Friday, January 31, 2020

No shopping today.

Well, today was supposed to be a shopping day but the bus to Dos Mares never appeared. There were 4 buses but none of them were going there. I waited for the 10:30 and 11:30 bus but to no avail. Finally, disgusted, I went back home, got Joan and took her for coffee. After that, we walked to the tourist office to tell them the bus schedule was false. The lady tried to call the bus company but just kept getting a busy signal. Finally, she wrote an email explaining the problem and we are waiting for an answer. Now, tomorrow, I will try again. This time I will try for the first bus at 9:30.

Joan and I did the washing of clothes and hung them on the outside line to dry. They should be ready to take down tomorrow. With the sun shining and a temperature of 20C, drying will not be a problem.

We had oatmeal for breakfast and this afternoon Joan made bacon sandwiches for lunch.

Cóż, dzisiaj miał być dzień zakupów, ale autobus do Dos Mares nigdy się nie pojawił. Były 4 autobusy, ale żaden z nich tam nie jechał. Czekałem na autobus 10:30 i 11:30, ale bez skutku. W końcu z oburzeniem wróciłem do domu, zabrałem Joan i zabrałem ją na kawę. Potem poszliśmy do biura informacji turystycznej, aby powiedzieć im, że rozkład jazdy autobusów jest fałszywy. Pani próbowała zadzwonić do firmy autobusowej, ale wciąż otrzymywała sygnał zajętości. W końcu napisała wiadomość e-mail wyjaśniającą problem i czekamy na odpowiedź. Teraz jutro spróbuję ponownie. Tym razem spróbuję pierwszego autobusu o 9:30.

Joan i ja zrobiliśmy pranie i zawiesiliśmy je na linii zewnętrznej, aby wyschły. Powinny być gotowe, aby zdjąć jutro. Przy promieniach słońca i temperaturze 20 ° C suszenie nie będzie stanowiło problemu.

Zjedliśmy płatki owsiane na śniadanie i tego popołudnia Joan zrobiła kanapki z boczkiem na lunch.

No comments: