A picture is worth a thousand words. For those of you who still doubt what is happening, just look at the picture above and tell me this is the normal cycle of climate. I don't need to write a thousand words to explain it.
Here in Poznań, it was another nice day and we went, again, to the center for a walk. We have made these walks many times, looking at the same buildings but it's the exercise that is the important thing. I am resolved to go to a different part of the city next time, Jeżyce. It is a growing part of the city and we have not spent much time there. I only go to the market there to buy duck breasts on special occasions. Cousin Magda lives there and we have visited her once in her flat a few years ago. I bought her the book, Tales of The Alhambra, in Spanish but I don't know if she ever read it. I love that book. I've read it several times and it always takes me back in time to when I was 18 and saw the Alhambra for the first time, without gates to pay to enter, without much restoration done and in the years of Franco. Common people were living in the apartments, clothes were hanging from the windows and children were playing in the gardens and by the fountains. Now, of course, it looks much better and costs much more to enter but it is worth the price to see it. The architecture is spectacular, except for the palace of the French Charles.
Obraz jest wart tysiąca słów. Dla tych z was, którzy wciąż wątpią w to, co się dzieje, wystarczy spojrzeć na zdjęcie powyżej i powiedzieć, że to normalny cykl klimatu. Nie muszę pisać tysiąca słów, żeby to wyjaśnić.
Tutaj w Poznaniu był kolejny miły dzień i znowu poszliśmy do centrum na spacer. Wiele razy odbywaliśmy te spacery, patrząc na te same budynki, ale najważniejsze jest ćwiczenie. Postanowiłem następnym razem pojechać do innej części miasta, Jeżyce. To rosnąca część miasta i nie spędziliśmy tam dużo czasu. Chodzę tam tylko na targ, aby kupować piersi kaczki na specjalne okazje. Mieszka tam kuzynka Magda i kilka lat temu odwiedziliśmy ją w jej mieszkaniu. Kupiłem jej książkę „Tales of The Alhambra” po hiszpańsku, ale nie wiem, czy ją kiedykolwiek przeczytała. Kocham tę książkę. Przeczytałem go kilka razy i zawsze zabiera mnie to w przeszłość, kiedy miałem 18 lat i po raz pierwszy zobaczyłem Alhambrę, bez bramek do wejścia, bez wielu renowacji i w latach Franco. Zwykli ludzie mieszkali w mieszkaniach, ubrania zwisały z okien, a dzieci bawiły się w ogrodach i przy fontannach. Teraz oczywiście wygląda o wiele lepiej i kosztuje o wiele więcej, ale warto go zobaczyć. Architektura jest spektakularna, z wyjątkiem pałacu francuskiego Karola.
Saturday, August 10, 2019
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment