Sunday, September 30, 2012

Purse

One of the last days for the cafes I'm afraid. Went today to the rynek and three were already taken down and I suppose it won't be long before the rest go. Now it's a wait until April 1st next year when they start putting them back up.

We stopped at Poznań Plaza and after going though about ten stores Joan finally found a purse. She wanted one that had a short strap so she could keep it secure inder her arm when we go on vacation. Amazing how many kinds of purses there are.

Jeden z ostatnich dni w kawiarni obawiam się. Udaliśmy się dzisiaj do rynek i trzy zostały już podjęte w dół i przypuszczam, że nie będzie długo przed resztą iść. Teraz to czekać aż do 01 kwietnia następnego roku, kiedy rozpocznie wprowadzanie ich z powrotem.

Zatrzymaliśmy się w Poznaniu Plaza i po przejściu choć około dziesięciu sklepów Joan końcu znalazł torebkę. Chciała, taki, który miał krótki pasek, by mogła jej zabezpieczenia Inder rękę kiedy jedziemy na wakacje. Niesamowite, jak wiele rodzajów torebek są.

Saturday, September 29, 2012

Autumn




The colors of autumn are coming in with the sumac's and hydrangea's so on the beautiful day we just had to go out and take some pictures. The hydrangea flowers are in front of our flat and the sumac's are just around the corner.  Naturally, that wasn't enough time outside so we went to our favorite place, the rynek and spent about an hour there.
 
When we were done we took a walk to Plac Wolnośći to look at the rather strange art exihibit of Jerzy Kopec. It's about open space and form but it's nothing I would want to put into a location close to a house.
 
We still had to buy pork chops, a pork roast and some raisins so we went to our old shopping place, King Cross, to get the items we needed. I was surprised it was so crowded for a Saturday. Must be because of the nice weather.
 
With the additional information I have received from cousins I once again have updated the family history book and sent it out to those who wanted it. Before I did that, when I was re-reading it, I discovered I left out some information on my own and was happy to make the additions. I will, of course, continue to develop it and add new data as I learn about it.
 
Kolory jesieni przychodzą z tych i sumak Hortensja jest tak na piękne dni mieliśmy tylko wyjść i zrobić kilka zdjęć. Kwiaty hortensji są przed naszym mieszkaniem i sumaka'S są tuż za rogiem. Naturalnie, że nie było wystarczająco dużo czasu na zewnątrz, więc poszliśmy do naszego ulubionego miejsca, Rynek i spędził tam około godziny.

Kiedy skończyliśmy poszliśmy na spacer do Placu Wolności, aby spojrzeć na sztuki dość dziwnym exihibit Jerzego Kopcia. Chodzi o to, otwarta przestrzeń i forma, ale to nic, chciałbym umieścić w miejscu, blisko domu.

Mieliśmy jeszcze kupić kotlety wieprzowe, pieczeń wieprzowa i kilka rodzynek, więc udaliśmy się do naszego starego miejsca zakupów, King Cross, aby przedmioty, których potrzebowaliśmy. Byłem zaskoczony, że było tak tłoczno na sobotę. Musi być ze względu na ładna pogoda.

Z dodatkowych informacji otrzymałem od kuzynów I znowu został zaktualizowany książkę historii rodziny i wysłał go do tych, którzy chcieli. Zanim to zrobił, kiedy ponownie go czytać, odkryłem Pominąłem pewne informacje na własną rękę i był zadowolony dokonać uzupełnień. Ja, oczywiście, w dalszym ciągu rozwijać i dodawać nowe dane dowiedzieć się o niej.
 

Friday, September 28, 2012

More information.

More new data being fed to me by a few cousins so I'm updating the history book already. I received a great four generation picture from one cousin I've never seen before so I added it to my picture collection. This new information is making me wake up too early so I can check to see if there is any new data. Today I was up at 2:30AM and found a new email that I just had to enter it's data into my system. I keep a copy on my hard drive but also a copy on an external drive so I have a backup in case something happens to my computer.  I also have a copy on my other laptop so I really have two backups of the book.  Too much time and effort has been put into this to lose it to a computer failure.

We did our weekly shopping for food, 98zl($33) and didn't need a lot so the bill was low. When we first arrived here we were spending about 100zl per week but now it's more like 140zl. Joan has an extensive collection of soups and with winter coming on we'll be using it a lot. A good soup with bread is a meal in itself.

Our trip is only 10 days away and next week I will go and have the winter tires put on the car. We doubt there will be any snow so early but you never know.  The projected weather forecasts for the two areas we will visit shows a high of only 17c so I imagine we'll be taking sweaters with us and a little warmer coats. Today's it's partly sunny with a high of 19c in Poznań. The sumacs have changed colors and I will try to get some pictures of them later. They are really beautiful.


Więcej nowych danych karmione mi przez kilku kuzynów więc jestem aktualizacji książki Historia już. Dostałem świetną cztery obraz generacji z jednego kuzyna nigdy nie widziałem wcześniej, więc dodaje go do mojej kolekcji zdjęć. To nowe informacje, co mi się obudzić zbyt wcześnie, więc mogę sprawdzić, czy nie ma żadnych nowych danych. Dzisiaj byłem się o 2:30 rano i znaleźć nową wiadomość, że po prostu miał go wprowadzić jego dane do mojego systemu. I przechowywać kopię na dysku twardym, ale również kopiować na dysk zewnętrzny, więc mam kopię zapasową w przypadku gdyby coś się dzieje z moim komputerem. Mam też kopię na moim drugim laptopie tak naprawdę mają dwie kopie książki. Zbyt wiele czasu i wysiłku włożono w to przegrać go do awarii komputera.

Zrobiliśmy nasze cotygodniowe zakupy żywności, 98zl (33 $) i nie trzeba dużo, więc rachunek był niski. Kiedy przyjechaliśmy tutaj spędzaliśmy około 100zł za tydzień, ale teraz to nic więcej jak 140zł. Joan ma bogaty zbiór zup i zima nadchodzi my będziemy używać go dużo.Dobra zupa z chleba jest posiłek w sobie.

Nasza podróż jest tylko 10 dni drogi, a w przyszłym tygodniu pojadę i mieć opony zimowe umieszczone na samochodzie. Wątpić nie będzie żadnego śniegu tak wcześnie, ale nigdy nie wiadomo. Przewidywane prognozy pogody dla tych dwóch obszarach, które odwiedzamy pokazuje wysokie z tylko 17c więc wyobrażam sobie, że będziemy przy swetry z nami i nieco cieplejsze płaszcze. Dzisiaj jest to częściowo słonecznie Maks. 19c w Poznaniu. W sumacs zmieniły kolory i postaram się zdobyć kilka zdjęć z nich później. Oni są naprawdę piękne.

Thursday, September 27, 2012

Excitement.

Exciting times for me! More than a few cousins have responded to my email about the updated family history book/file that I finished and it should help fill in some data I didn't know. This is an ongoing process for me so it's always great to hear from someone I have had little contact with and see how they fit into the family genealogy tree.

Someone asked me why I continue to do this, what's the point since I will probably never meet them and all I can say is that I hope someday in the future when a member of the family wants to know more about his or her ancestry they will have all the information already discovered and all they have to do is open the file and read it. Naturally, there are many I will never meet or see or really get to know but the important thing for me is to leave something behind that is useful when I am gone.  I would love to have had my family history all discovered when I became interested in it but there was very little information I actually knew. It's taken me ten years to find out all I know now so some future generation won't have to go through this time consuming process. I can't even begin to count the hours I've spent researching but even now, after all this time, I still proceed with a passion to find out more.  What good does it do? Maybe for even just one new generation it will tell them where they came from.

Of course, I have to thank everyone who has helped with their families history, giving me new information or correcting mistakes in what information I had.

Today was a typical autumn day of gray clouds, 17c and little sun but that's to be expected now. We went to Kandulski's, our favorite meeting place, and talked with our friend Zbyszek for about an hour and a half before we returned home. We talk about all kinds of subjects. Today it was about mushrooms and mushroom picking since this is the season for it. Of course, Joan and I do not have the experience to pick them on our own since we were never taught how. My mother was a mushroom picker but didn't take her two sons when she did it so we never learned. I do remember coming home after school at this time of year and seeing rows of mushrooms on a string above the coal stove being dried but I never knew what kind they were. Amazing how the mind can bring back memories from 50-60 years ago.

Ciekawe czasy dla mnie! Więcej niż kilku kuzynów odpowiedzieli na mojego maila o aktualizowanej książki historii rodziny / pliku, że skończyłem i to powinno pomóc wypełnić niektórych danych nie znałem. Jest to ciągły proces, dla mnie tak jest zawsze wspaniale usłyszeć od kogoś, miałem mały kontakt i zobaczyć jak one pasują do drzewa genealogicznego rodziny.
Ktoś zapytał mnie, dlaczego nadal to robić, o co chodzi, ponieważ prawdopodobnie nigdy z nimi spotkać i wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości, gdy członek rodziny chce wiedzieć więcej o jego pochodzeniu będą one nie wszystkie informacje już odkryte i wszystko, co musisz zrobić, to otworzyć plik i go przeczytać. Oczywiście, istnieje wiele nigdy nie spotkać lub zobaczyć czy naprawdę poznać, ale ważne jest dla mnie, aby zostawić coś za sobą, która jest przydatna, gdy odejdę. Chciałbym aby miał historii mojej rodziny wszystko odkryte, kiedy zainteresował się nią, ale nie było bardzo mało informacji I rzeczywiście wiedział. Zajęło mi dziesięć lat, aby dowiedzieć się, co wiem teraz, więc niektóre przyszłe pokolenia nie będą musiały przejść przez ten czasu procesu czasochłonne. Nie mogę nawet zacząć liczyć godziny spędziłem badania, ale nawet teraz, po tym wszystkim, nadal kontynuować z pasją, aby dowiedzieć się więcej. Co dobrego to robi? Może nawet dla tylko jednej nowej generacji będzie im powiedzieć, skąd one pochodzą.
Oczywiście, chcę podziękować wszystkim, którzy pomogli w ich historii rodziny, dając mi nowe informacje lub poprawiamy błędy w jakie informacje miałem.
Dziś był typowy dzień jesieni szare chmury, słońce 17c i trochę, ale to należy się spodziewać teraz. Poszliśmy do Kandulski, nasze ulubione miejsce spotkań i rozmawiał z naszą Zbyszek znajomego przez około godzinę i pół, zanim wróciliśmy do domu. Mówimy o wszelkiego rodzaju przedmiotów. Dzisiaj było o grzyby i grzybobranie, gdyż jest to pora na to. Oczywiście, Joan i ja nie mam doświadczenia, aby odebrać je na własną rękę, ponieważ nigdy nie uczono jak. Moja matka była mushroom picker, ale nie przyjęli jej dwóch synów, kiedy to zrobił, więc nigdy nie nauczył. Pamiętam powrót do domu po szkole, o tej porze roku i widząc rzędy grzybów na sznurku nad piecem węglowym są suszone, ale nigdy nie wiedział, co to było. Niesamowite, jak umysł może przywrócić wspomnienia from 50-60 lat temu.


Tuesday, September 25, 2012

Heating works.

The heating man was here and showed us, finally, how to turn the system back on again after his fourth visit. Of course, all this week the temperature will be rising outside so we don't need the heat now but at least we know when we do need it we can get it without calling him again. So, I guess we've made progress with our heating system after living here for three years.

I finally finished writing the family history book and sent messages to all cousins telling them if they wanted it, it was available as a file through email. So far seven have responded and I am happy about that.  Maybe someone else will take an interest in our history.

I learned today about a bill before the parliament that will make it madatory for cars to have winter tires on by the 1st of November if it passes. It doesn't seem like a big deal because everyone I know with a car already does that but I suppose there are some who don't. My question is how will the police enforce the law.

Mężczyzna ogrzewanie było tutaj i pokazał nam, w końcu, jak włączyć system ponownie po jego czwartej wizyty. Oczywiście, wszystko w tym tygodniu temperatura będzie rośnie na zewnątrz, więc nie musimy się ciepło, ale przynajmniej wiemy, kiedy jest potrzebny możemy go bez wzywania go ponownie. Tak, myślę, że zrobiliśmy postęp naszego systemu grzewczego po żyjących tu od trzech lat.

I wreszcie skończył pisać książkę historii rodziny i wysyłane wiadomości do wszystkich kuzynów mówiąc im, jeśli chcieli, to było dostępne w postaci pliku poprzez e-mail. Dotychczas siedem odpowiedzieli i jestem z tego zadowolony. Może ktoś inny weźmie udział w naszej historii.

Dowiedziałem się dzisiaj o rachunku przed Parlamentem, który pozwoli na to madatory samochody mają zimowych opon przez 1 listopada, jeśli przechodzi. Nie wydaje się, jak wielkie rzeczy, bo wiem, że każdy z samochodu już nie to, ale przypuszczam, że są tacy, którzy tego nie robią. Moje pytanie brzmi: w jaki sposób policja egzekwowania prawa.

Monday, September 24, 2012

Double chilly.

Chilly day inside and out. It seems, once again, our heating system won't start after the temperature was lowered for the summer and we have to call a maintenance man, again, to come and get it started. This is the fourth time this has happened and it's getting a little tiring. Thank God it wasn't February like it happened last year when we went to Barcelona and returned to a cold apartment. It took three days for it to finally warm up after the maintenance man fixed it.

Chilly wewnątrz dzień i obecnie. Wydaje się, po raz kolejny, nasz system ogrzewania nie rozpocznie się po temperaturę obniżono na lato i trzeba wezwać konserwatora, ponownie, aby przyjść i się zaczęło. To już czwarty raz w tym działo się i to już trochę męczące. Dzięki Bogu, że nie był luty jak to się stało w zeszłym roku, kiedy poszliśmy do Barcelony i wrócił do zimnego mieszkania. Trwający trzy dni na to, by w końcu rozgrzać po konserwatora naprawił.

Sunday, September 23, 2012

2 days.

What a contrast between yesterday and today. Saturday started out clear and sunny so we went to the rynek to take advantage of the few remaining days of the outside cafes. By the time we got there the sun was gone and it started raining. We had to sit in the cafe until the rain let up enough for us to get back to our car.

Today it's been beautiful. High of only 18c but warm enough to go walking so we did. Not for along time because I have so much homework to do since I moved up my lesson schedule to two hours a week. Zbyszek has doubled the homework but I don't mind it.  Of course it takes longer to get it all done and I like to finish it by Tuesday so he has time to check it before our lesson on Friday.

Joan's been busy doing domestic things although yesterday we did go to Galeria Malta to look for a winter coat for her. She found one she liked but unfortunately they didn't have it in her size.

Only two weeks to go before Vienna.

Co za kontrast między wczoraj i dziś. Sobota rozpoczęła się jasne i słoneczne, więc poszliśmy do rynek do skorzystania z kilku dni pozostałych zewnątrz kawiarni. Do czasu, kiedy tam słońce poszedł i zaczęło padać. Musieliśmy siedzieć w kawiarni, aż deszcz niech się wystarczająco dużo dla nas, aby wrócić do naszego samochodu.

Dzisiaj to było piękne. Maks. tylko 18c, ale wystarczająco ciepło, aby przejść pieszo tak zrobiliśmy. Nie dla wzdłuż czasu, bo mam tak dużo lekcji do zrobienia, od kiedy przeniósł się na mój plan lekcji do dwóch godzin tygodniowo. Zbyszek podwoiła pracę domową, ale nie przeszkadza mi to. Oczywiście trwa to dłużej, aby to wszystko zrobić, a ja lubię to skończyć do wtorku, więc ma czas na sprawdzenie go przed naszej lekcji w piątek.

Joan był zajęty robieniem domowych rzeczy, chociaż wczoraj poszliśmy do Galerii Malta szukać zimowy płaszcz dla niej. Znalazła jeden jej się podobało, ale niestety nie ma go w jej rozmiarze.

Zaledwie dwa tygodnie przed Wiedniem.

Friday, September 21, 2012

Done?



Don't know why I'm surprised at this but the crew that was insulating the last side of the building today took down the scaffolding, packed up the truck and left. All they did, after three weeks work was to insulate the ends of the uninsulated side and they left the center alone without insulation for another year.  They said the building didn't have enough money to finish the job so they were finished. Can't tell you how ridiculous it is to have one side of the building insulated but not the other. You can see in the pictures the two ends they did do because they are painted with new white paint. In the meantime, this winter we should just open our windows and throw are money away as the heat filters through the uninsulated walls. What does the administration do with the money that is paid to them each year by the owners of the flats here?

Nie wiem dlaczego jestem zaskoczona tym, ale załoga, która została izolacyjne ostatnią stronie budynku dzisiaj zdjęli rusztowanie, spakował się wózka i wyszedł. Wszyscy oni, po trzech prac tygodni było zaizolować końce izolowanego strony i opuścili ośrodek sam bez izolacji na kolejny rok. Powiedzieli, że budynek nie miał dość pieniędzy, aby zakończyć pracę, tak skończyli. Nie mogę powiedzieć, jak absurdalne jest mieć jedną stronę wyizolowanym budynku, ale nie inne. Można zobaczyć na zdjęciach dwa końce oni zrobili, bo są pomalowane nową białą farbą. Tymczasem tej zimy powinniśmy po prostu otworzyć okna i rzucać pieniądze w błoto jako filtry ciepła przez nieizolowane ściany. Co administracja zrobić z pieniędzmi, które są wypłacane im każdego roku przez właścicieli mieszkań tutaj?

Wednesday, September 19, 2012

Started.

 Schonbrunn Palace
Ezterhazy Palace
 
Today we started our plan for Vienna and bought, online, tickets to see Schonbrun Palace, Ezterhazy Palace and Imperial Hof Palace. That should take up about a day and a half of our trip visiting those three places. We'll start that part on Wednesday and the day before visit the grave of Mozart although it's really not his grave just a monument to him so nobody really knows where he was buried. After our experience in Barcelona having visited La Sagrada Familia, we realize the value of online tickets to save time from waiting in long lines to enter places to buy tickets.  We did the same thing in Granada when we visited the Alhambra.

Weather is definitely autumn outside, chilly, rainy and cloudy now. I think the high today is 16c and going down the rest of the week.

Today Joan visited her doctor to get prescriptions refilled and no one was waiting so we got right in. That's always a good thing.

Dziś zaczęliśmy plan Wiednia i kupił, online, bilety na Schornbrun Palace, Ezterhazy Palace i Imperial Hof Palace. To powinno zająć około półtora dnia naszej wycieczki zwiedzanie tych trzech miejsc. Zaczniemy tę część w środę i dzień przed odwiedzić grób Mozarta, choć tak naprawdę nie jest jego grób tylko pomnik mu się tak naprawdę nikt nie wie, gdzie został pochowany. Po naszych doświadczeniach w Barcelonie po odwiedzeniu La Sagrada Familia, uświadamiamy sobie, wartość biletów online, aby zaoszczędzić czas od oczekiwania w długich kolejkach, aby wprowadzić miejsce aby kupić bilety. Zrobiliśmy to samo w Granadzie, kiedy odwiedziliśmy Alhambra.

Pogoda jest zdecydowanie poza jesień, chłodno, deszczowo i pochmurno teraz. Myślę, że duża jest dziś 16c i schodząc na resztę tygodnia.

Dzisiaj Joan odwiedziła swojego lekarza, aby uzyskać recepty ponownie napełniany i nikt nie czekał, więc mamy prawo cala To zawsze dobra rzecz.

Tuesday, September 18, 2012

Maciej

I surprised cousin Maciej Juszczak on his 29th birthday by calling him. He lives in Warsaw and I haven't seen him for a long time. We talked for a short time and he agreed to call me a week before he makes his next trip back home to Golina so I can see him.  We met him the first time in 2003 on our first trip to Poland. He was like the official translator for us although cousin Andrzej also spoke English. Andrzej has improved a lot since then.

Well, the revision of the history book is almost done. Can't believe how much more information I've found out since the first writing.

Zaskoczoniłem kuzyna Macieja Juszczaka na jego 29. urodziny przez wywołanie go. Mieszka w Warszawie i nie widziałem go przez długi czas. Rozmawialiśmy przez chwilę, a on zgodził się zadzwonić do mnie tydzień zanim podejmie swoją kolejną podróż z powrotem do domu do Golina, więc mogę go zobaczyć. Spotkaliśmy go po raz pierwszy w 2003 r. na naszej pierwszej podróży do Polski. Był jak oficjalnego tłumacza dla nas chociaż kuzyn Andrzej również mówił po angielsku. Andrzej poprawiła się wiele od tego czasu.

Cóż, zmiany książki Historia jest prawie gotowy. Nie mogę uwierzyć, jak wiele więcej informacji się dowiedziałem od pierwszego zapisu.

Monday, September 17, 2012

Island



A friend told us about an island on the Danube river between Buda and Pest that sounds like it might be interesting to visit when we go. There are no cars allowed but there is a walking bridge you can take to get to it.
Originally known as Rabbits Island, Budapest's Margaret Island has always played an important role in the city's history. In the Middle Ages, the island was home to a number of religious cloisters, but by the beginning of the 1800s, this 2.5 kilometer-long (1.4 mile) island was embraced by members of the royal family, who took it upon themselves to turn it into an ornate garden. Later, the island became a health resort and visitors flocked there to take advantage of its therapeutic springs.

Today, the 500-meter-wide (550 yard) island covers 225 acres and is linked to the mainland by two bridges: the Margaret Bridge to the south and the Arpad Bridge in the north. I'll have to do a little more reading about it at a later time before we go.

Przyjaciel opowiedział nam o wyspie na Dunaju między Buda i Pest, który brzmi jak może być interesujące, aby odwiedzić, kiedy idziemy. Nie ma samochodów dozwolone, ale jest most pieszy można podjąć, aby się do niego dostać.

Początkowo znany jako Królików Island, Wyspa Małgorzaty w Budapeszcie zawsze odgrywało ważną rolę w historii miasta. W średniowieczu wyspa była domem dla wielu religijnych krużgankach, ale na początku 1800 roku, w tym 2,5 km długości (1,4 mili) wyspa została przyjęta przez członków rodziny królewskiej, którzy wzięli na siebie, aby włączyć go w ozdobnym ogrodzie. Później, wyspa stała się uzdrowiskiem i goście przybywali tam, aby skorzystać z jej leczniczych źródeł.

 Dziś, 500-metrowej szerokości (550 stoczni) obejmuje 225 akrów wyspa i jest powiązane z lądem dwoma mostami: Most Margaret na południe i na moście Arpad na północy. Będę musiał zrobić trochę więcej czytania o tym w późniejszym czasie, zanim pójdziemy.

Sunday, September 16, 2012

Quick day.

This day is passing by quickly. A good part of it spent doing homework, translating sentences, making sentences with new words, etc. Soon Joan will start making the rolada's for tonights dinner after I pounded them down with the meat hammer to make them thinner. I like the way she make them with a strip of Edamski cheese in the middle. That, combined with a salad and potatoes, makes a good dinner for us.

Last night we watched videos for about two hours on the cities of Vienna and Budapest. I'm sure we won't have enough time to see everything we want to see. Some of the videos were excellent, well photographed or videoed with music added. Two of them were done professionally and, of course, those were the best but one home video was also excellent because it pointed out different cafes and pastry shops that were not on the normal streets.  He called them alleys but they looked like narrow streets, all paved in stone. The closer we get the more exciting it's becoming. Just to be in the city of Mozart, our favorite orchestral composer, is going to be a thrill. I know he was born in Salzburg but that is about three hours away so we will not be making a trip there.

Ten dzień mija szybko.Dobra część spędził odrabianiu lekcji, tłumaczeniu zdań, co zdania z nowymi słowami, itp. Wkrótce Joan będzie zacząć rolada na obiad dzisiejszych wieczorów po I pounded je młotkiem mięsa do ich cieńsze. Podoba mi się sposób jej wprowadzenia ich z taśmy sera Edamski w środku. To, w połączeniu z sałatką i ziemniakami, sprawia, że ​​dobry obiad dla nas.

Ostatnia noc oglądaliśmy filmy na około dwie godziny w sprawie miast Wiednia i Budapesztu. Jestem pewien, że nie będą mieli wystarczająco dużo czasu, aby zobaczyć wszystko, co chcemy zobaczyć. Niektóre z tych filmów były doskonałe, dobrze sfotografowane lub sfilmowanym z muzyką dodane. Dwie z nich zostały wykonane profesjonalnie i, oczywiście, to były najlepsze, ale nikogo w domu video było również doskonałe, ponieważ wskazał różne kawiarnie i cukiernie, które nie były na normalnych ulicach. Nazwał je alejki, ale wyglądały jak wąskie uliczki, wszystkie utwardzone w kamieniu.Bliżej jesteśmy bardziej ekscytujące to staje. Wystarczy być w mieście Mozarta, nasz ulubiony kompozytor orkiestrowa, będzie dreszczyk emocji. Wiem, że on urodził się w Salzburgu, ale to jest o trzy godziny drogi, więc nie będzie podejmował podróż tam.

Saturday, September 15, 2012

Researching.

Saturday started out all gray and late afternoon the sun finally came out but it's still a little chilly. Almost the whole day I spent on Ancestry.com trying to find out information about Joan's father and had a little success but couldn't find out who his mother and father were and where they came from. Finally I decided to order his death certificate from Cleveland and hope whoever made it out included their names so I can take the research farther. Even with all the documents available on Ancestry I still didn't get very far. It's a long process, I know that from previous experience. I had the certificate mailed to Joan's daughers house in the U.S. and she will mail it to us. The mailing charge to Poland was more than the cost of the document and she can send it much cheaper.

Sobota rozpoczęła się cała szara i późnym popołudniem słońce w końcu wyszedł, ale to jeszcze trochę chłodno. Prawie cały dzień spędziłem na Ancestry.com próbując dowiedzieć się informacji na temat ojca Joanny i miał niewielki sukces, ale nie mógł dowiedzieć się, kim jest jego matka i ojciec byli i skąd one pochodzą. W końcu zdecydował się zamówić jego akt zgonu z Cleveland i mam nadzieję, że każdy, kto się z ich nazwy zawarte, więc można podjąć badania dalej. Nawet z wszystkich dokumentów dostępnych na przodków nadal nie daleko. To długi proces, wiem, że z wcześniejszej praktyki. Miałam świadectwo wysłane do daughers Joanny domu w USA i będzie ona wysłać je do nas.Opłata Pocztowa Polsce było więcej niż koszt dokumentu i ona może wysłać go znacznie taniej.

Friday, September 14, 2012

Nice story.

A somewhat funny thing happened to us today. After the lesson with Zbyszek ended we wanted to go and find the library sponsered by the British Coumcil  and Adam Mickiewicz University where all books were in English. Joan has become an avid reader since a friend of ours gave Joan several books last year when we were in England. I checked a website and it said it was on Ratajczaka street next to the a Mickiewicz library so we went there. I couldn't find the British library so I went into the Mickiewicz library to ask where it was. The person behind the information desk gave me a map and said it was now on Niepodległości avenue and marked it on the map. We went there, couldn't find it and went into a bulding to ask someone. This person said there was no such library but a colleague of his overheard him and said that the British library was now at 5 Międzychowska street. Now here is the irony of this story. For our first two years here we lived at 9 Międzychowska street and right behind our building was an older building housing part of Mickiewicz University but without the library.

We went to the new address and there stood a completely renovated building with new stairs and on the first floor was the British Library.  Joan and I went inside and registered as new members and received our first library cards in Poland.  We can check out 5 books at a time and keep them for four weeks but we can renew them via the telephone. We can also check out two DVD movies and keep them for one week. The only negative thing about this is that it is a British library and only British written books are available. Joan is a huge fan of Michael Crichton, an American writer. For myself, I was happy to find the books of Joseph Conrad.  Joseph Conrad was a Polish novelist who wrote in English, after settling in England. Conrad is regarded as one of the great novelists in English, though he did not speak the language fluently until he was in his twenties.  He was born as Józef Teodor Konrad Korzeniowski.

We just had to laugh about this, that the British library is now right next to where we used to live.

Nieco zabawna rzecz się do nas dzisiaj. Po lekcji ze Zbyszek zakończył chcieliśmy iść i znaleźć bibliotekę sponsered przez British Coumcil i Adama Mickiewicza, gdzie wszystkie książki były w języku angielskim. Joan staje się zapalonym czytelnikiem, ponieważ nasz przyjaciel dał Joan kilka książek w ubiegłym roku, kiedy byliśmy w Anglii. Sprawdziłem na stronie internetowej i to powiedział, to było na ulicy Ratajczaka obok biblioteki Mickiewicza, więc poszliśmy tam. Nie mogłem znaleźć biblioteki brytyjskiej, więc poszedłem do biblioteki Mickiewicza zapytać, gdzie to było. Człowiek za biurkiem informacji dał mi mapę i powiedział, że teraz na Alei Niepodległości i oznaczone go na mapie. Poszliśmy tam, nie mogłem go znaleźć i udał się na bulding poprosić kogoś. Ta osoba powiedziała, że ​​nie było takiej biblioteki, ale jego kolega usłyszał go i powiedział, że brytyjska biblioteka była teraz w 5 Międzychowska ulicy. Teraz jest tu ironia tej historii. Dla naszych pierwszych dwóch lat tu mieszkał na 9 Międzychowska ulicy i tuż za naszym budynku była starsza część budynek z Mickiewicza, ale bez biblioteki.
Udaliśmy się na nowy adres i stanął w całkowicie odnowionym budynku z nowymi schodami, a na pierwszym piętrze był British Library. Joan i ja poszedłem do środka i zarejestrowany jako nowych członków i otrzymaliśmy nasze pierwsze karty biblioteczne w Polsce. Możemy sprawdzić 5 książek na raz i przechowywać je przez okres czterech tygodni, ale możemy odnowić je przez telefon. Możemy również sprawdzić dwa filmy DVD i przechowywać je przez okres jednego tygodnia. Jedyny negatywny rzeczą jest to, że jest tylko biblioteki i brytyjskie brytyjskich napisane książki dostępne. Joan jest wielkim fanem Michaela Crichtona, pisarz amerykański. Co do mnie, byłem szczęśliwy, aby znaleźć książki Josepha Conrada. Joseph Conrad był polskim pisarzem, który pisał w języku angielskim, po osiedleniu się w Anglii. Conrad jest uważany za jednego z największych pisarzy w języku angielskim, choć nie mówi językiem płynnie, aż był w jego dwudziestych. Urodził się jako Józef Teodor Konrad Korzeniowski.
Mieliśmy do śmiechu tym, że brytyjska biblioteka jest teraz tuż obok, gdzie kiedyś mieszkała.

Thursday, September 13, 2012

Visit.

I see cousin Jan Szumanski was in Poland for a visit. I read it on his blog. It's was disappointing for me in some ways because I didn't know about it, wasn't told about it and only found out from reading his blog. I'm always willing and eager to travel to see a cousin, especially if they live far away like in the U.S. Oh well, such is life.

A nice day today, Kandulski day, so we're looking forward to our meeting with Zbyszek and coffee and pastries. Earlier we went for our weekly shopping to Carrefour and then returned home. Joan got another surprise package of apples from an acquaintances apple tree so the apple pies are not finished yet.  There will be more to come during the next week. Hope I can still fit into my clothes when they are all done :-)

I'm still rewriting the family history book and it's taking longer than I thought but I found out so much more information since I first wrote it in 2004. My plan is to put it onto a website for family members to see and hopefully correct any mistakes I have in it.  I want it to be as accurate as possible.  I also thought about using a translator program to put it into Polish so cousins who only read Polish can read it but I am not sure that's a good idea. NO translator program I have found is more than 60-70 percent accurate and I wouldn't want the program changing any data so I will have to think about that some more.

Zobacze kuzyn Jan Szumanski był w Polsce z wizytą. Przeczytałem ją na swoim blogu. To było rozczarowujące dla mnie, w pewnym sensie, bo nie wie o tym, nie powiedziano mi o tym i tylko dowiedziałem się od czytania jego bloga. Zawsze jestem gotów i chętny do podróży, aby zobaczyć kuzyna, zwłaszcza jeśli mieszkają daleko, jak w USA No cóż, takie jest życie.

Ładny dzień dzisiaj, dzień Kandulski, więc czekamy na nasze spotkanie z Zbyszek, a kawa i ciastka. Wcześniej byliśmy na nasz cotygodniowy sklepów Carrefour, a następnie wrócił do domu. Joan ma inny pakiet niespodzianka jabłek z jabłoni znajomi więc szarlotki nie są jeszcze zakończone. Będzie więcej wejść przez następny tydzień. Mam nadzieję, że mogę nadal pasuje do moich ubrań, gdy są wykonane :-)

Ciągle przepisując książkę historii rodziny i to trwa dłużej niż myślałem, ale dowiedziałem się o wiele więcej informacji, ponieważ po raz pierwszy napisał w 2004 roku. Mój plan jest, aby umieścić go na stronie internetowej dla członków rodziny, aby zobaczyć i miejmy nadzieję, że poprawienie ewentualnych błędów mam w nim. I ma to być jak najbardziej precyzyjne. Myślałem także o użyciu programu tłumacz umieścić go w polskich kuzynów, którzy tylko tak czytanych polskich może go odczytać, ale nie jestem pewien, że to dobry pomysł. Żaden program tłumacz znalazłem to więcej niż 60-70 procent dokładne i nie chciałbym Program zmienia żadnych danych, więc będę musiał myśleć o tym trochę więcej.

Tuesday, September 11, 2012

Summer?

Summer returned for a visit bringing with it clear skies and 31c. Nice to see but it will be over tomorrow.

Slowly, very slowly, they continue to insulate the back of our building. The left side is done and now they work on the right side. I don't see anymore insulation stacked up outside so I hope they will not stop before they complete the center section which includes the wall of our flat. You never know just how much they will do.

Our friend John Rudiak sent a video made of the Dozynki in Przyjma last Sunday. John is in the white shirt with sunglasses on and a hat.

Lato wrócił do wizyty przynosząc ze sobą czyste niebo i 31C. Miło zobaczyć, ale to będzie jutro.

Powoli, bardzo powoli, nadal izolować tył naszego budynku. Po lewej stronie jest zrobione i teraz pracują na prawej stronie. Nie widzę anymore izolacji ułożonych na zewnątrz, więc mam nadzieję, że nie zatrzyma się przed zakończyć część środkową, która obejmuje ścianę naszego mieszkania. Nigdy nie wiesz, jak wiele zrobią.

Nasz przyjaciel John Rudiak wysłał film wykonanej z Dożynki w Przyjma ostatnią niedzielę. John jest w białej koszuli z okulary na i kapelusz.


Monday, September 10, 2012

Apple pie.


Still using up the apples, Joan made yet another apple pie for us to devour. Love those apples!

Nadal używa się jabłka, Joan zrobiła kolejną szarlotkę dla nas pożreć. Uwielbiam te jabłka!

Sunday, September 09, 2012

Perfect day.

After 10:00 the clouds went away, the sun came out and it turned into the perfect day, sunny, no clouds and 25c. We thought yesterday that we would go to Przyjma for Dozynki but  a meeting at 11AM lasted longer than expected so we decided it was too late to make the trip.  Instead we went to Puszczykowo to the national park and went for a long walk. It's the first time for us in the park so everything was interesting to see.  The approach into it is just like driving through the forests of the Upper Peninsula of Michigan so we felt right at home. We spent about two hours there and then returned to Poznan in time for Joan to prepare dinner. On a day like today it was difficult to go inside the flat because outside it was so beautiful.

Po 10:00 chmury odszedł, wyszło słońce i okazało się idealne, słoneczne dni, nie chmury i 25c. Myśleliśmy, że wczoraj, że pójdziemy do Przyjma na Dożynki, ale spotkanie na 11AM trwał dłużej niż przewidywano, więc zdecydowaliśmy, że to zbyt późno, aby odbyć podróż. Zamiast tego poszliśmy do Puszczykowa do parku narodowego i poszliśmy na długi spacer. To pierwszy raz dla nas w parku, więc wszystko było bardzo ciekawe zobaczyć.Podejście do niego jest jak jazda przez lasy Górnego Półwyspu Michigan więc czuliśmy się jak w domu. Spędziliśmy tam około dwóch godzin, a potem wrócił do Poznania w czasie do Joan, aby przygotować kolację. W taki dzień jak dziś trudno było wejść do środka, bo na zewnątrz płaskim to było tak piękne.

Saturday, September 08, 2012

Sunny and cloudy.

Sunny and cloudy off and on this Saturday so a trip to the rynek during the sunny part and then back home in time for Joan to bake another apple pie. That load of apples we received a week or so ago have gone to a good use and we've had steady apple pies since then. I wonder how many kilos we've put on in the last week and a half? :-)

Now Joan is busy preparing dinner, a rather unusual one. It's a combination of chicken, carrots, peas, cream, parmesan cheese, onions and milk that she warms up like a soup but then we have mashed potatoes that go into the bowl first and are surrounded by the combination of things. I like it. It's very tasty and filling and there is enough made the first time to last for two days.  It's called chicken stew in her recipe book.  I'm working on my homework, translating two paragraphs from English to Polish and then I have to memorize two paragraphs from what I translated last week.

Read a little more today about Vienna and a friend is going to give us a guide book from when she was there. I think it's going to be an interesting trip, especially since autumn seems to be approaching rather quickly so maybe the trees will have changed colors some by then.

Słonce i pochmurno i wyłączać tę sobotę więc w podróż do Rynku podczas słonecznej części a następnie z powrotem do domu w czasie Joan upiec kolejną szarlotkę. Że obciążenie jabłek otrzymaliśmy tydzień temu poszły do dobrego wykorzystania i mieliśmy stały szarlotki od tamtego czasu. Zastanawiam się, ile kilogramów mamy wprowadzone w ostatnim tygodniu i pół? :-)

Teraz jest zajęty Joan przygotowuje obiad, raczej niezwykły. To połączenie z kurczaka, marchew, groszek, śmietana, ser parmezan, cebula i mleka, że rozgrzewa się jak zupę, ale wtedy mamy ziemniaki, które go do miski pierwszej i są otoczone przez połączenie rzeczy. I like it. To bardzo smaczne i obfite i nie wystarczy się po raz pierwszy do trwać dwa dni. To się nazywa gulasz z kurczaka w książce receptury. Pracuję w odrabianiu pracy domowej, tłumacząc dwa akapity z polskiego na angielski, a potem muszę zapamiętać dwa akapity z tego co tłumaczone w zeszłym tygodniu.

Czytaj trochę więcej dzisiaj o Wiedniu i przyjaciel da nam książkę obsługi od kiedy tam była. Myślę, że będzie to interesująca podróż, zwłaszcza, że ​​wydaje się być jesień zbliża się dość szybko, więc może będzie drzewa zmieniły kolory niektórzy do tego czasu.

Friday, September 07, 2012

Dozynki

A gray, cloudy day today but still a good one. Joan and I had good lessons with Zbyszek and the afterward went to Real to buy chicken and pork chops. Carrefour is where we ususally shop now but sometimes they don't have either one of those and never have roladas so we go to Real.

Joan's already discovered from her cookbooks about 6 new things to bake using her mix master. At this rate she might even open up her own bakery next year. :-)  Just kidding! That would require too much work for either of us and we're happy with the life we have now.

We've been invited to Przyjma on Sunday for a dozynki. It's kind of like a celebration for farmers and might be interesting to see. Our friends from Pennsylvania will be participating in it with their family and it would be a good time to see them.  We'll see what the weather is like on Sunday.

Szary, pochmurny dzień dziś, ale nadal dobry. Joan i miałem dobre lekcje z Zbyszek i potem poszliśmy do nieruchomości kupić kurczaka i kotlety wieprzowe. Carrefour jest gdzie ususally sklepie teraz, ale czasem nie ma ani jednego z nich i nigdy nie roladas więc idziemy do Real.

Joan już odkryte z jej książek kucharskich o 6 nowych rzeczy do pieczenia przy użyciu jej Master Mix. W tym tempie może nawet otworzyć własną piekarnię w przyszłym roku. :-) Żartowałem! Wymagałoby to zbyt dużo pracy dla jednej z nas, a my jesteśmy zadowoleni z życia, które mamy teraz.

Zostaliśmy zaproszeni do Przyjma w niedzielę na Dożynki. To trochę jak święto dla rolników i może być interesujące, aby zobaczyć. Nasi przyjaciele z Pensylwanii będzie uczestniczyć w nim z rodziną i to jest dobry moment, żeby je zobaczyć. Zobaczymy, co jest pogoda w niedzielę.