Tuesday, October 02, 2018

So-so day.

With Radek in Serbia, I had no meeting to study Spanish but I did get new lessons from my internet course so that saved the day. Actually, two modules with 7 lessons in each so I have new material to learn and practice. They come with audio and video of each lesson to practice listening, pronouncing and writing.

In Polish, I spoke with Mat yesterday going over past, present and future in sentences. I'm working on him to speak more English, he needs to speak in order to improve, just like me in Polish.

I am so tired of politics. This so-called FBI investigation allowed by "Orange Head" is limited enough in time and scope to give the appearance of an real investigation but it is not. It is only to make his believers and other think so. I have no doubt this Kavanaugh character will be the next Supreme Court Justice in the U.S. One step closer to dictatorship. Once there were Melchor, Gaspar and Baltasar, now we have Putin, Kim Jong-un and "Orange Head". My, how the world has changed...and NOT for the better.

Z Radkiem, który przebywa w Serbii nie miałem spotkania, żeby uczyć się hiszpańskiego, ale otrzymałem nowe lekcje z mojego kursu internetowego, które uratowały ten dzień. Właściwie są to dwa moduły z 7. lekcjami w każdym, więc mam nowy materiał do nauki i praktyki. Produkowane są łącznie z audio i wideo do każdej lekcji, aby ćwiczyć słuchanie, wymawianie i pisanie.


Wczoraj rozmawiałem po polsku z Matem powtarzając czas przeszły, teraźniejszy i przyszły w zdaniach. Przekonuję go, aby więcej mówił po angielsku, musi mówić, aby go poprawić, tak jak ja po polsku.


Jestem tak zmęczony polityką. To tak zwane dochodzenie FBI dopuszczone przez "Pomarańczową Głowę" jest wystarczająco ograniczone w czasie i zakresie, aby dać wrażenie prawdziwego śledztwa, ale tak nie jest. To tylko sprawia, że zwolennicy Trumpa i inni myślą w ten sposób. Nie wątpię, że Kavanaugh będzie kolejną sędzią Sądu Najwyższego w USA. O krok bliżej do dyktatury. Kiedyś byli Melchior, Kacper i Baltazar, teraz mamy Putina, Kim Jong-un i "Pomarańczową Głowę". Mój, jak ten świat się zmienił ... ale NIE na lepsze.

No comments: