Sunday, October 27, 2019

Time change.

A surprise today! My phone said it was 8:45 but our wall clock said 9:45. We were confused. I checked the World clock and it said 8:45. Still confused, I called Radek to ask what time it was. He said 8:45 and he too was confused until he found out we set our clocks back one-hour last night. Well, we didn't, but most of Poland did.

Later in the day at 16:00 I reminded Joan she had a Skype with her daughter at 17:00 but I was looking at the "new" time and in the U.S. it was already 17:00. They don't set their clocks back until nextt week. A few seconds later we heard the beep from Skype on the phone and we had to scramble in order for Joan to connect with Karen. We forgot about setting the clock back the last Saturday in October.

The weather has taken a turn for the nasty. Chilly, gray, drizzle most of the day and a day to stay at home. I hope this coming Friday it will at least not be raining. We can handle the temperature but rain during November 1st makes for a dreary day.

Niespodzianka dzisiajMój telefon mówiłże jest 8:45ale nasz zegar ścienny powiedział 9:45Byliśmy zdezorientowaniSprawdziłem zegar na świecie i było tam napisane 8:45Nadal  zdezorientowanyzadzwoniłem do Radkażeby zapytaćktóra jest godzinaPowiedział 8:45 i on też b zdezorientowanydopóki nie dowiedział sięże cofnęliśmy nasze zegary o godzinę wczoraj w  nocyCóżmy nieale większość Polski tak.

Później w dzień o 16:00 przypomniałem Joan miała Skype'a z córką o 17:00, ale patrzyłem na  "nowy"czas i w USA było już 17:00. Nie ustawiają swoich zegarów  do następnego tygodniaKilka sekund później usłyszeliśmy sygnał dźwiękowy od Skype'a na telefonie i musieliśmy się  zakodowaćaby Joan połączyła się z KarenZapomnieliśmy o cofnięcizegara w ostatnią sobotę  października.

Pogoda zmieniła się na paskudnąChłodnyszarymżawka przez większość dnia i dzieńżeby zostać w domu. Mam nadziejęże w najbliższy piątek przynajmniej nie będzie padaćPoradzimy sobie z   temperaturąale deszcz 1 listopada to ponury dzień.

No comments: