Last Monday, driving home, I heard a high-pitched sound coming from the back of my car. From past experience, I thought the brake pad had worn down and was scratching into the disk. Because the next day was food shopping day and I needed the car, I made an appointment for Wednesday morning and arrived at 8 AM. I told them I needed the car fixed and ready to pickup on Thursday so we could go to Golina on Friday, November 1st. It's a very important day in Poland. It's the day we return to the village/town or city where our ancestors and relatives are buried.
The man at the repair shop said he would call me with the cost estimate. By 1 PM he hadn't called so I called him. He said he was glad I called because he didn't have my number in his records. I agreed to the price and he said he would order the necessary parts.
This morning I called to ask what time could I pick it up and he said he would call and tell me. It was getting late in the day without a call back. So, I called and he said they supply house had sent the wrong disks and they were waiting for the delivery. When I called again. it was too late for them to finish it, tomorrow is November 1st, a day off work, and they don't work again until Monday.
That is the disappointment. It's been 5 years since we have properly observed that day with candles and flowers and visiting dear cousin Kazia and her son, Andrzej. That is very disappointing.
W zeszły poniedziałek, jadąc do domu, usłyszałem wysoki dźwięk dochodzący z tyłu mojego samochodu. Na podstawie wcześniejszych doświadczeń pomyślałem, że klocek hamulcowy zużył się i rysuje tarczę. Ponieważ następnego dnia miałem zakupy spożywcze i potrzebowałem samochodu, umówiłem się na środę rano i przyjechałem o 8 rano. Powiedziałem im, że potrzebuję samochodu naprawionego i gotowego do odbioru w czwartek, abyśmy mogli pojechać do Goliny w piątek, 1 listopada. To bardzo ważny dzień w Polsce. To dzień, w którym wracamy do wioski/miasta lub miasta, w którym pochowani są nasi przodkowie i krewni.
Mężczyzna w warsztacie powiedział, że zadzwoni do mnie z kosztorysem. Do 13:00 nie zadzwonił, więc zadzwoniłem do niego. Powiedział, że cieszy się, że zadzwoniłem, ponieważ nie miał mojego numeru w swoich rejestrach. Zgodziłem się na cenę, a on powiedział, że zamówi niezbędne części.
Dziś rano zadzwoniłem, aby zapytać, o której mogę go odebrać, a on powiedział, że zadzwoni i mi powie. Robiło się późno, a on nie oddzwonił. Zadzwoniłem więc, a on powiedział, że dostawca wysłał niewłaściwe dyski i czekają na dostawę. Kiedy zadzwoniłem ponownie, było już za późno, aby to dokończyć, jutro jest 1 listopada, dzień wolny od pracy, a oni nie pracują aż do poniedziałku.
To jest rozczarowanie. Minęło 5 lat, odkąd należycie obchodziliśmy ten dzień ze świecami i kwiatami oraz odwiedzając kochaną kuzynkę Kazię i jej syna Andrzeja. To jest bardzo rozczarowujące.
No comments:
Post a Comment