Thursday, July 12, 2018

Rodzina.

The picture up above on the blog was taken in 1947. It's my grandparents, Adam and Rosalja Kazmierczak, with their 4 daughters born in the United States in Posen, Illinois. This place, the house in Hammond, Indiana, I remember well. It was next to St. Casimir's church and school. It was the first school my brother attended. The priest and nuns were frequent visitors to the house. The fence behind the house is where I use to stand when I was 3 years old and watch my brother walk across to school. Now they are all gone, including the house. Where it stood is not another school and next to it, where the lawn was where we played football, is a parking lot. Across the street from the church is the funeral home where my grandparents had visitation. What was once a 99% Polish community is now Mexican.

What is curious to me is that everyone has a smile on their face in the picture except my grandmother. I was too young to know or understand how hard their life might have been going to a new country, not speaking the language and trying to survive. Raising 4 girls and 2 boys could not have been easy either. My aunt and uncles learned English but grandparents never did. The big question I will always have is how did my grandfather and his brothers in the U.S. lose contact with their mother and sister who remained in Poland? They must have known how difficult her life was in Poland. I will never know the answer, it is too late.

For the first time ever, Croatia reached the final championship game against France by beating England 2-1. GO CROATIA!



Zdjęcie powyżej na blogu zostało zrobione w 1947 roku. To moi dziadkowie, Adam i Rosalja Kazmierczak, z  4. córkami urodzonymi w Stanach Zjednoczonych w Posen,  Illinois . To miejsce, dom w Hammond w Indianie, dobrze pamiętam. Był obok kościoła i szkoły św. Kazimierza. Była to pierwsza szkoła, do której uczęszczał mój brat. Ksiądz i siostry zakonne często odwiedzali dom. Ogrodzenie za domem to miejsce, w którym wystawałem, gdy miałem 3 lata i obserwowałem, jak mój brat szedł do szkoły. Teraz już ich nie ma, łącznie z domem. Tam, gdzie była szkoła nie ma kolejnej szkoły, a obok niej, gdzie był trawnik, w którym graliśmy w piłkę nożną, jest parking. Po drugiej stronie ulicy od strony kościoła znajduje się dom pogrzebowy. To, co kiedyś było 99% polską społecznością, jest teraz meksykańskie.


Co ciekawe, wszyscy na zdjęciu mają uśmiech na twarzy, z wyjątkiem mojej babci. Byłem zbyt młody, aby wiedzieć lub zrozumieć, jak trudne ich życie mogło być, kiedy udali się do nowego kraju, nie znając języka i próbując przetrwać. Wychowanie 4 dziewcząt i 2 chłopców też nie mogło być łatwe. Moja ciocia i wujkowie uczyli się angielskiego, ale dziadkowie nigdy tego nie zrobili. Wielkim pytaniem, które zawsze mam, jest to, jak mój dziadek i jego bracia w USA stracili kontakt z matką i siostrą, którzy pozostali w Polsce? Musieli wiedzieć, jak trudne było jej życie w Polsce. Nigdy nie poznam odpowiedzi, jest za późno.

Po raz pierwszy Chorwacja dotarła do finałowego meczu z Francją pokonując Anglię 2: 1. GO CHORWACJA!

No comments: