Sunday, a day of just resting for both of us. No push for exercises, no walker, no standing on the balcony. Joan has accomplished a lot since we started and deserves a break, me too. We reclined in our chairs, watched movies, a few episodes of a series. played tic-tac-toe, had dinner from the neighbor and ate the last of the pastries. Only Skype conversations with 2 friends and Joan's daughter were the other things we did. Oh, except for me making breakfast, lunch, doing the dishes and washing a load of clothes. We also spent an hour listening to the music of Arvo Part, a composer from Estonia. Very relaxing music.2 hour/
This morning I had mixed emotions. While on a Skype call and Joan sitting in her recliner chair in the other room, after 1/2 hour. I stopped to check on her. To my shock, she was sitting in MY chair.
My first emotion, internally, was fear. Fear that she might have fallen over and hit her head, broken an arm, a rib, etc. My second emotion was Joy. The joy that she was able to get up out of her chair without assistance, walk without her walker, and sense enough to know she couldn't walk all the way to the bathroom so she sat down. It's the first time she walked unassisted. That is a GREAT step forward.
Niedziele, Dzień odpoczynku dla nas obojga. Żadnego popychania do ćwiczeń, spacerów, stania na balkonie. Joan wiele osiągnęła od początku i zasługuje na przerwę, ja też. Rozłożyliśmy się w fotelach, oglądaliśmy filmy, kilka odcinków serialu. zagraliśmy w tic-tac-toe, zjedliśmy obiad od sąsiadki i ostatnie ciastka. Tylko rozmowy przez Skype'a z dwójką przyjaciół i córką Joan to były inne rzeczy, które robiliśmy. Oh, poza tym, że ja zrobiłem śniadanie, lunch, zmyłem naczynia i wyprałem stertę ubrań. Spędziliśmy też godzinę słuchając muzyki Arvo Part, kompozytora z Estonii. Bardzo relaksująca 2.godzinna muzyka.
Dziś rano miałem mieszane emocje. Podczas, gdy ja rozmawiałem przez Skype'a, Joan siedziała w drugim pokoju na swoim rozkładanym fotelu przez 1/2 godziny. Przerwałem rozmowę, żeby sprawdzić, co u niej. Ku mojemu szokowi, siedziała na moim fotelu.
Moją pierwszą wewnętrzną emocją, był strach. Strach, że mogła się przewrócić i uderzyć się w głowę, złamać rękę, żebro itp. Moją drugą emocją była radość. Radość, że mogła wstać z krzesła bez pomocy, chodzić bez swojego chodzika i mieć wystarczająco dużo wyczucia, by wiedzieć, że nie może dojść aż do łazienki, więc usiadła. To pierwszy raz, kiedy chodziła bez pomocy. To wielki krok naprzód.
Domingo, un día de descanso para nosotros. Sin empuje para ejercicios, sin andador, sin estar parado en el balcón. Joan ha logrado mucho desde que comenzamos y merece un descanso, yo también. Nos reclinamos en nuestras sillas, vimos películas, algunos episodios de una serie. jugué tres en raya, cené con el vecino y comí los últimos pasteles. Solo las conversaciones de Skype con 2 amigos y la hija de Joan fueron las otras cosas que hicimos. Oh, excepto para mí hacer el desayuno, el almuerzo, lavar los platos y lavar un montón de ropa. También pasamos una hora escuchando la música de Arvo Part, un compositor de Estonia. Música muy relajante
Esta mañana tuve emociones encontradas. Durante una llamada de Skype y Joan sentada en su silla reclinable en la otra habitación, después de media hora. Me detuve a verla. Para mi sorpresa, ella estaba sentada en MI silla.
Mi primera emoción, internamente, fue el miedo. Temor de que se hubiera caído y golpeado la cabeza, se hubiera roto un brazo, una costilla, etc. Mi segunda emoción fue Joy. La alegría de poder levantarse de su silla sin ayuda, caminar sin su andador y tener la sensación suficiente de saber que no podía caminar hasta el baño, así que se sentó. Es la primera vez que camina sin ayuda. Ese es un GRAN paso adelante.
Sunday, April 26, 2020
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment