Saturday, April 20, 2019

To go or not to go.

Good Friday didn't turn out to be so good after all. Mother Nature decided it was the perfect day to send rain for the entire day.

Carmen and Jay picked us up at 13:00 and we drove through the rain to Alicante to get our rental car. At 14:30 Joan and I were headed to Lorca with the mountains in the distance covered on top with low rain clouds. Before we reached Murcia I called to Paso Blanco, one of the organizations putting on the processions there, for an update. They said it had been raining all day and  the possibility of cancellation as good but no final decision would be made until about 18:00, an hour before the event was suppose to start.

After the call, Joan and I talked about it, checked the weather report again, looked at the rain pouring down outside our car and decided to return home. Our hope of seeing the spectacle in Lorca was over for this year, a disappointment for sure, but better than arriving there only to be told it was canceled and have to drive an hour and a half back home.

In Ribera it continued raining and the wind became stronger during the night. At times the street in front of the house looked like a river but the drains eventually handled the large amount of water. 2 more days of rain are forecast and even though it puts a damper on the Easter festivities, it's a good thing. We might actually see water in some of these stream beds now.

Wielki Piątek nie był przecież tak dobry. Matka Natura uznała, że ​​to idealny dzień na wysyłanie deszczu na cały dzień.

Carmen i Jay zabrali nas o 13:00 i pojechaliśmy przez deszcz do Alicante, by wynająć nasz samochód. O 14:30 Joan i ja udaliśmy się do Lorca z górami w oddali pokrytymi niskimi deszczowymi chmurami. Zanim dotarliśmy do Murcji, zadzwoniłem do Paso Blanco, jednej z organizacji, która przeprowadziła tam procesje, w celu aktualizacji. Powiedzieli, że padał cały dzień, a możliwość anulowania jako dobra, ale nie podjęto ostatecznej decyzji do godziny 18:00, godzinę przed rozpoczęciem imprezy.

Po rozmowie Joan i ja rozmawialiśmy o tym, ponownie sprawdziliśmy raport pogodowy, spojrzeliśmy na deszcz spływający na zewnątrz naszego samochodu i postanowiliśmy wrócić do domu. Nasza nadzieja na obejrzenie spektaklu w Lorca skończyła się na ten rok, na pewno rozczarowanie, ale lepsze niż dotarcie tam tylko po to, by powiedzieć, że zostało odwołane i trzeba jechać półtorej godziny do domu.

W Ribera nadal padało, a wiatr stawał się coraz silniejszy w nocy. Czasami ulica przed domem wyglądała jak rzeka, ale odpływy w końcu obsłużyły dużą ilość wody. Przewiduje się kolejne 2 dni deszczu i mimo że tłumi on święta wielkanocne, to dobrze. Możemy teraz zobaczyć wodę w niektórych z nich.

No comments: