I knew this wouldn't be easy, caring for Joan at home, but after a week I now it's harder than I imagined. It's not just the physical movement of her, although that is not easy, the mental strain of trying to communicate is harder. The aphasia from the stroke has done damage to that. We always had excellent communication on the same level and now her level is very low. Most times she cannot complete a sentence because she can't find the words to say. It is heartbreaking for me. I don't really know if it's the aphasia or the stroke progressed her dementia. Either way, it sucks. Sometimes I get so mad I just have to take a quick break to get over it. I don't ever want her to know I feel that way. I keep reassuring her everything will be ok in time but I don't really know. No one can predict her future. If they did and it was negative, I still wouldn't believe it. I, absolutely, cannot let negativity into our lives now.....or ever.
I know this isn't the blog I have been writing for the past 12 years. No travel stories, political views, pictures of where we've been and so forth. Now it is all about Joan so if I'm losing readers, thank you for reading in the past. Joan is the only thing on my mind now.
We started the day with musli and fresh bananas. After it was over, we did physical exercises, then after a break we did some exercises for aphasia. I don't know which ones will take longer to have any effect. Her legs are a little stronger when getting her out of bed so there is a little progress. The bed she sleeps in is on roller wheels so I can move the bed right next to mine and with a night light on, she is always visible to me. Joan usually is in bed about 22:00 now and it gives me time to answer emails and write this blog if I hadn't done it earlier.
I was listening to a video report from Checia where EVERYBODY is required to wear a mask when they go outside. It credits that one simple thing to do with keeping the cases of Corona down. It amazes me how people do not pay attention to that. Just walking 2 blocks, I avoided 14 people and only 2 had masks. Why don't they wear them? Some use the excuse you can't buy them anyone but the Apteka very closeby has them. 4,201 confirmed cases in Poland and who knows how many carriers there are and people still aren't wearing masks.
Wiedzia艂em, 偶e to nie b臋dzie 艂atwe, je艣li chodzi o opiek臋 nad Joan w domu, ale po tygodniu jestem teraz trudniejszy, ni偶 sobie wyobra偶a艂em. To nie tylko jej ruch fizyczny, cho膰 nie jest to 艂atwe, trudno艣膰 umys艂owa zwi膮zana z pr贸bami komunikowania si臋 jest trudniejsza. Afazja po udarze wyrz膮dzi艂a temu szkod臋. Zawsze mieli艣my doskona艂膮 komunikacj臋 na tym samym poziomie, a teraz jej poziom jest bardzo niski. W wi臋kszo艣ci przypadk贸w nie mo偶e doko艅czy膰 zdania, poniewa偶 nie mo偶e znale藕膰 s艂贸w do powiedzenia. To jest dla mnie bolesne. Naprawd臋 nie wiem, czy to afazja, czy udar spowodowa艂 demencj臋. Tak czy inaczej, jest do bani. Czasami tak si臋 w艣ciekam, 偶e musz臋 po prostu zrobi膰 sobie przerw臋, 偶eby sobie z tym poradzi膰. Nigdy nie chc臋, 偶eby wiedzia艂a, 偶e tak si臋 czuj臋. Zapewniam j膮, 偶e z czasem wszystko b臋dzie w porz膮dku, ale tak naprawd臋 nie wiem. Nikt nie mo偶e przewidzie膰 jej przysz艂o艣ci. Gdyby tak zrobili, a to by艂o negatywne, nadal nie uwierzy艂bym. Absolutnie nie mog臋 wpu艣ci膰 negatywno艣ci do naszego 偶ycia teraz ..... ani nigdy.
Wiem, 偶e to nie jest blog, kt贸ry pisz臋 od 12 lat. 呕adnych opowie艣ci z podr贸偶y, pogl膮d贸w politycznych, zdj臋膰 tego, gdzie byli艣my i tak dalej. Teraz chodzi o Joan, wi臋c je艣li trac臋 czytelnik贸w, dzi臋kuj臋 za przeczytanie w przesz艂o艣ci. Joan jest teraz jedyn膮 rzecz膮, o kt贸rej my艣l臋.
Dzie艅 rozpocz臋li艣my od musli i 艣wie偶ych banan贸w. Po tym wszystkim 膰wiczyli艣my, a po przerwie 膰wiczyli艣my afazj臋. Nie wiem, kt贸re z nich b臋d膮 dzia艂a膰 d艂u偶ej. Jej nogi s膮 troch臋 silniejsze, gdy podnosi si臋 z 艂贸偶ka, wi臋c jest niewielki post臋p. 艁贸偶ko, w kt贸rym 艣pi, jest na k贸艂kach, wi臋c mog臋 przesun膮膰 艂贸偶ko obok mojego, a przy w艂膮czonym nocnym 艣wietle zawsze jest dla mnie widoczna. Joan zwykle jest teraz w 艂贸偶ku oko艂o 22:00 i daje mi czas na odpowiadanie na e-maile i pisanie tego bloga, je艣li wcze艣niej tego nie zrobi艂am.
S艂ucha艂em relacji wideo z Checi, gdzie KA呕DY musi nosi膰 mask臋, kiedy wychodz膮 na zewn膮trz. Przyznaje, 偶e jedn膮 prost膮 rzecz膮 jest utrzymanie przypadk贸w Korony na niskim poziomie. Dziwi mnie, 偶e ludzie nie zwracaj膮 na to uwagi. Po przej艣ciu 2 blok贸w unikn膮艂em 14 os贸b i tylko 2 mia艂y maski. Dlaczego ich nie nosz膮? Niekt贸rzy u偶ywaj膮 wym贸wki, 偶e nie mo偶na ich nikomu kupi膰, ale ma je bardzo blisko Apteka. 4 201 potwierdzonych przypadk贸w w Polsce i kto wie, ilu jest przewo藕nik贸w, a ludzie nadal nie nosz膮 masek.