Thursday, February 06, 2020

New shoes.

Last night I had one of those headaches relating to the "cluster" headaches I seem to be getting every year now. I took three aspirins but didn't have any ice cubes in the small freezer compartment of the refrigerator. However, I did have frozen chicken and salmon which I wrapped in a thick towel and put on my aching spot. After about an hour it finally went away. So, last night was "salmon head" night :-).

For the last 2 weeks, Joan has been complaining that the new shoes she bought, without laces, are too loose when she walks and makes it difficult to walk. I was going to take her to the street market yesterday but for some reason, I slept 10 hours and didn't wake up until 11:00. That is normally very late for me. Usually, I am up at 8 or 9:00. Plus it was a gray sky day and windy so not a good day for a long walk to the market.

We went to Dos Mares for shopping but we went early so Joan could check out the shoe stores and replace the ones she had. There were only 4 stores but, luckily, she found one that had shoes she liked, tried them on and was happy with them after walking around the store before she bought them. I was happy because the cost was 115 PLN(27E)($30). The food shopping cost was the same.
Zeszłej nocy miałem jeden z tych bólów głowy związanych z "klastrowym" bólem głowy, który wydaje się być przeze mnie odczuwany każdego roku . Wziąłem trzy aspiryny, ale nie miałem żadnych kostek lodu w małej zamrażarce lodówki. Miałem jednak mrożonego kurczaka i łososia, które zawinąłem w gruby ręcznik i położyłem na bolące miejsce. Po około godzinie ból w końcu minął. Więc, ostatnia noc była nocą "łososiowej głowy" :-).

Przez ostatnie 2 tygodnie Joanna narzekała, że nowe buty bez sznurowadeł, które kupiła są zbyt luźne podczas chodzenia i utrudniają chodzenie. Wczoraj miałem zamiar zabrać ją na uliczny targ, ale z jakiegoś powodu spałem 10 godzin i nie obudziłem się przed 11:00. Zwykle jest dla mnie bardzo późno. Zazwyczaj budzę się o 8 lub 9:00. Poza tym, był to dzień z szarym niebem i wiatrem, więc nie był dobry na długi spacer na targ.

Poszliśmy do Dos Mares na zakupy, ale wyszliśmy wcześnie, żeby Joan mogła sprawdzić sklepy obuwnicze i zastąpić buty, które miała. Były tylko 4 sklepy, ale na szczęście znalazła jeden, w którym były buty, które jej się podobały, ale zanim je kupiła, to przymierzyła i była z nich zadowolona po spacerze po sklepie. Ja byłem szczęśliwy, bo koszt wyniósł 115 zł(27E)(30 dolarów). Koszt zakupów żywności był taki sam.

No comments: