Thursday, August 09, 2018

Hot day + repost

36c is the temperature but it feels more like 39c. We had to go food shopping today and  walking out of the air-conditioned store to the outside was like walking into a wall of heat. It wasn't pleasant. Even in our flat it was 31c but the breeze helped make it seem not so hot. Thankfully the forecast high for tomorrow is 24c. That will be a very welcomed change in the weather. The food for next week was 148PLN. A little high, mainly because I bought "fresh" salmon for dinner that cost 25PLN.

On days like today there is little to do outside. It is better to stay inside, drink lots of water but don't just spend the day sitting in front of the TV watching the news. It's too depressing. We prefer to study, read, talk, play a game and then in the evening watch a movie or an old serial. Joan has one she likes a lot, me too, "Northern Exposure" about a small village in Alaska. However, I've seen it so many times, now I take a laptop, sit next to her, and study Polish or Spanish while just listening to it through headphones. 

Temperatura 36C , ale odczuwa się jakby było 39C. Dzisiaj musieliśmy  iść na zakupy spożywcze i wyjście z klimatyzowanego sklepu na zewnątrz było jak wejście w ścianę ciepła. To nie było przyjemne. Nawet w naszym mieszkaniu było 31C, ale wiaterek sprawiał, że wydawało się nie tak gorąco. Na szczęście prognoza na jutro to 24C. To będzie bardzo pozytywna zmiana pogody. Rachunek za żywność na przyszły tydzień wyniósł 148PLN. Trochę wysoki, głównie dlatego, że kupiłem "świeżego" łososia na obiad, który kosztował 25PLN.

W takie dni jak dzisiaj niewiele jest do robienia na zewnątrz. Lepiej jest pozostać wewnątrz, pić dużo wody, ale nie spędzać  dnia siedząc tylko przed telewizorem i oglądając wiadomości. To zbyt przygnębiające. Wolimy się uczyć, czytać, rozmawiać, grać w gry, a wieczorem obejrzeć film lub stary serial. Joan ma taki jeden, który bardzo lubi, ja też: "Northern Exposure" o małej wiosce na Alasce. Chociaż widziałem go już wiele razy to biorę laptopa, siadam obok niej i uczę się polskiego lub hiszpańskiego, słuchając  przez słuchawki.


xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
I made a mistake and deleted this past Tuesday post so I have re-posted it here ..................................

The heat wave is back but just for 3 day, Tues. 33c, Wed. 36c, Thurs. 35c, and then it starts going down into the upper 20's.

I spent an hour with Radek just in small conversation without any grammar involved. We are going to rotate our lessons now, 1 lesson of grammar, the next only conversation. I know enough now to do this and need the practice speaking.  I definitely want to be more conversive by the time we return to Spain next year.

Joan spent the morning preparing cold chłodnik soup for our dinner tonight while I was with Radek. The kitchen wasn't wasn't so warm yet so it was a good time to do the work.On days like today it's better to just sit in the living room, read, study, watch a movie and drink lots of water. Even with a warm breeze flowing through the flat, it's the coolest place to be.

The postman delivered my official registration of birth in the Polish Registry today. I thought about putting it on this blog but in today's world I don't think it's a good idea to post official state documents. Now I'm just waiting for our marriage license and Joan's birth certificate to be registered before I can proceed with the citizenship application.

 Fala upałów powraca, ale tylko na 3 dni, wt. 33C, śr. 36C, czw. 35C, a następnie zacznie spadać do najwyżej trochę powyżej 20C.

Spędziłem godzinę z Radkiem w małej rozmowie bez żadnej gramatyki. Zamienimy teraz nasze lekcje na: 1 lekcję gramatyki a następna tylko rozmowa. Wiem wystarczająco dużo, aby to zrobić i potrzebuję ćwiczeń w mówieniu.  Gdy w przyszłym roku wrócimy do Hiszpanii, zdecydowanie chcę być bardziej „rozmowny”.

Kiedy ja byłem z Radkiem, Joan spędziła ranek przygotowując  chłodnik na kolację dziś wieczorem. Kuchni nie była jeszcze nagrzana, więc to był dobry czas na taką pracę. W takich dniach jak dzisiaj lepiej po prostu usiąść w salonie, czytać, uczyć się, oglądać film i pić dużo wody. Nawet z ciepłym wiatrem płynącym przez mieszkanie, jest to najchłodniejsze miejsce.

Dzisiaj listonosz dostarczył dokument zarejestrowania aktu urodzenia w Urzędzie Stanu Cywilnego. Pomyślałem o umieszczeniu tego na tym blogu, ale w dzisiejszym świecie nie sądzę, że dobrym pomysłem jest publikowanie oficjalnych dokumentów państwowych. Teraz czekam tylko na zarejestrowanie naszego aktu małżeństwa i aktu urodzenia Joanny, zanim będę mógł przystąpić do wniosku o obywatelstwo.

No comments: