Saturday, June 09, 2018

Progress?



"Progress is our Most Important Progress"! I grew up in America with this motto  continually pushed into my brain. I saw it happening with better and bigger homes, better and bigger cars, more kinds of food in stores, new shopping centers(Malls), but I grew up in a project and my mother couldn't affor a car, a home, better food. I watched it all on our little television. I wasn't aware of the cost to the environment of our forests, oceans, lakes and rivers until years later. the first time I saw an actual clean river I was 22 years old when my brother took me fishing to Michigan. We stopped by a stream and I looked into it and told him it looked rusty. He told me that was the sand at the bottom. I could actually see the bottom. At home, the rivers were either brown or green and you never saw the bottom. I became an environmentalist........and still am.

That is why it pains me to see what is happening to those two, once beautiful fields as you enter our apartment complex. They have been sold, torn apart and new flats are being built on both of them. On the right side they began 2 years ago and now the left side has just begun construction. In a year or two those fields will just be a memory. It is happening in many places around Poznañ now. Soon what were once green areas will be all concrete.  The only safe haven is to own several hectares of land but who can afford that?

"Postęp jest naszym najważniejszym postępem"! Dorastałem w Ameryce z tym mottem nieustannie wciskanym w mój mózg. Widziałem, jak to się dzieje z lepszymi i większymi domami, lepszymi i większymi samochodami, większą ilością jedzenia w sklepach, nowymi centrami handlowymi (galerie), ale dorastałem w projekcie, a moja matka nie mogła zadowolić się samochodem, domem, lepszym jedzenie. Oglądałem to wszystko na naszym małym telewizorze. Nie zdawałem sobie sprawy z kosztów dla środowiska naszych lasów, oceanów, jezior i rzek aż do lat później. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem czystą rzekę, miałem 22 lata, kiedy mój brat zabrał mnie do Michigan. Zatrzymaliśmy się przy strumieniu, a ja zajrzałem do niego i powiedziałem mu, że wygląda zardzewiałe. Powiedział mi, że to piasek na dnie. Mogłem zobaczyć dno. W domu rzeki były brązowe lub zielone i nigdy nie widziałem dna. Zostałem ekologiem ........ i nadal nim jestem.

Dlatego boli mnie, aby zobaczyć, co dzieje się z tymi dwoma, niegdyś pięknymi polami, gdy wchodzisz do naszego kompleksu mieszkalnego. Zostały sprzedane, rozdarte i na obu budowane są nowe mieszkania. Po prawej stronie zaczęły się dwa lata temu, a teraz lewa strona właśnie rozpoczęła budowę. Za rok lub dwa te pola będą tylko wspomnieniem. Dzieje się to teraz w wielu miejscach Poznania. Wkrótce to, co kiedyś było terenem zielonym, będzie betonem. Jedyną bezpieczną przystanią jest posiadanie kilku hektarów ziemi, ale kogo na to stać?


 "¡El progreso es nuestro progreso más importante"! Crecí en Estados Unidos con este lema continuamente metido en mi cerebro. Lo vi suceder con casas mejores y más grandes, coches mejores y más grandes, más tipos de alimentos en tiendas, nuevos centros comerciales (centros comerciales), pero crecí en un proyecto y mi madre no pudo comprar un automóvil, un hogar, mejor comida. Lo vi todo en nuestra pequeña televisión. No conocía el costo para el medio ambiente de nuestros bosques, océanos, lagos y ríos hasta años después. la primera vez que vi un río limpio real tenía 22 años cuando mi hermano me llevó a pescar a Michigan. Nos detuvimos junto a un arroyo y lo miré y le dije que parecía oxidado. Él me dijo que esa era la arena en el fondo. De hecho, pude ver el fondo. En casa, los ríos eran marrones o verdes y nunca se veía el fondo. Me hice ecologista ........ y todavía soy.

Es por eso que me duele ver lo que les está sucediendo a esos dos, que alguna vez fueron hermosos campos, al ingresar a nuestro complejo de apartamentos. Se han vendido, destrozado y se están construyendo pisos nuevos en ambos. En el lado derecho comenzaron hace 2 años y ahora el lado izquierdo acaba de comenzar la construcción. En uno o dos años, esos campos serán solo un recuerdo. Está sucediendo en muchos lugares alrededor de Poznañ ahora. Pronto lo que una vez fueron áreas verdes será todo concreto. El único refugio seguro es poseer varias hectáreas de tierra, pero ¿quién puede pagar eso?

No comments: