Thursday, February 07, 2019

Man from Cartegna.

My early morning Spanish conversation today was with a man from Cartegna who works in Murcia but was on a little vacation in Ribera. He is married with a son attending university in Cartegna. We talked about the difference of weather in Poland, the U.S. and Spain, if I wouldn't rather be living in Spain, a little politics and a little Spanish history of the Franco days. It lasted for about 30 minutes.

Last night, Joan needed a finger nail file and I was able to go to a cosmetic store and tell the young girl there what I wanted in Spanish. She was very helpful, telling me they had about 30 different kinds of files and then giving me what she thought would be the best one for Joan. Cost 1.5 Euro.

Today being Thursday, we went to Dos Mares for the weekly food shopping. Joan did it all without the chair this time. Cost..18 Euro(22PLN)($25).

Yes, Elvis is alive and well. He will be performing in Murcia, Spain, March 1-3 as the poster above advertises.

Moja poranna hiszpańska rozmowa była dzisiaj z człowiekiem z Cartegny, który pracuje w Murcji, ale był na wakacjach w Ribera. Jest żonaty, ma syna uczęszczającego na uniwersytet w Cartegna. Rozmawialiśmy o różnicy pogody w Polsce, Stanach Zjednoczonych i Hiszpanii, gdybym nie chciał mieszkać w Hiszpanii, trochę polityki i trochę hiszpańskiej historii dni francuskich. Trwało to około 30 minut.

Ostatniej nocy Joan potrzebowała pilnika do paznokci i mogłem iść do sklepu kosmetycznego i powiedzieć młodej dziewczynie, co chcę po hiszpańsku. Była bardzo pomocna, mówiąc mi, że ma około 30 różnych rodzajów plików, a następnie dając mi to, co według niej byłoby najlepsze dla Joanny. Koszt 1,5 euro.

Dziś w czwartek pojechaliśmy do Dos Mares na cotygodniowe zakupy spożywcze. Joan zrobiła to wszystko bez krzesła. Koszt 1,18 Euro (22 PLN) (25 USD).

Tak, Elvis żyje i ma się dobrze. Wystąpi w Murcji w Hiszpanii, 1-3 marca, jako plakat nad reklamą.

No comments: