The GPS and weather were no friends to us on our drive to Gdańsk. It was heavy clouds and downpours of rain almost all the way there. The GPS took us through many small villages, extending the drive to 5 1/2 hours. We were exhausted from it by the time we arrived.
The Monday meeting started out bad because there was no one at the clinic address and it was closed. It took me awhile to contact them, only to find out they gave me the wrong address. Once I had the correct address, we arrived 1 1/2 hours late because of their mistake. The first test took 2 1/2 hours and Joan was mentally exhausted after it. We went to a restaurant, ate dinner and came back to the flat to rest. Tomorrow is another series of tests and then the diagnosis. After it, we will drive home. I took a few pictures while Joan was being tested and I walked a little in town. I'll post them tomorrow.
GPS i pogoda nie sprzyjały naszej podróży do Gdańska. Ciężkie chmury i ulewa towarzyszyły nam przez całą drogę. GPS prowadził nas przez wiele małych wsi i wydłużył drogę do 5 i pół godzin. Byliśmy tym wyczerpani jak dotarliśmy na miejsce.
Poniedziałkowe spotkanie zaczęło się niefortunnie, ponieważ pod adresem, który mieliśmy nie było nikogo, a budynek był zamknięty. Chwilę mi zajęło, aby się z nimi skontaktować i dowiedzieć, że podali mi zły adres. Kiedy już miałem właściwy adres, przyjechaliśmy półtorej godziny później, z powodu ich pomyłki. Pierwszy test zabrał 2 i pół godziny czasu i Joan była po nim psychicznie wyczerpana. Pojechaliśmy do restauracji, zjedliśmy obiad i wróciliśmy do mieszkania, aby odpocząć. Jutro kolejna seria testów, po nich diagnoza. Po wszystkim pojedziemy do domu.
Monday, May 13, 2019
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
Praying for some answers to your questions! Love and Hugs!❤️🤗
Post a Comment