One thing the last three days has confirmed for me is that I have made progress in speaking Polish. I talked with both Chiara and Vivien Bekalarek in Polish and they said they understood me and that I spoke much better now than the last time they spoke with me. Today I had to return something we bought at Auchan(like Best Buy) on a credit card purchase and I was able to communicate with the service department well enough to get a refund in credit. THAT made me very happy. So, even though I am not happy with my slow progress I can see I have progressed and that is important to me. It confirms my reason to keep going.
Po spędzeniu tygodnia w Polsce, moi kuzyni z Michigan wrócili wczoraj do Berlina, by czekać na dzisiejszy lot z powrotem do Michigan. To nie był tylko dzień poświęcony czekaniu. Obejrzeli mecz piłki nożnej na stadionie i na zdjęciach widać, że świetnie się bawili. Myślę, że cały wyjazd się udał. No, może oprócz 12-to godzinnego lotu do i z Detroit, Michigan, ale każda minuta po tym. Wiem, że spotkanie z nimi i siostrami Bekalarek w piątek wieczorem w pobliżu Rynku, sprawiło mi ogromną radość. Chciałbym mieć więcej czasu na rozmowę z Bree, Blake i Darrenem. Tak wiele do powiedzenia i tak mało czasu, aby to zrobić.
Ostatnie trzy dni potwierdziły, że zrobiłem postępy w mówieniu po polsku. Rozmawiałem i z Chiarą i Vivien Bekalarek w języku polskim. Powiedziały, że rozumieją co do nich mówię, i że rozmawiałem teraz znacznie lepiej niż ostatnim razem. Dziś musiałem oddać coś co kupiliśmy w Auchan (jak Best Buy) za pomocą karty kredytowej, i byłem w stanie dogadać się z działem serwisowym na tyle dobrze, aby otrzymać zwrot pieniędzy. To mnie uszczęśliwiło. Tak więc, mimo że nie jestem zadowolony z moich powolnych postępów, widzę, że je robię, a to jest dla mnie ważne. To potwierdza, że jestem na dobrej drodze.
No comments:
Post a Comment