Wednesday, July 11, 2018

2018 Polska

Cousin Jan Szumański concluded his annual trip back to Poland to visit with his family in Golina, this time in the Mazury region. He has become quite good in making videos of his adventures and posting them on YouTube. I put a copy of his latest video on this blog.

It was a gray day today, not like summer at all with a temperature of 20c, It looked like it was going to rain all day and it did. We need a good rain for the crops. It's been pretty dry so far.

I had a good visit with the urologist last night, Everything is fine and I don't have to go back until Jan 6, 2019, 3 weeks before we go to Spain. The only bad thing was his price, up from 120PLN($32) a visit to 150($40)PLN. Sounds like a lot in Polish money.

Joan spent some time getting the menu together for next week, searching for a few new things to add. So far she has come up with a new chicken salad with plums, dates, apples, mayonnaise and parsley.

Kuzyn Jan Szumański zakończył roczną, powrotną podróż do Polski, aby odwiedzić rodzinę w Golinie, tym razem na Mazurach. Wyrobił się w kręceniu filmów ze swoich przygód i publikowaniu ich na YouTube. Na tym blogu umieściłem kopię jego ostatniego filmu.

Dzisiaj był szary dzień, wcale nie jak w lecie, z temperaturą 20 stopni. Wyglądało na to, że będzie padać cały dzień i tak było.  Potrzebujemy dobrego deszczu dla upraw. Do tej pory było dość sucho.

Wczoraj wieczorem miałem  wizytę u urologa. Wszystko jest w porządku i nie muszę wracać do niego aż do 6 stycznia 2019 roku, to jest na 3 tygodnie przed wyjazdem do Hiszpanii. Jedyną wadą była  cena, wzrosła ze 120 PLN (32 USD) do 150 (40 USD). To sporo jak na polskie pieniądze.

Joan spędziła trochę czasu ustalając menu na następny tydzień i szukając kilku nowych rzeczy do dodania. Do tej pory wymyśliła nową sałatkę z kurczaka ze śliwkami, daktylami, jabłkami, majonezem i pietruszką.

No comments: