowacyjne elementy były budowa podziemnego parkingu samochodowego oraz osobne windy i schody dla właścicieli i ich pracowników.
Został on zbudowany dla małżonków i Roser Segimon i Pere Mila. Roser Segimon był bogaty wdowa Josep Guardiola, Indiano, określenie stosowane lokalnie do Katalończyków wracających z kolonii amerykańskich z ogromnym bogactwem. Jej drugi mąż, Pere Mila, był deweloper, który był krytykowany za ekstrawagancki styl życia i wyśmiewany przez współczesnych mieszkańców Barcelony, kiedy żartował, o jego miłości do pieniędzy i bogactwa, zastanawiając się, czy nie był on raczej bardziej zainteresowani w "wdowi świnka bank, niż w "Guardioli.
Tak, że kończy naszą Barcelona wycieczkę. To było dobre, pogoda mogłaby być lepsza i rzeczywiście był w Poznaniu w zeszłym tygodniu, a my już nie było.
Weather surprise.
Checking the weather it's kind of funny that back home in Poznań today it's 27c and sunny but here in Barcelona it's 20c, gray and cloudy. So.....no Montsierrat trip this time as tomorrow morning we leave very early, 6:30AM, for Poznań. Our host says the weather is very different from the norm at this time because usually it's t-shirt weather now in Barcelona. Still, the weather didn't deter us from seeing the things we wanted to see, except for Montsierrat, and we're glad we made the trip here. However, next time it will be back to Costa del Sol.
Friday, April 27, 2012
Gaudi, Cathedral and Rome
Unfortunately it was not a clear and sunny day to so we didn't go to Monsierrat as we thought we would. After a late start, 11AM, we had breakfast outside and went to see Casa Batllo. It is a building restored by Antoni Gaudi and Josep Maria Jujol, built in the year 1877 and remodelled in the years 1904–1906; located at 43, Passeig de Gracia, only about 10 blocks from where we are staying.
The local name for the building is Casa dels ossos (House of Bones), as it has a skeletal organic quality. It was originally designed for a middle -class family and situated in a prosperous district of Barcelona.
The building looks very remarkable — like everything Gaudí designed.
In 1900 it was bought by the rich industrialist Josep Battló i Casanovas who commissioned Gaudí to tear down the old house and reconstruct a new one. Gaudí however convinced Battló to remodel the existing building. Between 1904 and 1906 Gaudí redesigned the facade and roof, added an extra floor and completely remodeled the interior.
The façade of the Casa Batlló is made of sandstone covered with colorful mosaic tiles. Typical of Gaudí, straight lines are avoided whenever possible. The first floor features irregularly sculpted oval
Balconies at the lower floors have bone-like pillars, those on the upper floors look like pieces of skulls. These features gave the house the nickname 'House of Bones'. The enlarged windows on the first floor gave it another nickname, 'House of Yawns'.
After we left there we went south to Playa Catalunya and the "Gothic" district to see the famous St. Eulalia cathedral. It is just the opposite of Sagrada Familia in it's structure and form and everybit in the old style of cathedrals with it's massive columns and forms. A gorgeous building with so much to sit and look at. This church is one of the most important examples of Catalan Gothic architecture.
Behind the cathedral is an old palace but what is remarkable is what is underneath it. About two levels down is the old Roman city that is being excavated and it is possible to walk through it and see what it was like to live in the days of the Romans when Barcelona was known as Barcino. This remarkable archeological site covers 4,000 square meters and is open to the public. It represents a large part of Roman Barcelona known as the Colonia Lulia Agustus Paternatia Barcino, founded by Emperor Augustus 10 BC. The rooms above in the Royal Palace house an exhibition of Barcelona in the High Middle Ages from the 8th to the 13th century. We spent about two hours underground reading and looking at everything uncovered so far. It was really amazing.
We have one day left and if the weather is good tomorrow it's off to Montsierrat.
Niestety to nie był jasny, słoneczny dzień, aby tak nie poszliśmy do Monsierrat jak myśleliśmy tak. Po koniec start, 11AM, mieliśmy poza śniadanie i udał się do Casa Batlló. Jest to budynek odnowiony przez Antonio Gaudiego i Josep Maria Jujol, wybudowany w roku 1877 i przebudowany w latach 1904-1906; znajduje się na 43, Passeig de Gracia, zaledwie o 10 przecznic od gdzie przebywają.
Lokalna nazwa dla budynku Casa dels ossos (House of Bones), ponieważ ma szkieletu organicznego jakości. Pierwotnie był on przeznaczony dla rodziny z klasy średniej i znajduje się w zamożnej dzielnicy Barcelony.
Budynek wygląda bardzo niezwykłe - jak Gaudí wszystko zaprojektowane.
W 1900 roku został kupiony przez bogatego przemysłowca Josep Battlo Casanovas I, który na zlecenie Gaudiego zburzyć stary dom i zrekonstruować nowy. Gaudí jednak przekonany Battlo aby przebudować istniejący budynek. W latach 1904 i 1906 Gaudí przeprojektowany elewacji i dachu, dodano dodatkową podłogę i całkowicie przebudowany wnętrze.
Fasada Casa Batlló jest wykonana z piaskowca pokryte kolorowymi mozaiki. Typowe dla Gaudiego, proste linie są unikać. Na pierwszym piętrze znajduje nieregularnie wyrzeźbiony owalnyBalkony na niższych piętrach kości, takich jak filary, te na wyższych piętrach wyglądają jak kawałki czaszki. Te cechy dał domu przydomek "House of Bones. Powiększone okna na pierwszym piętrze dał mu inny pseudonim, "House of ziewa strony '.
Po wyjeździe tam pojechaliśmy na południe do Playa Catalunya oraz "Gothic" dzielnicy aby zobaczyć słynną katedrę św Eulalia. To jest po prostu przeciwieństwem Sagrada Familia w jego strukturę i formę i everybit w starym stylu katedr z jego masywnych kolumn i form. Wspaniały budynek z tak siedzieć i patrzeć. Kościół ten jest jednym z najważniejszych przykładów katalońskiego gotyku.
Za katedrą jest stary pałac ale to, co jest niezwykłe jest to, co jest pod nią. O dwóch poziomów w dół jest stary rzymskie miasto, które jest wydobyty i jest możliwe, aby przez nie przejść i zobaczyć jak to było żyć w czasach rzymskich, kiedy Barcelona była znana jako Barcino. Ten niezwykły archeologiczne obejmuje 4000 metrów kwadratowych i jest otwarta dla publiczności. Stanowi on znaczną część rzymskiego Barcelonie znany jako Colonia Lulia Agustus Paternatia Barcino, założonego przez cesarza Augusta 10 pne. Pokoje powyżej w pałacu królewskiego domu, na wystawie w Barcelonie w późnym średniowieczu od 8 do 13 wieku. Wydaliśmy około dwóch godzin pod ziemią czytania i patrzenia na wszystko odkryte do tej pory. To było naprawdę niesamowite.
Mamy jeden dzień, a jeśli pogoda jest dobra jutro to się do Montsierrat.
Behind the cathedral is an old palace but what is remarkable is what is underneath it. About two levels down is the old Roman city that is being excavated and it is possible to walk through it and see what it was like to live in the days of the Romans when Barcelona was known as Barcino. This remarkable archeological site covers 4,000 square meters and is open to the public. It represents a large part of Roman Barcelona known as the Colonia Lulia Agustus Paternatia Barcino, founded by Emperor Augustus 10 BC. The rooms above in the Royal Palace house an exhibition of Barcelona in the High Middle Ages from the 8th to the 13th century. We spent about two hours underground reading and looking at everything uncovered so far. It was really amazing.
We have one day left and if the weather is good tomorrow it's off to Montsierrat.
Niestety to nie był jasny, słoneczny dzień, aby tak nie poszliśmy do Monsierrat jak myśleliśmy tak. Po koniec start, 11AM, mieliśmy poza śniadanie i udał się do Casa Batlló. Jest to budynek odnowiony przez Antonio Gaudiego i Josep Maria Jujol, wybudowany w roku 1877 i przebudowany w latach 1904-1906; znajduje się na 43, Passeig de Gracia, zaledwie o 10 przecznic od gdzie przebywają.
Lokalna nazwa dla budynku Casa dels ossos (House of Bones), ponieważ ma szkieletu organicznego jakości. Pierwotnie był on przeznaczony dla rodziny z klasy średniej i znajduje się w zamożnej dzielnicy Barcelony.
Budynek wygląda bardzo niezwykłe - jak Gaudí wszystko zaprojektowane.
W 1900 roku został kupiony przez bogatego przemysłowca Josep Battlo Casanovas I, który na zlecenie Gaudiego zburzyć stary dom i zrekonstruować nowy. Gaudí jednak przekonany Battlo aby przebudować istniejący budynek. W latach 1904 i 1906 Gaudí przeprojektowany elewacji i dachu, dodano dodatkową podłogę i całkowicie przebudowany wnętrze.
Fasada Casa Batlló jest wykonana z piaskowca pokryte kolorowymi mozaiki. Typowe dla Gaudiego, proste linie są unikać. Na pierwszym piętrze znajduje nieregularnie wyrzeźbiony owalnyBalkony na niższych piętrach kości, takich jak filary, te na wyższych piętrach wyglądają jak kawałki czaszki. Te cechy dał domu przydomek "House of Bones. Powiększone okna na pierwszym piętrze dał mu inny pseudonim, "House of ziewa strony '.
Po wyjeździe tam pojechaliśmy na południe do Playa Catalunya oraz "Gothic" dzielnicy aby zobaczyć słynną katedrę św Eulalia. To jest po prostu przeciwieństwem Sagrada Familia w jego strukturę i formę i everybit w starym stylu katedr z jego masywnych kolumn i form. Wspaniały budynek z tak siedzieć i patrzeć. Kościół ten jest jednym z najważniejszych przykładów katalońskiego gotyku.
Za katedrą jest stary pałac ale to, co jest niezwykłe jest to, co jest pod nią. O dwóch poziomów w dół jest stary rzymskie miasto, które jest wydobyty i jest możliwe, aby przez nie przejść i zobaczyć jak to było żyć w czasach rzymskich, kiedy Barcelona była znana jako Barcino. Ten niezwykły archeologiczne obejmuje 4000 metrów kwadratowych i jest otwarta dla publiczności. Stanowi on znaczną część rzymskiego Barcelonie znany jako Colonia Lulia Agustus Paternatia Barcino, założonego przez cesarza Augusta 10 pne. Pokoje powyżej w pałacu królewskiego domu, na wystawie w Barcelonie w późnym średniowieczu od 8 do 13 wieku. Wydaliśmy około dwóch godzin pod ziemią czytania i patrzenia na wszystko odkryte do tej pory. To było naprawdę niesamowite.
Mamy jeden dzień, a jeśli pogoda jest dobra jutro to się do Montsierrat.
Thursday, April 26, 2012
D Day
Well, today was D Day and what better way to celebrate it than a trip to the Salvador Dali museum in Figueres, Spain. Joan and I have been waiting for this for a long time.
We decided to take the Spanish Renfe train express to Figueres and get there in an hour and a half. It wasn't quite so simple however. The Express doesn't really start until you get to the second stop out of Barcelona name "Clot" and there you change for the express. Not knowing this we missed our change time and had to wait and hour for the "regional" train that stopped at every little place along the way so instead of arriveing in Figueres at 12:00 we didn't get there until 1:30PM. Our plan was to get there at 12PM, have lunch and be at the museum by 1:30. Obviously that didn't work our and we didn't get to Dali's until 2:30. The museum closes at 6PM so we still had enough time to see everything and take pictures. There are more than a few pictures and sculptures on display we had never seen before so that was a nice surprise.
Coming back we were going to take the express again only to find out it didn't run until 8:30 PM and we were not about to wait two hours for it so we took the regional again and got back to Barcelona at 8:30. Instead of dinner we just had coffee and pastries.
The weather in Barcelona was gray and cloudy when we left but sunny and clear in Figueres.
Cóż, dzisiaj było D Dzień i co lepszego sposobu, żeby to uczcić niż wycieczkę do muzeum Salvadora Dali w Figueres, Hiszpania. Joan i czekali na to przez długi czas.
Zdecydowaliśmy się wziąć Renfe hiszpański pociąg ekspresowy do Figueres i dotrzeć w półtorej godziny. To nie było aż tak proste jednak.Express nie naprawdę zacząć, aż dojdziesz do sekundy zatrzymać z nazwą Barcelona "Clot" i tam zmieniasz na Express. Nie wiedząc o tym straciliśmy naszą czas zmiany i musieliśmy czekać i godziny dla "regionalne" pociągu, który zatrzymał się na każdym małym miejscu po drodze więc zamiast arriveing w Figueres at 12:00 nie dostaliśmy tam do 1:30 PM. Naszym planem było się tam dostać na 12PM, zjeść obiad i być w muzeum przez 1:30. Oczywiście, że nie pracy naszych i nie dostać się do Dalego aż 2:30. W muzeum czynna jest 6PM więc mieliśmy jeszcze wystarczająco dużo czasu, żeby zobaczyć wszystko i robić zdjęcia. Istnieje więcej niż kilka zdjęć i rzeźb na wystawie nigdy nie widział tak, że była miła niespodzianka.
Wracając mieliśmy do podjęcia wyraźnych ponownie tylko dowiedzieć się, że nie potrwa do 8:30 PM i nie byliśmy o dwie godziny czekać na nią tak wzięliśmy regionalnych ponownie i wrócił do Barcelony o 8:30 . Zamiast kolacji mieliśmy tylko kawę i ciastka.
Pogoda w Barcelonie był szary i pochmurny gdy wyszliśmy ale słoneczna w Figueres.
We decided to take the Spanish Renfe train express to Figueres and get there in an hour and a half. It wasn't quite so simple however. The Express doesn't really start until you get to the second stop out of Barcelona name "Clot" and there you change for the express. Not knowing this we missed our change time and had to wait and hour for the "regional" train that stopped at every little place along the way so instead of arriveing in Figueres at 12:00 we didn't get there until 1:30PM. Our plan was to get there at 12PM, have lunch and be at the museum by 1:30. Obviously that didn't work our and we didn't get to Dali's until 2:30. The museum closes at 6PM so we still had enough time to see everything and take pictures. There are more than a few pictures and sculptures on display we had never seen before so that was a nice surprise.
Coming back we were going to take the express again only to find out it didn't run until 8:30 PM and we were not about to wait two hours for it so we took the regional again and got back to Barcelona at 8:30. Instead of dinner we just had coffee and pastries.
The weather in Barcelona was gray and cloudy when we left but sunny and clear in Figueres.
Cóż, dzisiaj było D Dzień i co lepszego sposobu, żeby to uczcić niż wycieczkę do muzeum Salvadora Dali w Figueres, Hiszpania. Joan i czekali na to przez długi czas.
Zdecydowaliśmy się wziąć Renfe hiszpański pociąg ekspresowy do Figueres i dotrzeć w półtorej godziny. To nie było aż tak proste jednak.Express nie naprawdę zacząć, aż dojdziesz do sekundy zatrzymać z nazwą Barcelona "Clot" i tam zmieniasz na Express. Nie wiedząc o tym straciliśmy naszą czas zmiany i musieliśmy czekać i godziny dla "regionalne" pociągu, który zatrzymał się na każdym małym miejscu po drodze więc zamiast arriveing w Figueres at 12:00 nie dostaliśmy tam do 1:30 PM. Naszym planem było się tam dostać na 12PM, zjeść obiad i być w muzeum przez 1:30. Oczywiście, że nie pracy naszych i nie dostać się do Dalego aż 2:30. W muzeum czynna jest 6PM więc mieliśmy jeszcze wystarczająco dużo czasu, żeby zobaczyć wszystko i robić zdjęcia. Istnieje więcej niż kilka zdjęć i rzeźb na wystawie nigdy nie widział tak, że była miła niespodzianka.
Wracając mieliśmy do podjęcia wyraźnych ponownie tylko dowiedzieć się, że nie potrwa do 8:30 PM i nie byliśmy o dwie godziny czekać na nią tak wzięliśmy regionalnych ponownie i wrócił do Barcelony o 8:30 . Zamiast kolacji mieliśmy tylko kawę i ciastka.
Pogoda w Barcelonie był szary i pochmurny gdy wyszliśmy ale słoneczna w Figueres.
Wednesday, April 25, 2012
Inside Sagrada Familia & Bullring
Is there a better way to spend a day than visiting the inside of La Sagrada Familia in Barcelona? Maybe, but this was an exceptional experience for us. We walked to Familia and got there an hour early to sit opposite it and drink coffee while we waited for our time to enter, 11AM. Previously we bought tickets online and had NO waiting time in lines to enter. Inside the gate we went to pick up our audiophones to follow the guided tour while inside and out.
Each location is well marked so it was easy to find them all and listen to the descriptions of what we were looking at although there is so much to see it's hard to concentrate on one thing at a time. Inside is magnificient with stained glass windows everywhere and so much light coming into the cathedral I had no problem taking pictures that might have come out too dark. In almost any spot you are at there is so much to see that it's hard to move to a new location because the longer you stay in one place the more you see.
The two outside facades are the most striking, on th west and east side and each one is in a completely different style as you can see in the pictures. The west side, the "Passion" side, the statues and figures are more square in shape than on the east, "Nativity" side. Gaudi's original design did this on purpose.
Really, it's difficult to express the words needed to describe everything so just enlarge each picture and look at them for a minute or two and you will know what I mean. We spent two hours inside but could easily have spent 8 and still not noticed everthing. The winding staircases, the three different kinds of columns inside to hold the structure up, the balconies, the floor, the main altar, the lighting, stained glass, everything is marvelous and it's not finished yet. Some say it will take another 20 years, some 50 and some 100. Who know but when it is completed there will be nothing like it anyplace else in the world. Yes, it was somewhat expensive to see, 38 Euro for both of us, but the money goes toward future construction and we didn't mind helping to pay for it. It's worth it.
Czy istnieje lepszy sposób na spędzenie dnia niż odwiedzenie wnętrze La Sagrada Familia w Barcelonie? Być może, ale to było wyjątkowe doświadczenie dla nas. Szliśmy do Familia, ale tam o godzinę wcześniej, aby usiąść naprzeciwko niej i pić kawę, a my czekaliśmy na naszego czasu, aby wejść i 11AM. Wcześniej kupiliśmy bilety online i nie miał czasu oczekiwania w kolejkach by wejść. Wewnątrz bramy poszliśmy podnieść nasze audiophones śledzić zwiedzanie natomiast wewnątrz i na zewnątrz.
Każde miejsce jest dobrze oznakowane, tak łatwo było znaleźć je wszystkie i słuchać opisów, czego szukaliśmy na chociaż nie jest tak dużo, aby zobaczyć, że trudno się skupić na jednej rzeczy na raz. Wewnątrz znajduje magnificient z witrażami wszędzie i tyle światło wpadające do katedry nie miałem problemu, biorąc zdjęcia, które mogły się zbyt ciemny. W prawie każdym miejscu jesteś na nie jest tak dużo, aby zobaczyć, że trudno przenieść do nowej lokalizacji, ponieważ dłuższy pobyt w jednym miejscu, tym bardziej widać.
Dwa zewnętrzne elewacje są najbardziej uderzające w wieku zachodzie i East Side, oraz każdy z nich jest w zupełnie innym stylu, jak widać na zdjęciach. West Side, "Pasja" z boku, posągi i figury są bardziej kwadratowe niż na wschodzie, "Nativity" strona. Oryginalny projekt Gaudiego zrobił to celowo.
Naprawdę, trudno jest wyrazić słowa potrzebne do opisania wszystkiego tak po prostu powiększyć każde zdjęcie i patrzeć na nich przez minutę lub dwie, a będziesz wiedział, co mam na myśli. Spędziliśmy dwie godziny w środku, ale można było z łatwością spędził 8 i jeszcze nie zauważyłem everthing. Klatki schodowe kręte, trzy różne rodzaje kolumn wewnątrz do posiadających strukturę up i balkonach, podłogowe, ołtarz główny, oświetlenie, witraże, wszystko jest cudowne i nie jest jeszcze gotowy. Niektórzy mówią, że to zajmie kolejne 20 lat, około 50 i około 100. Kto wie jednak, kiedy zostanie zakończona nie będzie nic podobnego nigdzie indziej w świecie. Tak, to było dość drogie, aby zobaczyć, 38 euro dla nas obu, ale pieniądze idą w kierunku przyszłej budowy i nie przeszkadza pomaga za to zapłacić. To warto.
One last stop today was at the Plaza de los Toros Monumental that I mentioned the other day. It was the place of the last bullfight in Barcelona before they were suspended. Fortunately, at the time we arrived it was open to go inside and see what it looked like. The echoes of the "old days" could still be felt in the air and imagination could recall bullfights I had seen some 50 years ago when I lived in Spain. I was happy to have Joan with me so she could, in some ways, experience the Spanish bullring. We spent about an hour sitting and walking around then returned to our room to await dinner at about 8:30PM.
Jeden ostatni przystanek dzisiaj był na Plaza de los Toros Monumental, które wymieniłem na drugi dzień. To było miejsce ostatniej walki byków w Barcelonie, zanim zostały one zawieszone. Na szczęście, w chwili dotarliśmy to było otwarte do środka i zobaczyć co to wyglądało. Echa tych "dawnych czasach" może nadal być odczuwalne w powietrzu i wyobraźni mógł sobie przypomnieć walk widziałam jakieś 50 lat temu, kiedy mieszkałem w Hiszpanii. Byłem szczęśliwy, że Joan ze mną tak mogłaby w pewnym sensie doświadczenie hiszpańskiej walki byków. Wydaliśmy około godziny siedzi i spaceru po czym wrócił do naszego pokoju czekać na kolację około 8:30 PM.
Tuesday, April 24, 2012
King Alfons Palace
An ambitious day for us. Yesterday we walked the 25, uphill, blocks to Gaudi's park and back. Today we decided to walk to the Palace of King Alphonse XIII, not knowing it had been converted into a museum for art and is not a palace like we were hoping to see. The walk was 40 or more blocks there and then back. You can only imagine how exhausted we are now, back home in our room and in a prone position. However, the day turned out to be a beautiful day for a walk and we are, now, glad we took the time. Built in the 1920s as the palatial estate of Count Eusebi Güell—one of Gaudí's most important patrons—this mansion was transformed into a royal palace by architect Eusebi Bona i Puig and completed in 1929. King Alfonso XIII, grandfather of Spanish king Juan Carlos I, visited the palace in the mid-1920s before its completion. It is located high upon a hill overlooking Playa Espanya and affords many great views of the city.
At the Playa we saw the old bullfighting ring, now converted into a tourist attraction. The Arenas (Arenes in Catalan) was built between 1889 and 1900 as the Plaça de Toros de les Arenes, the bullring of Barcelona. It was designed by the Catalan architect August Font i Carreras in a Moorish style with a monumental horseshoe shaped entrance decorated with colorful tiles.
The arena, which has a diameter of 52 meters (171 ft), could seat up to 16,000 spectators. Besides bullfights, the arena also played host to a number of concerts; the Beatles even performed here in 1966.
Bullfighting never really caught on in Catalonia and the last bullfight took place on June 9, 1977, leaving the Plaza de Toros Monumental as the only bullfighting arena in Barcelona. But even that arena closed in early 2012 when a bullfighting ban went into effect in Catalonia.
For decades, the arenas de Barcelona stood empty and it took until 1999 before plans were launched to turn the arena into a modern shopping and entertainment center.
One thing is evident, no matter where you are, if you are high on a hill you will definitely get some kind of view of La Sagrada Familia.
From our room we walked two blocks south to Gran Via de les Corts Catalanes, on of the major thoroughfares in Barcelona and west toward our destination. It's a vary wide avenue with a lane in the center for pedestrians and bicyclists. However, you don't see many bikers, most use scooters. Gran Via takes you all the way to Playa Espanya. From there you take Avenue de les Reina Maria Cristina south through the double portal towers to the palace. There are fountains on both side all the way to the Palace but today they were not turned on. What a pity.
Ambitny dzień dla nas. Wczoraj poszliśmy do 25, pod górę, bloki do parku Gaudiego i pleców. Dzisiaj zdecydowaliśmy się na spacer do Pałacu króla Alfonsa XIII, nie wiedząc, że został przekształcony w muzeum dla sztuki i nie jest pałac jak mieliśmy nadzieję zobaczyć. Piechotą wynosił 40 lub więcej bloków tam iz powrotem. Można sobie tylko wyobrazić, jak wyczerpany jesteśmy teraz, z powrotem do domu w naszym pokoju oraz w pozycji leżącej. Jednak dzień okazał się piękny dzień na spacer i jesteśmy teraz, zadowolony, że wziął czas. Zbudowany w 1920 roku jako pałacowych posiadłości hrabiego Eusebi Güell Gaudiego-jeden z najważniejszych patronów, to rezydencja została przekształcona w pałacu królewskiego architekta Eusebi Bona i Puig i zakończona w 1929 roku. Król Alfons XIII, dziadek hiszpańskiego króla Juana Carlosa I, odwiedzili pałac w połowie 1920 roku przed jego zakończeniem. Znajduje się on wysoko na wzgórzu Playa Espanya i daje wiele wspaniałych widoków na miasto.
Na Playa widzieliśmy stare areny walki byków, teraz przekształcone w atrakcję turystyczną. Arenas (Arenes w języku katalońskim) został wybudowany w latach 1889 i 1900 jako Plaça de Toros de Les Arènes, areny walki byków w Barcelonie. Został on zaprojektowany przez katalońskiego architekta Augusta Font i Carreras w stylu mauretańskim z monumentalnym wejściem w kształcie podkowy ozdobiony kolorowymi kafelkami.
Arena, która ma średnicę 52 metrów (171 stóp), może pomieścić 16.000 widzów. Poza tym walki byków, arena również gościł wielu koncertach; Beatles nawet wykonywane tutaj w 1966 roku.
Walki byków nigdy nie złowiono w Katalonii i ostatnia walka byków miała miejsce w dniu 9 czerwca 1977 r., pozostawiając Plaza de Toros Monumental jako jedyny arenie walki byków w Barcelonie. Ale nawet to arena zamknięte na początku roku 2012, kiedy zakaz wszedł w życie byków w Katalonii.
Przez dziesięciolecia, Arenas de Barcelona stał pusty i trzeba było aż do roku 1999, zanim plany zostały wprowadzone, aby włączyć arenę do nowoczesnego centrum handlowo-rozrywkowego.
Jedno jest oczywiste, bez względu gdzie jesteś, jeśli jesteś wysoko na wzgórzu, na pewno dostać jakieś uwagi La Sagrada Familia.
Z naszego pokoju szliśmy dwa bloki na południe do Gran Via de les Corts Catalanes, jeden z głównych arterii w Barcelonie i na zachód w kierunku naszego celu. To różnić szerokiej alei w pasie w centrum dla pieszych i rowerzystów. Jednak nie widać wielu rowerzystów, najbardziej używać skuterów. Gran Via zajmuje Ci całą drogę do Playa Espanya. Stamtąd de Avenue les Reina Maria Cristina południe przez podwójne wieże portalowe do pałacu. Są fontanny po obu stronach aż do pałacu, ale dziś nie były włączone. Jaka szkoda.
Monday, April 23, 2012
Gaudi!
There is absolutely NO way I can describe what Joan and I saw today.The best thing for you to do is go online and search for Antonio Gaudi's Sagrada Familia and his park, Parc Guell. Our plan was just to see the park today but the 25 block walking trip there took us so close to Sagrada Familia I just had to see it before our meeting on Wednesday. It is SPACTACULAR and no pictures can do justice to it without actually standing in front of it. Of course, the place is packed with tourists and the line to get tickets went around one block and into another. I don't know why people don't buy their tickets online to avoid the line. At the online ticket booth there were only 3 people waiting. We spent an hour and a half looking at the cathedral, sat at a cafe to have coffee and look smoe more at it, then started the uphill walk to the park.
It's a continual uphill climb as you pass from one street to another and we did stop twice along the way to take a little break. By the time we reached the top of the hill we sat and drink some water we carried with us and then went into the park. Among the many striking things about this park is the amount of mosaic tiles used everywhere, even in the ceilings of the support that holds up the big center where people sit on Gaudi's long, winding, mosaic bench. It's really incredible and I'm sure if you read about it by professional writers they can tell you more. For me, all I can say is you can't get the imopact of either place without really seeing it.
Finally about 5:30PM we started to long walk home, fortunately it was all downhill. We got back close to our room about 7PMand it was too early for dinner because in Spain it doesn't start until about 9PM so we ate a few things we had bought from the store the night befored and then took another walk east on the street we were staying on. Upon our first arrival here I saw an intesting bulding but didn't know what it was so I wanted to find out.
As we approached the round building my suspicion was that this buiklding was once the famous Barcelona Bull ring. Walking rounf this red brick building you could see the places were once hung the posters for the coming bull fights and as we reached the sunny side of the bulding, the gates and ticket windows appeared also. Yes, this was once the grand "Playa del Toros", now nothing but a memory as bull fighting has lost it's following in Barcelona and much of Spain. Still, you could almost hear the trumpets, the shouts of the fans as the bull entered the ring and the "Ole's" as the matador made his successfull passes at the bull. Whether is was right or wrong to have these "fights" isn't for me to say but it is part of the history of Spain that won't be forgotten.
Nie ma absolutnie żadnego sposobu, by opisać to, co Joan i widziałam today.The najlepszą rzeczą dla ciebie zrobić, to pójść online i szukaj Familia Sagrada Antonio Gaudiego i jego parku, Parc Guell. Nasz plan był po prostu zobaczyć w parku, ale dziś 25 blok spaceru podróż odbyła nam tak blisko Sagrada Familia po prostu musiałam ją zobaczyć przed naszym spotkaniem w środę. To jest spektakularny i nie ma zdjęć może oddać sprawiedliwość tym bez rzeczywiście stoi przed nim. Oczywiście miejsce jest mnóstwo turystów i linia zdobyć bilety kręci się wokół jednego bloku, a do drugiego. Nie wiem dlaczego ludzie nie kupują biletów online, aby uniknąć linię. Na internetowym kasy biletowej było tylko 3 osób oczekujących. Spędziliśmy godzinę i pół, patrząc na katedrę, usiadł w kawiarni na kawę i patrzeć SMOE więcej na niego, a następnie rozpoczął mozolny spacer do parku.
To ciągłe podjazd pod górę, jak przejść z jednej ulicy na drugą i zrobiliśmy przystanek dwa razy po drodze robi sobie małą przerwę. Przez czas osiągnęliśmy szczyt wzgórza usiedliśmy i napić się wody wykonaliśmy z nami i poszedł do parku. Wśród wielu rzeczy, uderzających o tym parku jest ilość mozaiki stosowane wszędzie, nawet w pułapów wsparcia, które może pomieścić wielki ośrodek gdzie ludzie siedzą na długi Gaudiego, kręte ławce mozaiki. To naprawdę niesamowite i jestem pewien, jeśli czytasz o nim przez profesjonalnych pisarzy mogą powiedzieć więcej. Dla mnie wszystko co mogę powiedzieć to nie można uzyskać imopact z którymkolwiek z nich tak naprawdę nie widząc go.
W końcu o 5:30 PM zaczęliśmy długi spacer do domu, na szczęście wszystko było z górki. Wróciliśmy blisko do naszego pokoju o 7PMand jest zbyt wcześnie na obiad, bo w Hiszpanii nie uruchamia aż o 9pm więc zjedliśmy kilka rzeczy, które kupiłam w sklepie noc befored a następnie podjęła kolejną spacer na wschód od ulicy Mieszkaliśmy na. Po naszym pierwszym przyjazdem tutaj widziałem bulding intesting ale nie wiedział co to było, więc chciałem się dowiedzieć.
Gdy zbliżaliśmy się okrągły budynek moje podejrzenie było, że to buiklding był kiedyś słynny pierścień Bull Barcelona. Zwiedzanie rounf ten budynek z czerwonej cegły można zobaczyć miejsca były kiedyś wisiały plakaty nadchodzących walk byków i jak dotarliśmy do słonecznej stronie bulding, bramy i okna pojawiła się także bilet. Tak, to był kiedyś wielki "Playa del Toros", teraz nic innego jak pamięć, jak walki byków stracił jest to po w Barcelonie i wiele z Hiszpanii. Wciąż jednak można niemal usłyszeć trąbki, okrzyki fanów jak byk wszedł na ring i "Ole jest" jak matador złożył udany przechodzi na byka. Czy jest to dobre czy złe, aby te "walki" nie jest dla mnie powiedzieć, ale jest to część historii Hiszpanii, które nie zostaną zapomniane.
Sunday, April 22, 2012
Barcelona, Barcelona!!
Up at 5:30AM, way to early but necessary to get ready for
our departure to Barcelona. The taxi
arrived promptly at 7AM and by 7:20 we were at the airport. We checked in using our online boarding pass
and didn’t have any problems. From there
we went through security, sat down and waited for our plane to arrive. At 8:45
the plane was ready for boarding, we boarded, found our seats and the plane
took off. Thanks to reserving seats by
the emergency doors I had enough leg room because I remembered feeling like I
was stuffed into a sardine can on our last Ryanair flight to Spain. This time I made sure it didn’t happen again.
The flight was 2:30 minutes so not too bad. I watched the clouds flow by and Joan slept
or read her book. At about 12:00 we arrived to a cloudy Barcelona, took a taxi
to our room and met Sonia. At first I had difficulty figuring out the Spanish
system of entering numbers to gain entrance to a building but fortunately
someone came to their flat and showed me how to contact Sonia though the
intercom. She came right down to greet
us and said she was in the middle of making paella for a family dinner so we
didn’t have time to talk. She gave us
the keys to her flat, showed us our room and said just to ask if we needed
something. The room is comfortable
enough with a private bathroom and window overlooking the street.
We unpacked, asked her for directions to a good place to
have lunch and went in search of it. For
the life of us we could not find the place and ended up eating somewhere
else. It was OK but the calamari was
quite as good as I expected. Since it was only 2PM we decided to do some
walking Passieg Saint Joan and stumbled across the palace of justice, castle of
the three dragons, an arboretum and a street festival. Even with the gray skies, there were lots of
people outside enjoying the day of music, crafts, food and drink. We stopped at one of the booths and tried
some kind of cheese cake which was very good.
After walking around for two hours we
headed back to our room about 5PM and now we’re just relaxing and
resting up for tonight’s adventure.
Na 5:30 AM, aż do początku, ale konieczne, aby przygotować się do wyjazdu do Barcelony. Taxi przybył natychmiast na 7AM i 7:20 byliśmy na lotnisku. Sprawdziliśmy w korzystaniu z naszej internetowej karty pokładowej i nie mieć żadnych problemów. Stamtąd udaliśmy się przez kontrolę bezpieczeństwa, usiadł i czekał na nasz samolot przyjechać. Na 8:45 samolot był gotowy do przyjęcia na pokład, wsiedliśmy, znaleźć swoje miejsca i samolot wystartował. Dzięki rezerwacji miejsc przez drzwi awaryjnych miałem wystarczająco dużo miejsca na nogi, bo przypomniał sobie uczucie, jakbym był wypchany do sardynek można na naszej ostatniego lotu linii Ryanair do Hiszpanii. Tym razem zrobiłem pewien, że nie powtórzy.
Lot był 2:30 minuty nie tak źle. Patrzyłem przepływ przez chmury i Joanna spali lub czytać książkę. Na około 12:00 dotarliśmy do pochmurny Barcelonie, wziął taksówkę do naszego pokoju i spotkał Sonię. Na początku miałem problemy na zastanawianie się hiszpańskiego systemu wprowadzania numerów zdobyć wejście do budynku, ale na szczęście ktoś przyszedł do ich mieszkania i pokazał mi jak skontaktować się z Sonia choć domofon. Przyjechała aż do witają nas i powiedziała, że w środku co paelli na rodzinny obiad, więc nie ma czasu na rozmowę. Ona dała nam klucze do swojego mieszkania, pokazał nam nasz pokój i powiedział, żeby zapytać, czy potrzebujemy czegoś. Pokój jest wystarczająco wygodne z łazienką i oknem wychodzącym na ulicę.
Mamy rozpakowany, zapytał ją o drogę do dobrego miejsca na obiad i poszedł w jego poszukiwaniu. W życiu nas nie mogliśmy znaleźć miejsce i skończyło się jedzenie gdzie indziej. Było OK, ale kalmary był tak dobry jak się spodziewałem. Ponieważ była to tylko godzina czternasta zdecydowaliśmy się zrobić trochę chodzenia Passieg Święta Joanna i natknął się w pałacu sprawiedliwości, zamek z trzech smoków, arboretum i festiwal uliczny. Nawet z szarego nieba, było mnóstwo ludzi spoza ciesząc dzień muzyką, rzemiosłem, żywności i napojów. Zatrzymaliśmy się w jednej z kabin i próbował jakiś sernik, który był bardzo dobry. Po przejściu około dwie godziny udaliśmy się z powrotem do naszego pokoju około godzina siedemnasta i teraz jesteśmy po prostu relaks i odpoczynek aż do dzisiejszej przygodzie.
Na 5:30 AM, aż do początku, ale konieczne, aby przygotować się do wyjazdu do Barcelony. Taxi przybył natychmiast na 7AM i 7:20 byliśmy na lotnisku. Sprawdziliśmy w korzystaniu z naszej internetowej karty pokładowej i nie mieć żadnych problemów. Stamtąd udaliśmy się przez kontrolę bezpieczeństwa, usiadł i czekał na nasz samolot przyjechać. Na 8:45 samolot był gotowy do przyjęcia na pokład, wsiedliśmy, znaleźć swoje miejsca i samolot wystartował. Dzięki rezerwacji miejsc przez drzwi awaryjnych miałem wystarczająco dużo miejsca na nogi, bo przypomniał sobie uczucie, jakbym był wypchany do sardynek można na naszej ostatniego lotu linii Ryanair do Hiszpanii. Tym razem zrobiłem pewien, że nie powtórzy.
Lot był 2:30 minuty nie tak źle. Patrzyłem przepływ przez chmury i Joanna spali lub czytać książkę. Na około 12:00 dotarliśmy do pochmurny Barcelonie, wziął taksówkę do naszego pokoju i spotkał Sonię. Na początku miałem problemy na zastanawianie się hiszpańskiego systemu wprowadzania numerów zdobyć wejście do budynku, ale na szczęście ktoś przyszedł do ich mieszkania i pokazał mi jak skontaktować się z Sonia choć domofon. Przyjechała aż do witają nas i powiedziała, że w środku co paelli na rodzinny obiad, więc nie ma czasu na rozmowę. Ona dała nam klucze do swojego mieszkania, pokazał nam nasz pokój i powiedział, żeby zapytać, czy potrzebujemy czegoś. Pokój jest wystarczająco wygodne z łazienką i oknem wychodzącym na ulicę.
Mamy rozpakowany, zapytał ją o drogę do dobrego miejsca na obiad i poszedł w jego poszukiwaniu. W życiu nas nie mogliśmy znaleźć miejsce i skończyło się jedzenie gdzie indziej. Było OK, ale kalmary był tak dobry jak się spodziewałem. Ponieważ była to tylko godzina czternasta zdecydowaliśmy się zrobić trochę chodzenia Passieg Święta Joanna i natknął się w pałacu sprawiedliwości, zamek z trzech smoków, arboretum i festiwal uliczny. Nawet z szarego nieba, było mnóstwo ludzi spoza ciesząc dzień muzyką, rzemiosłem, żywności i napojów. Zatrzymaliśmy się w jednej z kabin i próbował jakiś sernik, który był bardzo dobry. Po przejściu około dwie godziny udaliśmy się z powrotem do naszego pokoju około godzina siedemnasta i teraz jesteśmy po prostu relaks i odpoczynek aż do dzisiejszej przygodzie.
Saturday, April 21, 2012
Waiting.
Packed the one suitcase we will take to Barcelona, ordered the taxi for tomorrow morning and now we're just waiting to go.
Zapakowane w jedną walizkę bierze na siebie do Barcelony, zamówić taksówkę na jutro rano i teraz tylko czekają, aby przejść.
Zapakowane w jedną walizkę bierze na siebie do Barcelony, zamówić taksówkę na jutro rano i teraz tylko czekają, aby przejść.
Friday, April 20, 2012
Nice day.
I wanted to have my tires changed while we were gone but put it off too long and now must wait until we get back from Spain. I hate procrastinating but I did just that in this case.
It was a nice day today, warm, 20c and sunny.
There's an internal crisis going on now in the Polish government over the Smolensk tragedy from two years ago. Prime Minister Tusk said at a ceremony "The main task of the Polish government will be to ensure that all Poles have a sense of security, not only in the face of the crisis, but also in the face of the political crisis we are witnessing," Tusk said.
His comments come in the wake of increasingly bitter clashes between the conservative opposition Law and Justice (PiS) party and the government over the plane crash near Smolensk, western Russia, in April 2010 that killed Polish President Lech Kaczyński and scores of the country’s top military commanders and politicians.
Law and Justice deputies have been claiming increasingly openly that the crash was engineered by Russia. They have also said that shadowy forces inside Poland stood to gain from President Kaczyński’s death, and have suggested they believe that figures in the Polish government may have had a hand in the crash.
Chciałem mieć moje opony zmienił, a my już nie było, ale odkładać zbyt długo i teraz musi czekać aż wrócimy z Hiszpanii. Nienawidzę procrastinating ale nie tylko, że w tym przypadku.
To był miły dzień dzisiaj, ciepły, 20c i słonecznie.
Jest kryzys wewnętrzny goind na teraz w polskim rządzie po tragedii pod Smoleńskiem z dwa lata temu .. Premier Tusk powiedział podczas uroczystości: "Głównym zadaniem polskiego rządu będzie zapewnienie, że wszyscy Polacy mają poczucie bezpieczeństwa, nie tylko w obliczu kryzysu, ale również w obliczu kryzysu politycznego jesteśmy świadkami, "Tusk.
Jego komentarze przyszedł w ślad za coraz bardziej gorzkie starć pomiędzy konserwatywnym Prawa opozycji i Sprawiedliwość (PiS) partii i rządu nad katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w zachodniej Rosji, w kwietniu 2010 roku, że zginął polski prezydent Lech Kaczyński i dziesiątki kraju górnej wojsku dowódców i polityków.
Prawo i Sprawiedliwość posłów zostały twierdząc, coraz bardziej otwarcie, że wypadek został zaprojektowany przez Rosję. Oni również, że zacienione siły wewnątrz Polsce wyniosła w celu uzyskania od śmierci prezydenta Kaczyńskiego, i sugerują one, że postacie w polskim rządzie może maczał palce w katastrofie.
It was a nice day today, warm, 20c and sunny.
There's an internal crisis going on now in the Polish government over the Smolensk tragedy from two years ago. Prime Minister Tusk said at a ceremony "The main task of the Polish government will be to ensure that all Poles have a sense of security, not only in the face of the crisis, but also in the face of the political crisis we are witnessing," Tusk said.
His comments come in the wake of increasingly bitter clashes between the conservative opposition Law and Justice (PiS) party and the government over the plane crash near Smolensk, western Russia, in April 2010 that killed Polish President Lech Kaczyński and scores of the country’s top military commanders and politicians.
Law and Justice deputies have been claiming increasingly openly that the crash was engineered by Russia. They have also said that shadowy forces inside Poland stood to gain from President Kaczyński’s death, and have suggested they believe that figures in the Polish government may have had a hand in the crash.
Chciałem mieć moje opony zmienił, a my już nie było, ale odkładać zbyt długo i teraz musi czekać aż wrócimy z Hiszpanii. Nienawidzę procrastinating ale nie tylko, że w tym przypadku.
To był miły dzień dzisiaj, ciepły, 20c i słonecznie.
Jest kryzys wewnętrzny goind na teraz w polskim rządzie po tragedii pod Smoleńskiem z dwa lata temu .. Premier Tusk powiedział podczas uroczystości: "Głównym zadaniem polskiego rządu będzie zapewnienie, że wszyscy Polacy mają poczucie bezpieczeństwa, nie tylko w obliczu kryzysu, ale również w obliczu kryzysu politycznego jesteśmy świadkami, "Tusk.
Jego komentarze przyszedł w ślad za coraz bardziej gorzkie starć pomiędzy konserwatywnym Prawa opozycji i Sprawiedliwość (PiS) partii i rządu nad katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w zachodniej Rosji, w kwietniu 2010 roku, że zginął polski prezydent Lech Kaczyński i dziesiątki kraju górnej wojsku dowódców i polityków.
Prawo i Sprawiedliwość posłów zostały twierdząc, coraz bardziej otwarcie, że wypadek został zaprojektowany przez Rosję. Oni również, że zacienione siły wewnątrz Polsce wyniosła w celu uzyskania od śmierci prezydenta Kaczyńskiego, i sugerują one, że postacie w polskim rządzie może maczał palce w katastrofie.
Thursday, April 19, 2012
Bye Bye church.
Once upon a time, a few years ago, we had a great view of the new church by our flat. Now, today, we have a great view of the apartment building that hides the church from us. The only visible link to the church is the little stick just above the fourth chimney from the left. It's the very top of the cross on the church. Progress is great but sometimes it sucks.
At least the view from our living room doesn't change and each spring it is full of flowering plants and bushes like the ones in the picture.
Three days from now we'll be in Barcelona eating calamari and gazpacho. We can't wait. The weather is predicted to be between 18-20c all week with sun everyday. That will be hard to take :-)
Dawno, dawno temu, kilka lat temu, mieliśmy wspaniały widok na nowego kościoła przez naszego mieszkania. Teraz, dzisiaj, mamy wspaniały widok na kamienicy, która ukrywa kościół od nas.Widoczne tylko odwołują się do kościoła jest mały kij tuż nad czwartym kominem z lewej strony. To samej górze krzyża na kościele. Postęp jest wielki, ale czasami to jest do bani.
Przynajmniej widok z naszego salonu nie zmienia i każda wiosna jest pełna kwitnących roślin i krzewów takich jak te na zdjęciu.
Trzy dni od teraz będziemy w Barcelonie odżywiania kalmary i gazpacho. Nie możemy się doczekać.Pogoda przewiduje się między 18-20C przez cały tydzień ze słonecznym codziennym. To będzie trudne do zniesienia Podręcznika
Subscribe to:
Posts (Atom)