Sunday, September 02, 2018

Children.

After meeting with 4 friends in the morning, Joan and I went to the coffee shop in front of Empik to enjoy the nice day outside having coffee and watching people go by.  I discovered a better way to order our coffee. I usually order large coffee with cream but it comes with half a cup of cream and only half a cup of coffee. Now I order a large coffee with VERY little cream, getting almost a full cup of coffee and a little cream on top, which is enough for us. It's more coffee for the same price.

Of course, there are more people to observe on Sundays, especially little children with their parents. They are so funny, chasing pigeons everywhere or trying to break the bubbles made by the bubble maker. The reaction on their faces when a bubble breaks on their faces is priceless. It's such a shock to them. Not knowing it, they are the future of Poland. May God be good be them.

We stayed about three hours and then returned home for Joan to prepare tonight's dinner, chicken paprakasz, before her Skype with her daughter at 17:00. I'll study while she is talking with her. Tomorrow at 10:30 Joan goes to the dentist.

Po spotkaniu z 4 przyjaciółmi w godzinach porannych, Joan i ja poszliśmy do kawiarni naprzeciwko Empiku, aby - prócz kawy -  cieszyć się ładnym dniem i obserwować ludzi. Odkryłem lepszy sposób zamawiania kawy. Ja zwykle zamawiam dużą kawę ze śmietanką, ale wtedy dostaję pół szklanki śmietany i tylko pół kubka kawy. Teraz zamawiam dużą kawę z bardzo małą ilością śmietany. Dostaję prawie pełny kubek kawy i trochę śmietany na górze, która w zupełności nam wystarcza. To więcej kawy w tej samej cenie.

Oczywiście w niedziele jest więcej osób do obserwowania, zwłaszcza małe dzieci z rodzicami. One są tak zabawne, wszędzie gonią gołębie lub próbują złapać bańki mydlane. Reakcja widoczna na ich twarzach, gdy bańka pęka, jest bezcenna. To dla nich zaskoczenie. Nie wiedząc o tym, są przyszłością Polski. Niech Bóg będzie dobry dla nich.

Spędziliśmy tak około trzech godzin, a następnie wróciliśmy do domu, by Joan zdążyła przygotować dzisiejszy obiad, paprykarz z kurczaka, przed rozmową z córką przez Skype o godzinie 17:00. Będę się uczyć w czasie gdy one będą rozmawiać. Jutro o 10:30 Joan idzie do dentysty.

No comments: