Saturday, October 31, 2009

Sunny Day?







The weatherman was half right, the sun was out some of the time and we took advantage of it to go for a little drive to see colors and to cousin Marcelina's for flowers.

Marcelina is a ball of energy. It is hard to imagine her just siting down for a minute. Of course, this time of the year is her busiest day and the shop was full of people wanting to buy flowers so we didn't have a lot of time to talk. We saw some pretty green flowers that Joan selected for Golina and Marcelina gave us a red candle holder to place on the grave of great grandmother Ludwika and her grandmother, my grand aunt, Genowefa. We will do that tomorrow when we arrive in Golina. Although first we will go to Koniń because it is the birthday of cousin Krzysztof's wife and we want to give her some flowers since we will be in the area.

I have engaged Kasia Grycza, once again, to help me further my research about my family. There are three graves in the Kawnice cemetery with the name Kazmierczak on them and I feel that one or more of them must be related to my family so I have asked her to check the archives and see if she can find out. I've been asked why I do this. Why do I continue to search for people I never knew or families unknown to me and I can't answer with a definite reason. I don't know why this is so important to me now. Maybe because I feel that I should have always known about everyone related to me, maybe because I never knew nothing about family in Poland, maybe because I have met so many new family members who accept me as part of their family and I am grateful for that. Maybe it is because I want to leave something behind me when I am gone so anyone who is interested in our family history does not have to go through all that I have gone through to find the answers. My walls at home are covered with pictures of family members from everywhere and when I am eating dinner alone with my wife I am eating dinner also with many members of my family who are on the wall in our dining room.

Meteorolog był pół prawo, słońce było poza trochę z czasu i skorzystaliśmy z tego by pójść po trochę przejażdżki by zobaczyć kolory i do kuzyna Marceliny dla kwiatów.

Marcelina jest piłka energii. To jest twarde wyobrazić sobie jej właśnie lokalizację na dół na minutę. Oczywiście, tym razem roku jest jej najzajętszy dzień i sklep był pełny ludzi chcący by kupić kwiaty tak nie mieliśmy dużo czasu by powiedzieć. Zobaczyliśmy kilka dość zielone kwiaty, które Joan wybrała dla Golina i Marcelina dała nam czerwony lichtarz by umieścić na grobie wielkiego babki Ludwika i jej babki, mojej wielkiej ciotki, Genowefa. Zrobimy, że jutro kiedy przybędziemy do Golina. Chociaż po pierwsze pójdziemy do Koniń ponieważ to jest urodziny kuzyna żona Krzysztof i chcemy dać jej kilka kwiatów ponieważ będziemy w obszarze.

Zaangażowałem Kasia Grycza, jeszcze raz, by pomóc mi dalej moje badania o mojej rodzinie. Są trzy groby w cmentarzu Kawnice z imienia Kazmierczak na nich i czuję się, że jeden albo więcej z nich musi być związany do mojej rodziny tak poprosiłem, żeby ona sprawdziła archiwa i zobaczyć jeżeli ona może dowiedzieć się. Byłem pytany dlaczego robię to. Dlaczego nadal badam dla ludzi, którym nigdy nie znałem albo rodziny nieznane do mnie i nie mogę odpowiedzieć z określonym powodem. Nie znam dlaczego to jest tak ważne do mnie teraz. Być może ponieważ czuję się, że powinienem zawsze znać o każdym związany do mnie, być może ponieważ nigdy nie wiedziałem niczego o rodzinie w Polsce, być może ponieważ spotkałem tak dużo nowych członków rodziny, którzy przyjmują mnie jak część ich rodziny i jestem wdzięczny dla tamtego. Być może to jest ponieważ chcę zostawić coś za mną kiedy jestem minionym tak kogoś, który jest zainteresowany w naszej rodzinie historia nie musi przejść wszystkiego, że przeszedłem znaleźć odpowiedzi. Moje ściany w domu są pokryte z zdjęciami członków rodziny od wszędzie i kiedy jem obiad samotnie z moją żoną jem obiad też z wieloma członkami mojej rodziny, która są na ścianie w naszej jadalni.

Friday, October 30, 2009

Tires.

I got the tires changed and balanced today, the winter tires. Cost was 60zl($25) I'm still not convinced you need two sets of tires but, when in Rome, etc.

The weather forecast is for sun tomorrow and Sunday so that will be a nice change from the gray and cloudy days of autumn.

I thought more about the bicycle thing today because I met someone who told me of an internet site that has all the bike routes in Wielkopolska and they are downloadable. They are even connected to the GPS system so if you have a cell phone and get lost on a bike trail all you have to do is turn on the GPS system and it will show you exactly where you are. That's pretty interesting. I may check into a bicycle built for two so that next year we can use a bike together. I have no idea of the cost yet but I can start asking around at different shops to get some idea.

I've been eating nothing but boiled potatoes, fish, chicken, lettuce, broccoli and drinking tea and water for the last two weeks and it's driving me insane. I persuaded Joan to make roladas today for dinner so I could at least taste meat after such a long time. It's only a one time deal and she won't make them again until after the stones are removed but it was soooooooooooo nice to eat normally for a change.

Dostałem opony zmienione i zrównoważony dzisiaj, zima męczy się. Kosztowany był 60zl($25) jestem jeszcze nie przekonany potrzebujesz dwu zestawów opon ale, kiedy w Rzymie, i tak dalej

prognoza pogody będzie dla jutro słońca i niedzieli tak, która będzie miła zmiana od szarości i pochmurnych dni jesieni.

Pomyślałem więcej o rzeczy roweru dzisiaj ponieważ spotkałem kogoś, który powiedział mi z miejsca internetu, które ma wszystkie szlaki roweru w Wielkopolsce i oni są ładowalni. Oni są nawet połączeni do systemu GPS tak jeżeli masz telefon komórkowy i gubisz się na śladzie roweru wszystko musisz czynić jest obrotem na systemie GPS i to pokaże tobie dokładnie gdzie jesteś. To dość interesuje. Mogę sprawdzić rower zbudowany dla dwu tak, że przyszły rok możemy użyć roweru razem. Nie mam żadnej idei kosztu jeszcze ale mogę zacząć proszenie dookoła przy różnych sklepach by dostać trochę idei.

Nie jadłem nic tylko zagotowałem ziemniaki, rybę, kurczę, sałatę, brokuły i pijącą herbatę i wodę przez poprzednie dwa tygodnie i to kieruje mną obłąkany. Przekonałem Joan by zrobić roladas dzisiaj dla obiadu tak mógłbym przynajmniej skosztować mięso po takim długim czasie. To jest tylko jeden raz ilość i ona nie zrobi ich znowu aż gdy kamienie są usunięte ale to był soooooooooooo miły by zjeść normalnie dla odmiany.

Thursday, October 29, 2009

Sun!!


Mercedes Sosa-July 9, 1935- October 4, 2009
Legend of Argentinean music, great singer, known by her countrymen "La Negra" ( "Black") - Mercedes Sosa - died October 4, in Buenos Aires. She was 74 years

The sun was out part of the day and they are predicting sun for Saturday and parcial sun for Sunday so maybe it will be a nice weekened. No rain is predicted and that is also good.

Joan made an apple bread today that was really great tasting. She's been trying to find new things to make while I'm on this diet and this one was a winner. I haven't had her cheesecake in quite a while and really do miss it.

Was surprised this morning to find an American College football game on one of the channels The two teams playing, Rutgers and Army, weren't that good but it was nice to finally see a full game instead of just NFL highlights of one game during a week. We do miss football and basketball, most the college form.

Tomorrow I will have the tires switched and the winter tires put on. I think when these tires wear out I will try to find all-season tires like we use to have in the U.S. I don't know if they even make such a thing here.

Słońce było poza część dnia i oni przepowiadają słońce na sobotę i częściowe słońce na niedzielę tak być może to będzie miły weekend. Żaden deszcz nie jest przepowiedziany i które jest też dobre.

Joan zrobiła chleb jabłka dzisiaj, którym był naprawdę wielkie smakowanie. Ona próbowała znaleźć nowe rzeczy by zrobić podczas gdy jestem na tej diecie i tym jedna była zwycięzca. Nie miałem jej sernika w całkiem chwili i naprawdę chybiam tego.

Był zaskoczony dzisiaj rano by znaleźć amerykańską Uczelni grę piłki nożnej na jednym z kanałów dwa zespoły bawiące się, Rutgers i Armia, nie byli, że dobry ale to było miłe w końcu by zobaczyć pełną grę zamiast właśnie NFL głównych atrakcji jednej gry podczas tygodnia. Chybiamy piłki nożnej i koszykówki, najwięcej forma uczelni.

Jutro będę kazać opony przełączane i zima męczy się położona na. Myślę kiedy te opony zedrą się spróbuję znaleźć, że cała pora męczy się jak używamy mieć w Stanach Zjednoczonych nie wiem czy oni nawet robią taką rzecz tutaj.

Wednesday, October 28, 2009

Shopping.


Off to the store today to do the food shopping. Joan's had to change the shopping list because of the "wonderful" diet I am on now. I am dieing to have some Żurek or roladas or her latest tripe style chicken soup but it's forbidden now. I almost had her talked into at least buying an ice cream bar with chocolate on it but she wouldn't give in. I'm dreaming of makowiec. We did buy the candle and holder for this Sunday and it amazes me how cheap they sell these things. I only paid 9 zl for the one pictured above. It's standing next to a 1,5 liter bottle so you can get some idea of how big it is. They had other styles and colors but I like blue to I bought this one. They also had many flowers for sale but I'll wait and buy them from cousin Marcelina.


Precz do sklepu dzisiaj by robić żywność robiącą zakupy. Joan musiała zmienić robiącą zakupy listę z powodu "cudownej" diety jestem dalej teraz. Umierający mieć trochę Żurek albo roladas albo jej ostatnią zupę kurczęcia stylu flaczków ale to jest zakazywane teraz. Prawie miałem jej przekonany do przynajmniej kupowanie sztabę lodów z czekoladą na tym ale ona nie poddałaby się. Śnię o makowiec. Kupiliśmy świecę i oprawkę przez tę niedzielę i to zdumieje mnie jak tanio oni sprzedają te rzeczy. Tylko zapłaciłem 9 zl za jedne przedstawione powyżej. To stoi obok 1,5 butelki litra tak możesz dostać trochę idei jak dużego to jest. Oni mieli inne style i kolory ale lubię niebieski do ja kupiłem temu jeden. Oni też mieli dużo kwiatów na sprzedaż ale będę czekać i kupię ich od kuzyna Marceliny.

Tuesday, October 27, 2009

Joan, All Saints Day and picture.


After an hour wait for the doctor today, Joan got her first Hepatitis B shot so she'll have that out of the way for the future. I go back for the second one in 3 weeks and she goes in 4.

Tomorrow we'll go and buy candles for my great grandmother and great aunts grave in Golina and on Saturday go to cousin Marcelina's flower shop to buy flowers. Preparations are already beginning for All Saints day and I'm sure the flower shops will be loaded with buyers. Sunday we will visit with cousin Kazia and a few other cousins if we can. It will be good to see her and her family again.

Today I received a copy of the picture I gave to cousin Janek in Grudziądz so once again I have the collection of family pictures of great grandfather Jozef. I was a little concerned about getting the letter to him asking for a copy because I put money in the envelope and sometimes a letter with money in it doesn't make it to the receiver but mine did so I am happy about that.

Po oczekiwaniu godziny dla doktora dzisiaj, Joan dostała jej pierwsze Zapalenie wątroby B strzelone tak ona będzie mieć, że nie po drodze dla przyszłości. Wracam dla drugiego jednego w 3 tygodniach i ona wchodzi 4.

Jutro pójdziemy i kupimy świece dla mojej prababcia i praciotka grobu w Golina i w sobotę idziemy do kuzyna Marceliny sklep kwiatu by kupić kwiaty. Przygotowywania już zaczynają się dla Wszystkich Świętych dzień i ja jestem pewny, że sklepy kwiatu będą załadowane z kupującymi. Niedziela będziemy bywać z kuzyna Kazia i kilka inni kuzyni jeżeli możemy. To będzie dobre by zobaczyć ją i jej rodzinę znowu.

Dzisiaj otrzymałem kopię zdjęcia, który dałem do kuzyna Janek w Grudziądz tak jeszcze raz mam zbiór zdjęć rodziny pradziadek Jozef. Byłem trochę zainteresowany o dostawaniu listu do niego proszącego o kopię ponieważ kładę pieniądze w kopercie i czasami list z pieniędzmi w tym nie robi tego do odbiorcy ale mój robił tak jestem szczęśliwy dookoła tamtym.

Monday, October 26, 2009

At Last!







Yes, at last the sun came out today so we had to go outside for a walk and take some autumn pictures. This is a little wooded area close to our flat that we hadn't been to before so we thought it would be a good time to explore it. It just leads to the railroad tracks and then on the other side are houses but it's still nice. Naturally I had to take pictures of Joan with the colors and her beautiful smile.

The red bushes are all along the street in front of our flat and I wanted to show you how many skylights are used in flats and houses. They are everywhere you look.

Tak, w końcu słońce wyszło dzisiaj tak musieliśmy pójść na zewnątrz dla spaceru i zrobić kilka zdjęć jesieni. To jest trochę lesistego obszaru blisko naszego mieszkania, do którego nie byliśmy przedtem tak pomyśleliśmy, że to byłby dobry czas by zbadać to. To właśnie prowadzi do torów kolejowych i wtedy na innej stronie są domy ale to jest jeszcze miłe. Naturalnie musiałem zrobić zdjęcia Joan z kolorami i jej pięknym uśmiechem.

Czerwone krzaki są wzdłuż ulica przed naszym mieszkaniem i chciałem pokazać ciebie ile świetliki są używane w mieszkaniach i domach. Oni są wszędzie patrzysz.

Sunday, October 25, 2009

Students.

Newer pictures of cousin Kim Dittenber and family.





Nothing really new with us. We've stayed at home the last two days and did very little.

I did read that Poznan is the leading academic centre in Poland. Since 1990 the
number of students deciding to study in Poznan universities has quadrupled. In terms of the number of students per 1,000 inhabitants, Poznan (254) occupies the first place among the largest cities in Poland, ahead of Kraków (245)and Wrocław (229).
At present, there are more than 140,000 students in Poznan. That's excellent for the economy of Poznań.

Nov, 11th is appraoching and the celebration. There is probably no other town
in the world which celebrates the name day of its... main street. For 18 years now, in Poznan, on St. Martin’s name day – the 11th of November – a colourful pageant walks through the centre of the town along Saint Martin’s Street, and a name day festival is held in front of the castle. To make the tradition truly appropriate, charity money is raised on the day, and the towns folk stuff themselves on the
delicious “Martin’s croissants”. It starts at 2:45PM and, if at all possible, Joan and I will go.

The weather continues to be the same, gray, cloudy and rainy.

Nic naprawdę nowy z nami. Wytrzymaliśmy w domu poprzednie dwa dni i zrobiliśmy bardzo mało.

Przeczytałem, że Poznań jest wiodący akademicki środek w Polsce. Od 1990
liczba studentów decydujących studiować w Poznaniu uniwersytety pomnożyły przez cztery. Jeżeli chodzi o liczbę studentów przez 1,000 mieszkańców, Poznań (254) zajmie miejsce Àörst pośród największych miast w Polsce, na przodzie Krakowa (245)i Wrocław (229).
Obecnie, tam są więcej niż 140,000 studentów w Poznaniu. To jest doskonałe dla ekonomii Poznań.

Listopad, 11. nadchodzi i celebrowanie. Nie ma prawdopodobnie żaden innego miasta
w świecie, który celebruje termin rozliczeniowy jego... głównej ulicy. Na 18 lat teraz, w Poznaniu, na św. Martina termin rozliczeniowy – 11. listopada – barwne widowisko chodzi przez środek miejskiej naprzód swiętej Martina Ulicy, i festiwal terminu rozliczeniowego jest trzymane przed zamkiem. By zrobić tradycję naprawdę odpowiednią, pieniądze miłosierdzia są podniesiony w dniu, i rzeczy ludu miast sam na
wybornego “Martina croissants”. To zaczyna się o 2:45PM i, jeżeli w ogóle możliwy, Joan i ja pójdę.

Pogoda nadal jest to samo, szarość, pochmurna i deszczowa.

Thursday, October 22, 2009

Grays


Another day of gray. Part of my new "diet" is drinking 2 1/2 liters of water a day and that's not an easy thing to get use to but I will.

Thanks for all the comments about my "problem". Joan's been busy reading the gallbladderattack site for recipes and today I made an appointment for her to get her first B shot next week.

I talked with another doctor today who assured me the surgeon who will do the work on me is very good and not to worry about anything. This doctor is also a friend so I take her word on it. I know if she had any doubts about him she would have told me. She did confirm that I should take eating utensils, pj's, house shoes, robe, cup and plate and, yes, even toilet paper when I go. She also assured me the B shots were an excellent idea, for both Joan and I to have.

One week from this Sunday is that special time of the year in Poland, the Czech Republic, Sweden, Finland, Slovenia, Slovakia, Lithuania, Croatia, Austria, Romania, Moldova, Hungary and Catholic parts of Germany, the tradition is to light candles and visit the graves of deceased relatives. Joan and I will make a trip to Golina for this special day.

Inny dzień szarości. Część mojej nowej "diety" pije 2 1/2 litry wody dzień i który nie jest łatwa rzecz by dostać użycia do ale będę.

Dzięki dla wszystkich komentarzy o moim "problemie". Joan były zajęte czytanie gallbladderattack miejsca dla recept i dzisiaj zrobiłem umówiony termin dla niej by stawać się jej pierwszy B strzeliłem w przyszłym tygodniu.

Powiedziałem z innym doktorem dzisiaj, który ubezpieczył mi chirurga, który zrobi praca na mnie jest bardzo dobra i nie by zaniepokoić się czymś. Ten doktor jest też przyjacielem tak biorę jej słowo na tym. Wiem gdyby ona miała jakiekolwiek wątpliwości o nim ona powiedziałaby mi. Ona potwierdziła, że powinienem wziąć jedzenie sprzętów, pj, buty domu , szata, filiżanka i płyta i, tak, nawet papier toaletowy kiedy idę. Ona też ubezpieczyła mnie B strzały były doskonała idea, dla zarówno Joan jak i by mieć.

Jeden tydzień z tej niedzieli jest, że specjalny czas roku w Polsce, Republice Czeskiej, Szwecji, Finlandii, Słowenii, Słowacji, Litwie, Chorwacji, Austrii, Rumunii, Mołdawii, Węgrzech i katolickich częściach Niemiec, tradycja jest na światło świece i odwiedzają groby zmarłych krewnych. Joan i ja zrobię podróż do Golina na ten specjalny dzień.

Wednesday, October 21, 2009

B shot


Went to see the family doctor today and got the first of the hepatitia B shots. I'll have to wait one month and then go back for shot #2. 6 months after that I will need to get another one. It seems that the B shots are necessary to have IF you have a surgery that is on a planned a schedule. In case of an emergency or accident, whether or not you have the shots do not come into question. Two doctors I spoke with said they are not obligatory for people living in Poland so I will make an appointment for Joan and get her started also. The shots are NOT covered by the national health plan but only cost 40 zl so that is not so bad.

I went into the doctors office and, in Polish, I told her what I needed but in the end I was having trouble explaining everything to her and she said, in English, "Why don't you just speak English". I was amazed that she let me go on in Polish without telling me she spoke English but that is not uncommon.

Like I said yesterday, Joan is doing well but going through every cookbook she has to try to come up with food that she can make for me with this new diet. It's not easy, there isn't a lot of things I can eat until the stones are removed. Tonight I'm having fish and broccoli.

Poszedł zobaczyć lekarza rodzinnego dzisiaj i dostał się pierwszy zapalenia wątroby B strzały. Będę musiał czekać jednego miesiąca i wtedy wrócić dla strzału #2. 6 miesięcy po tamtym będę potrzebować dostać innemu jeden. To wydaje się, że B strzały są konieczne by mieć JEŻELI masz chirurgię, która jest na zaplanowanym plan. W przypadku nagłego wypadku albo wypadek, czy tak czy nie masz strzały nie przychodzą do zakwestionowania. Dwaj doktorzy mówiłem z powiedzianym oni nie są obowiązujący dla ludzi mieszkających w Polsce tak zrobię umówiony termin dla Joan i będę stawać się jej zaczęty też. Strzały nie są pokryte przez narodowy plan zdrowia ale tylko koszt 40 zl tak, które nie jest tak złe.

Poszedłem do biura doktorów i, po polsku, powiedziałem ją co ja potrzebny ale w końcu miałem kłopot wyjaśniający wszystko do niej i ona powiedziała, po angielsku, "Dlaczego właśnie nie mówisz po angielsku". Byłem zdumiony, że ona niech pozwoli mi pójść dalej po polsku bez mówienia mi ona mówiła po angielsku ale, które nie jest niezwykłe.

Jak powiedziałem wczoraj, Joan robi dobrze ale przechodzące każdą książkę kucharską ona musi spróbować znaleźć żywność, że ona może kierować się do mnie z tą nową dietą. To nie jest łatwe, tam nie jest dużo rzeczy, które mogę zjeść aż kamienie są usunięte. Dzisiaj wieczorem mam rybę i brokuły.
by czekać aż do lutego. Dźwięk skomplikowany? To jest polski narodowy system opieki medycznej przy pracy.

Tuesday, October 20, 2009

Doctor visit.

I went back to Lutycka hospital today with Z to talk to the surgeon who will do the operation on the gall stones. Unfortunately, it will not take place immediately or even in the near future. The story goes like this............

There are two ways the operation can be scheduled. The first is pre-scheduled and cannot be performed before February of next year. The doctor who will perform it is on vacation for December and January. Before this operation is possible I must have two hepatitis B vaccinations. It takes 6 weeks for those, first one, wait 4 weeks and then the other.

The other way is to get the vaccinations. both of them, call back to the doctor and tell him I have the vaccinations and he will put me on his normal operation schedule during his work. This could take anywhere from two days to six weeks. So today I called and made an appointment with my general doctor for the first shot tomorrow, October 21st. 4 weeks later it will be November 17th, then the second shot. Two weeks later I can call him and ask to be scheduled. Then it will be December 1st. He goes on vacation December 10th so if I don't make it to the operating room by then I will have to wait until February. Sound complicated? It's the Polish national health care system at work.

Wróciłem do szpitala Lutycka dzisiaj z Z by powiedzieć do chirurga, który zrobi operację na kamieniach żółci. Niestety, to nie będzie mieć miejsce natychmiast albo nawet w blisko przyszłego. Historia chodzi w ten sposób............

Tam są dwie drogi operacja może być zaplanowana. Pierwszy jest pre-zaplanowany i nie może być wykonany przed lutym przyszłego roku. Doktor, który wystąpi to jest na wakacjach na grudzień i styczeń. Zanim ta operacja będzie możliwa muszę mieć dwa zapalenie wątroby B szczepienia. To zajmie 6 tygodni dla tych, po pierwsze jeden, czekają 4 tygodni i wtedy inny.

Inna droga ma dostać szczepieniom. oba z nich, oddzwonić do doktora i powiedzieć mu mam szczepienia i on położy mnie na jego normalnym planie operacji podczas jego pracy. To mogłoby wziąć gdziekolwiek od dwu dni do sześciu tygodni. Tak dzisiaj zawołałem i zrobiłem umówiony termin z moim ogólnym doktorem dla pierwszego strzelonego jutro, października 21.. 4 tygodnie później to będzie listopad 17., wtedy drugi strzał. Dwa tygodnie później mogę zawołać go i poprosić ć zaplanowany. Wtedy to będzie grudzień 1.. On idzie na grudniu wakacji 10. tak jeżeli nie robię tego do sali operacyjnej do wtedy będę musiał czekać aż do lutego. Dźwięk skomplikowany? To jest polski narodowy system opieki medycznej przy pracy.

Monday, October 19, 2009

Added

An added attraction from taking the new pills was diarrhea, for 5 hours. I'm exhausted. Still waiting to hear about the surgery but removal of the gall bladder is not part of it. Only removing the stones was talked about. I did talk with another surgeon who agreed I should have them removed as soon a possible, using laprascopy. It's less invasive and quicker to heal.

Haven't done much else new since this started so I don't have much I can tell you in the way of news. The weather is cold, gray, rainy and will stay like this for a long time I think. I did get an email from cousin Luka about meeting but it will have to wait until all of this is over.

Dodana atrakcja od brania nowe pigułki były biegunka, przez 5 godzin. Jestem wyczerpany. Jeszcze czekające by usłyszeć o chirurgii ale usuwanie o pęcherzu żółci nie jest część tego. Tylko usuwające kamienie były powiedziane o dookoła. Powiedziałem z innym chirurgiem, który zgodził się, że powinienem kazać ich usunięty raczej możliwy, używający laproscopy. To jest mniej inwazyjnego i szybsze by zagoić się.

Nie zrobili dużo inaczej nowy odkąd to zaczęło się tak nie mam dużo mogę powiedzieć tobie w sposobie o wiadomoścach. Pogoda jest zimno, szarość, deszczowa i pozostanie w ten sposób na długi czas myślę. Dostałem email z kuzyna Luka o spotkaniu ale to będzie musiało czekać aż wszystko z tego będzie wszędzie.

Sunday, October 18, 2009

Quiet

Quite the day, yesterday. After returning home from the doctor with a special diet, prescriptions to fill and a splitting headache, I sat in the recliner chair for an hour and a half. The pain started coming back again and I didn't have the prescriptions filled yet by Zbyszek. Joan called him again and half an hour later he was here with the meds. I took 2 of one pain killer and one of the other pain killers. In ten minutes the pains was subsiding and I could relax again. All together there were four meds to take, two pain killers, one immune strenghtening drugand something else. They are called No-Spa, Pyralginum, Poltram and Rowachol. All together they cost less than 20 zl.

Now I will wait until tomorrow to find out the name of the surgeon I must go to on Tuesday. It will not be a random choice but a friend of Zbyszeks son, who is a doctor.

Całkiem dzień, wczoraj. Po zwracaniu domu od doktora ze specjalną dietą, nakazami by napełnić się i rozszczepiający się ból głowy, ja usiadłem w krześle układającego przez godzinę i pół. Ból zaczął powrót znowu i nie kazałem nakazów napełnionych jeszcze przez Zbyszek. Joan zawołała go znowu i pół godzina później on był tutaj z meds. Wziąłem 2 z jednego zabójcy bólu i jednego z innych zabójców bólu. W dziesięciu minutach bóle opadały i mógłbym odprężyć się znowu. Wszystko razem tam były cztery meds by wziąć, dwaj zabójcy bólu , jeden wolny wzmacniający się narkotyk i coś innego. Oni są nie nazwani Żaden Zdrój, Pyralginum, Poltram i Rowachol. Wszystko razem oni kosztują mniej niż 20 zl.

Teraz będę czekać aż do jutro by wynajdować imię chirurga muszę pójść do na wtorku. To nie będzie przypadkowy wybór ale przyjacielem syna Zbyszeks , który jest doktor.

Saturday, October 17, 2009

Trouble.

The night we went to the Blue Note with Sylwia and her husband to her the Polish jazz guitarist, Marek Napiórkowski. After to listening to him and the trio I would say he is more in the catgeory of jazz/rock. The other two players, Robert Kubiszyn - bass guitar; Czarek Konrad - drums were also very good and I think the drummer was the best of players. Drummers don't usually stick out for me but this one did. He was excellen.

Marek Napiórkowski is one of the most versatile Polish guitarist, has recorded over 100 CDs of various artists. They include Pat Metheny, Mino Cinelu, Richard Bona, Dhafer Youssef, Gregoire Maret, Adam Holzman, Anna Maria Jopek, Tomasz Stanko, Henryk Miskiewicz, Urszula Dudziak, Ewa Bem, Klaus Doldinger, Wojciech Karolak, Krzysztof Scieranski, John ' Ptaszyn 'Wroblewski. In 2002 he took part in the project Anna Maria Jopek & Friends with Pat Metheny, in which he starred alongside American giant guitars, winners of 15 Grammy Awards. Copyright released two albums ( "NAP", "Low") nominated for the Fryderyk in terms of the Jazz Album of the Year and Jazz Musician of the Year. Leads his own quartet and trio. The poll Jazz Top readers 'Jazz Forum' Funky Groove team has been elected twice as a group of electric year, and Marek Napiórkowski several years is at the forefront of the survey in the category of guitarists.

We got home about 1PM, went to bed and woke up at 9AM. The day was moving along when about 1Pm my back started hurting in the usual place but the pain kept getting stronger and stronger. I laid down and it got worse. Then I began vomiting and the pain was still increasing. Unbearable any long, I called Z to take me to the emergency ward to find out what was going on and to get relief from the pain. We parked in the lot and walked 1 block to the emergency area. It was not an easy walk and I was groaning all the way there. They put me in a wheel chair, into a room and the doctor came in to see what was wrong. He said it as probably a kidney attach but I told him that this has been doing on since my cold last year. He gave me a injection to reduce the pain, put me on an I.V.drip and took 3 viles of blood out of me. Next he sent me to have a USG done of my abdomen and stomach area. This revealed I have 3 stones in my gall bladder that are causing the pain and he recommended a laproscopy to be done in the next week of two so that they could be removed without surgery. There is also a diet now that I should follow. We took the information, thanked the doctor, and returned home. Saturday didn't quite turn out the way it was planned.

Noc poszliśmy do Niebieskiej Notatki z Sylwia i jej mężem do jej polskiego jazzowego gitarzysty, Marek Napiórkowski. Potem do słuchania go i tria powiedziałbym, że on jest więcej w catgeory muzyki jazzowej/skały. Inny dwaj gracze, Robert Kubiszyn - gitara basowa; Czarek Konrad - bębny były też bardzo dobre i myślę, że dobosz był najlepsze graczy. Dobosze zwykle nie domagają się mnie ale to jeden robił. On był doskonały.

Marek Napiórkowski jest jeden z najbardziej wszechstronnego polskiego gitarzysty, zarejestrował ponad 100 CDs różnych artystów. Oni włączają Pat Metheny, Mino Cinelu, Richarda Bona, Dhafer Youssef, Gregoire Maret, Adama Holzmana, Annę Marię Jopek, Tomasz Stanko, Henryk Miskiewicz, Urszula Dudziak, Ewę Bem, Klausa Doldingera, Wojciech Karolak, Krzysztof Scieranski, Johna ′ Ptaszyna ′Wroblewski. W 2002 on wziął udział w projektu Annie Marii Jopek & Przyjaciel z Patem Metheny, w którym on wystąpił w głównej roli obok amerykańskich olbrzymich gitar, zwycięzcy 15 Grammy Przyznają. Chroniony prawem autorskim wypuścił dwa albumy ( "DRZEM", "Nisko") mianowane dla Fryderyk jeżeli chodzi o Jazzowy Album Roku i Jazzmana Roku. Prowadzi jego własny kwartet i trio. Głosowanie Jazzowe Górne czytelnicy ′Jazzowe Forum′ Świetny Rowka zespół był wybrany dwa razy jak grupa elektrycznego roku, i Marek Napiórkowski kilka lat są przy przodzie przeglądu w kategorii gitarzystów.

Dostaliśmy się do domu o 1PM, poszliśmy do łóżka i budziliśmy się przy 9AM. Dzień przesuwał się kiedy o 1Pm moje tylne zaczęte ranienie w zwykłym miejscu ale ból kontynuował dostawanie silniejszego i silniejszego. Odłożyłem i to dostało się gorzej. Wtedy zacząłem wymioty i ból jeszcze wzrastał. Nieznośny jakikolwiek długo, nazwałem Z by wziąć mnie do oddziału nagłych wypadków by wynajdować, że co szło dalej i by dostać ulgę z bólu. Zaparkowaliśmy we wszystkim razem i chodziliśmy 1 blok do awaryjnego obszaru. To nie było łatwy spacer {chód} i jęczałem całą drogę {sposób} tam. Oni kładą mnie w krześle koła , do pokoju i doktor wszedł zobaczyć, że co nie miało racji. On powiedział to jak prawdopodobnie nerka są związanym ale powiedziałem mu, że to robiło dalej od mojego zimna w ubiegłym roku. On dał mi zastrzyk by zmniejszyć ból, położyć mnie na I.V.drip i wziął 3 fiolki krwi ze mnie. Następny on wysłał mnie by kazać {by mieć} USG zrobiony mojego brzucha i obszaru żołądka. To ujawniło, że mam 3 kamienie w moim pęcherzu żółci, który powodują ból i on polecił laproscopy by być zrobiony we w przyszłym tygodniu dwu tak, że oni mogliby być usunięci bez chirurgii. Jest też dieta {sejm} teraz gdy powinienem nastąpić. Zasięgnęliśmy informacji, podziękowaliśmy doktorowi, i wróciliśmy do domu. Sobota całkiem nie wyeksmitowała drogi {sposobu} to było zaplanowane.

Thursday, October 15, 2009

Cold

Cold again. Summer IS over.

We got our first electric bill for August and September, it was 139zl$(5o). I'm sure it will be higher for the next two months with the heat on all the time now.

Tomorrow night is the concert. I'm looking forward to hearing a live performance in a small club. Those are the best for me. You can actually see the performer. Of course, small jazz clubs were always like that in the U.S. With the advent of larger arenas and larger audiences it's almost impossible to get close to the performer and watch him or her play the instrument.

Met a person today who told me a lot about the history of Lithuania connected with Poland. He was there recently on business and visited some nice places.

Zimny znowu. Lato JEST SKOŃCZONY.

Dostaliśmy nasz pierwszy rachunek za elektryczność przez sierpień i wrzesień, to był 139zl$(5o). Jestem pewny, że to będzie wyższe na następne dwa miesiące z ciepłem dalej cały czas teraz.

Jutro w nocy jest koncert. Oczekuję słyszenia żywych wyników w małym klubie. Ci są najlepsze dla mnie. Możesz faktycznie zobaczyć wykonawcę. Oczywiście, małe jazzowe kluby były zawsze w ten sposób w Stanach Zjednoczonych Z nadejściem większych aren i większych widowni to jest prawie niemożliwe by dostać się blisko wykonawcy i obserwować go albo jej grę instrument.

Spotkany osoba dzisiaj, która powiedziała mi dużo o historii o Litwie połączonej z Polską. On był tam ostatnio w interesach i odwiedził kilka miłych miejsc.

Tuesday, October 13, 2009

Cold

Cold day. However, we had to do a little food shopping and also buy a tablecloth so first we went to Carrefour and then to Real. The road to Real is being worked on so traffic, once again, was backed up and it took a little longer to get there. We did our shopping and spent 98zl($35) for enough food to get us through the week. I stopped at the little meat store by our old apartment for sausage and saw the old, dirt parking lot is now becoming an new apartment complex causing many people to find a new parking place. I'm glad we moved, it's a nightmare now for parking. We have our own garage now so parking is not a problem.

Our building is being worked on also. They finally replastered the front of the building, getting rid of some ugly grafitti that covered it. It looks much better now. We finally turned the heat on in our place and so our next gas bill will let us know, more accurately, how much it costs to heat our flat. We paid 95zl for August and September, combined, but we didn't have the heat on, only gas was used for hot water.

Zimny dzień. Jednak musieliśmy robić trochę żywności robiącą zakupy i też kupujemy obrus tak po pierwsze poszliśmy do Skrzyżowania dróg i wtedy do Rzeczywistego. Droga do Rzeczywistego jest pracowana na tak ruchu, jeszcze raz, była poparta i to wzięło trochę dłużej by dostać się tam. Zrobiliśmy nasze sprawunki i spędziliśmy 98zl($35) dla dość żywności by dostać nas przez tydzień. Zatrzymywałem się przy małym sklepie mięsa przez nasz stary apartament dla kiełbaski i widziałem stare, parking brudu teraz staje się nowym apartamentem złożone powodowanie wielu ludzi by znaleźć nowy parking. Jestem zadowolony ruszaliśmy się, to jest koszmar teraz dla parkingu. Mamy nasz własny garaż teraz tak parking nie jest problem.

Nasze budowa jest pracowane nad też. Oni w końcu replastered przód budowy pozbywając się trochę brzydkiego grafitti, które pokryło to. To patrzy dużo lepiej teraz. W końcu obróciliśmy ciepło na w naszym miejscu i tak nasz następny rachunek za gaz pozwolimy nam znać, bardziej dokładnie, ile to kosztuje ogrzać nasze mieszkanie. Zapłaciliśmy 95zl za sierpień i wrzesień, połączyliśmy się, ale nie mieliśmy na sobie ciepła, tylko gaz był używany dla gorącej wody.

Monday, October 12, 2009

Blah day.

Yesterday was the day for the Poznań marathon. Over 3,000 runners participated in it and we watched a little of it on TV. We didn't go because Joan still has a little cough left over and didn't want to take a chance on her cold coming back. Mine is gone.

Today was also gray and cloudy so we stayed in, did a little house cleaning but mainly did little else. This Friday is the jazz guitarist concert at the Blue Note and then on Saturday we invited Sylwia and her husband, Ryszard, over for dinner. It will be nice to spend the evening with them.

The city is finally completing the renovation of Winogrady street.
After almost a year the number 3,4 and 10 trams returned to Winogrady Street. However, this doesnot mean that the renovation is complete – works are being continued on the laying of asphalt and pavements, the assembly of traffic lights and the planting of greenery. The final completion date for construction works is the
30th of November 2009.

Wczoraj był dzień dla maratonu Poznań. Ponad 3,000 biegaczy podzielonymi się w tym i obserwowaliśmy trochę to na telewizji. Nie poszliśmy ponieważ Joan jeszcze każe trochę kaszlowi opuszczać wszędzie i nie chciała zaryzykować na jej zimnym powrocie. Mój jest minionym.

Dzisiaj był też szarość i pochmurny tak nie wyszliśmy z domu, zrobiliśmy trochę domu czyszczący ale głównie zrobiliśmy niewiele więcej. Ten piątek jest jazzowy koncert gitarzysty przy Niebieskiej Notatce i wtedy w sobotę zaprosiliśmy Sylwia i jej męża, Ryszard, wszędzie dla obiadu. To będzie miłe by spędzić wieczór z nimi.

Miasto w końcu uzupełnia odnowienie Winogrady ulicy.
Potem prawie rok numer 3,4 i 10 tramwai wróciły do Winogrady Ulicy. Jednak ten doesnot średni, że odnowienie jest kompletne – prace są kontynuowane na kładzeniu asfaltu i chodników, zgromadzenia świateł drogowych i sadzenie zieleni. Końcowa data zakończenia dla robotów budowlanych jest
30. listopada 2009.

Sunday, October 11, 2009

Kazimir Pulaski


GENERAL PULASKI MEMORIAL DAY, 2009
- - - - - - -
BY THE PRESIDENT OF THE UNITED STATES OF AMERICA

A PROCLAMATION

Each year on this day, Americans pause to remember a patriot and champion of liberty who fought valiantly for the freedom of our Nation. During our struggle for independence, General Kazimir Pulaski displayed heroic leadership and ultimately sacrificed his life in service to our country. His commitment to liberty remains an inspiration to us today, 230 years later, and it serves as a reflection of the many contributions Polish Americans have made to our national identity.

Born in Poland in 1745, Brigadier General Kazimir Pulaski witnessed the occupation of Poland by foreign troops during his youth. He joined the struggle for Polish independence in 1768, fighting alongside his father with unwavering determination. Despite the tremendous courage of Pulaski and his compatriots, the foreign forces prevailed and Poland was divided among three of its neighbors. The young Kazimir Pulaski was exiled, and, while in Paris, met America's envoy to France, Benjamin Franklin, and learned of our nascent quest for independence.

Arriving in America during the summer of 1777, General Pulaski quickly earned a commission and led his troops with admirable skill in a number of important campaigns. He would eventually become known as the "Father of the American Cavalry." In 1779, Pulaski was mortally wounded during the siege of Savannah while trying to rally his troops under heavy enemy fire. Before laying down his life for the United States, this Polish and American hero had earned a reputation for his idealism and his courageous spirit.

Pulaski's ideals live on today in the many Polish-American communities across the country. These neighborhoods continue to celebrate Polish culture, while adding immeasurably to our national identity. Their contributions have expanded our collective knowledge, pushing the boundaries of science, business, and the arts. With each passing year, the cooperation between the United States and Poland grows, supported by the dedication and commitment of Polish Americans to our shared history. Today, as we remember General Pulaski, we celebrate our strong friendship with Poland, and honor those Americans of Polish heritage.

NOW, THEREFORE, I, BARACK OBAMA, President of the United States of America, by virtue of the authority vested in me by the Constitution and the laws of the United States, do hereby proclaim Sunday, October 11, 2009, as General Pulaski Memorial Day. I encourage all Americans to commemorate this occasion with appropriate programs and activities paying tribute to Kazimir Pulaski and honoring all those who defend the freedom of our great Nation.

IN WITNESS WHEREOF, I have hereunto set my hand this ninth day of October, in the year of our Lord two thousand nine, and of the Independence of the United States of America the two hundred and thirty-fourth.

BARACK OBAMA

See blog below.

OGÓLNY PULASKI PAMIĄTKOWY DZIEŃ, 2009
- - - - - - -
PRZEZ PREZYDENTA ZJEDNOCZONYCH PAŃSTWOWOŚCI AMERYKI

PROKLAMACJA

Każdego roku w tym dniu, Amerykanie pauza by zapamiętać patriotę i mistrza wolności, która walczyła dzielnie o wolność naszego Narodu. Podczas naszej walki dla niezależności, Ogólny Kazimir Pulaski pokazał bohaterskie przywództwo i ostatecznie poświęcił jego życie w usłudze do naszego kraju. Jego zaangażowanie do wolności pozostaje natchnieniem do nas dzisiaj, 230 lat później, i to służy jak namysł dużo wkładów, które polskimi Amerykaninami zrobili do naszej narodowej tożsamości.

Urodzony w Polsce w 1745, Generał Brygady Kazimir Pulaski był świadkiem zajęcia Polski przez obce wojsko podczas jego młodzieży. On dołączył do walki dla polskiej niezależności w 1768, walczące obok jego ojca z niezachwianym określeniem. Wbrew straszliwej odwadze Pulaski i jego rodacy, obce siły zwyciężyły i Polska była podzielona pośród trzech z jego sąsiadów. Młody Kazimir Pulaski był skazany na wygnanie, i, podczas gdy w Paryżu, spotkał wysłannika Ameryki do Francji, Beniamina Franklina, i nauczył się naszego rodzącego się poszukiwania dla niezależności.

Przybywanie do Ameryki podczas lata 1777, Ogólny Pulaski szybko zarobił komisję i prowadził jego wojsko z zachwycającą umiejętnością w pewnej liczbie ważnych kampanii. On ostatecznie stałby się znanym jak "Ojciec amerykańskiej Kawalerii". W 1779, Pulaski był śmiertelnie ranny podczas oblężenia Savannah podczas próbowania zebrać jego wojsko pod ciężko nieprzyjacielskim ogniem. Przed odkładaniem jego życia dla Stanów Zjednoczonych, ten polski i amerykański bohater zarobił reputację dla jego idealizmu i jego odważnego ducha.

Ideały Pulaski żyją z dzisiaj w dużo polskich amerykańskich społeczności {wspólnot} poprzez kraj. Te sąsiedztwa nadal celebrują polską kulturę, podczas dodawania niezmierzenie do naszej narodowej tożsamości. Ich wkłady rozszerzyły naszą kolektywną wiedzę, pchając granice nauki, biznesu, i umiejętności. Z każdym przechodzącym rokiem, współpraca między Stanami Zjednoczonymi a Polska rośnie, poparta przez poświęcenie zaangażowanie polskich Amerykanów do naszej podzielonej historii. Dzisiaj, jak pamiętamy Ogólny Pulaski, celebrujemy naszą niezachwianą przyjaźń z Polską, i zaszczycamy tych Amerykanów polskiego dziedzictwa.

TERAZ, DLATEGO, ja, BARACK OBAMA, prezydent USA Ameryki, na mocy władzy nadanej we mnie przez Konstytucję i prawa Stanów Zjednoczonych, tą drogą ogłasza niedzielę, październik 11, 2009, jak Ogólny Pulaski Pamiątkowy Dzień. Zachęcam wszystkich Amerykanów by czcić tę okazję z odpowiednimi programami i działalnością płacącymi daninę do Kazimir Pulaski i zaszczycanie wszystkich tych, którzy bronią wolność naszego wielkiego Narodu.

W ŚWIADKU Z CZEGO, do tego umieściłem moją rękę ten dziewiąty dzień października, w roku naszego Pana dwa tysiące dziewięć, i Niezależności Stanów Zjednoczonych Ameryki dwieście i trzydziesty czwarty.

BARACK OBAMA

Widzą blog poniżej.

Dinner

Dinner was great last night. I had seafood spaghetti and Joan had penne with asparagus and tomatoes. I don't remember what our friends had but both said the meals were veery good. Cousin Maciek and Wioletta gave us a bottle of wine before we started dinner, a wine from Chile, white and dry. I debated before going to dinner if I should take my camera and now I regret I didn't because Maciek and Wioletta were both at the restaurant with their children, Jagoda and Jędryk as well as Maciek's younger brother, Miłość. I met his brother earlier in the year at their grandfather Leszek's birthday party but hadn't seen him since then. I saw the children when we were at the restaurant for our anniversary but Jagoda was sleeping and I didn't get to see her standing up. The last time I say her she was only a few months old and she has grown considerably since then. It would have been nice to take pictures of all of them for my archives and photo collection.

Their restaurant is really exceptional and in a great location, on the main street of Poznań. Unfortunately, they haven't done much advertising yet so there were only 3 of the tables occupied with customers. The main chef is Italian and so the menu tends to go in that direction but they do serve traditional Polish food as well. It's located on the second floor of the building so the view of the street below is very nice.

After dinner, I had tiramisu and Joan had strawberry cheesecake for desert with coffee.

Today is a gray and cloudy day but we needed a few things from the store and Joan needed to buy a bigger frying pan so we went out for a short time.

Obiad był wielki ubiegłej nocy. Miałem spaghetti owoców morza i Joan miała penne ze szparagiem i pomidorami. Nie pamiętam czego nasi przyjaciele mieli ale oba powiedziany posiłki były ptak Catharus fuscescens dobry. Kuzyna Maciek i Wioletta dał nam butelkę wina zanim zaczęliśmy obiad, wino z Chile, białego i suche. Dyskutowałem przed chodzeniem do obiadu jeżeli powinienem wziąć mój aparat fotograficzny i teraz żałuję, że nie robiłem ponieważ Maciek i Wioletta był oba w restauracji z ich dziećmi, Jagoda i Jędryk, jak również młodszy brat Maciek , Miłość. Spotkałem jego brata wcześniej w roku przy ich dziadku Leszek partia urodzin ale nie zobaczyłem go od tego czasu. Zobaczyłem dzieci kiedy byliśmy w restauracji dla naszej rocznicy ale Jagoda spał i nie dostałem się zobaczyć jej stawania. Ostatnim razem mówię ją, że ona była tylko kilkoma miesiącami starymi i ona urosła znacznie od tego czasu. To byłoby miłe by zrobić zdjęcia wszystkich z nich dla moich archiwów i zbioru fotografii.

Ich restauracja jest naprawdę wyjątkowa i w wielkiej lokalizacji, na głównej ulicy Poznań. Niestety, oni nie zrobili dużo reklama jeszcze tak tam były tylko 3 ze stołów zajętych z klientami. Główny mistrz kucharski jest Włochem i tak menu zmierza wejść, że kierunek ale oni służą tradycyjnej polskiej żywności również. To zlokalizowało na drugim piętrze budowy tak widok ulicy poniżej jest bardzo miły.

Po obiedzie, miałem tiramisu i Joan miała sernik truskawki dla pustynnego z kawą.

Dzisiaj jest szarość i pochmurny dzień ale potrzebni kilkoma rzeczami od sklepu i Joan potrzebnej by kupić większą patelnię tak wyszliśmy przez krótki czas.

Saturday, October 10, 2009

Autumn









Not quite as brilliant without sunshine but still autumn colors are nice. These were all taken around where we live while I was doing a little exploring of roads not taken before.

One nice surprise was that I found a riding stable only 5 minutes from the house and I would love to learn how to ride a horse. The charge is $10 an hour and, of course, you have to have the correct riding gear, meaning pants.

Tonight its out to dinner with our friends from England. That should be nice.

Nie całkiem jak błyszczący bez światła słonecznego ale ciche jesien kolory są miłe. To były cały wzięty dookoła gdzie żyjemy podczas gdy robiłem male badający dróg nie wziętych przedtem.

Jedna miła niespodzianka była, że znalazłem jadącą konno stajnię tylko 5 minut z domu i kochałbym nauczyć się jak jeździć koniem. Opłata jest $10 godzina i, oczywiście, musisz mieć poprawny jadący konno bieg, mając na myśli kalesony.

Dzisiaj wieczorem jego poza do obiadu

Friday, October 09, 2009

Pills

These pills are going to choke us to death. SOOOOOOOOOOOO big. Had to cut them in quarters to swallow them and then found out the hard way that one of them is a laxative. We stopped taking that one. They will either make us better or kills us I think :-)

Nice sunny day but cool like autumn. The trees are changing colors more rapidly now and looking forward to a little trip to take some autumn pictures to show you

Te pigułki mają dusić nas do śmierci. SOOOOOOOOOOOO duży. Musiany uciąć ich w ćwierci by połknąć ich i wtedy poznany na własnej skórze, że jeden z nich jest środek przeczyszczający. Przestaliśmy brać tamtemu jeden. Oni będą którykolwiek robią nas lepiej albo zabija nas myślę :-)

Miły słoneczny dzień ale chłodny jak jesień. Drzewa zmieniają się zabarwiają się bardziej szybko teraz i oczekujące trochę podróży by zrobić kilka zdjęć jesieni by pokazać tobie.

Thursday, October 08, 2009

Rush hour.

Warmer day today but still rain. I had to go cross town at 5:30PM and traffic is getting as bad as in Chicago during rush hour. It took me an hour and this is a small town compared to American towns. It's only going to get worse in the future as more people buy cars and the road remain the same. There is road construction going on but not at the pace to keep up with traffic. We still need major highways that go from south to north and east to west.

Saturday night we were invited out to dinner by our friends from England and so we're going back to cousin Maciej and Wioletta's restaurant. It was a good restaurant for our anniversary so we wanted to take them there.

I met an amazing 15 year old girl today who had her life planned out all the way to University. She wants to attend Oxford University and with the dedication she shows I am sure she will make it there.

Cieplejszy dzień dzisiaj ale cichy deszcz. Musiałem pójść poprzeczne miasto o 5:30PM i ruch dostaje się tak zły jak w Chicago podczas godziny szczytu. To wzięło mnie godzina i to jest małe miasto porównane z amerykańskimi miastami. To ma tylko dostać się gorzej w przyszłości jak więcej ludzi kupują samochody i droga pozostają tym samo. Tam drogowa budowa idzie dalej ale nie przy kroku by nadążyć za ruchem. Jeszcze potrzebujemy ważnych dróg, które idą od na południe do na północ i na wschód do na zachód.

Noc soboty byliśmy zaproszeni na spotkanie do obiadu przez naszych przyjaciół z Anglii i tak wracamy do kuzyna Maciej i restauracji Wioletta. To była dobra restauracja dla naszej rocznicy tak chcieliśmy wziąć ich tam.

Spotkałem zdumienie 15 roku stara dziewczyna dzisiaj, która kazała jej życie zaplanowało całą drogę do Uniwersytetu. Ona chce uczęszczać Uniwersytet Oksfordzki i z poświęceniem ona pokazuje, że jestem pewny, że ona zrobi to tam.

Wednesday, October 07, 2009

Doctor

Finally made it in to the doctors office, a different doctor because when we got there we were told our doctor was out sick. We only waited 10 minutes, got into the office, she checked us for breathing, prescribed antibiotics and 4 medicines in total and then we left. We didn't have a long wait Marek and the cost for the doctor is covered in our NFZ payment so I am not sure what you meant when you said was that all the doctors want is the money.

We went directly to the apteka, filled the prescriptions, cost 150zl ($55) for the two of us and then went home to start taking the large pills she prescribed. In America we call them "horse pills" because they were so large we had to cut them in two. There was Mucoangin, Trilac, Augmentin and ACC600.

The rest of the day we stayed home and did a little cleaning.

W końcu zrobiony to w do biura doktorów , różny doktor ponieważ kiedy dostaliśmy się tam byliśmy powiedziani, że nasz doktor jest poza chory. Tylko czekaliśmy 10 minut, dostanych do biura ona sprawdziła nas dla oddychania, przepisała antybiotyki i 4 medycyny w sumie i wtedy wyruszyliśmy. Nie mieliśmy długiego oczekiwania Marek i koszt dla doktora jest pokryty w naszej NFZ zapłacie tak nie jestem pewny czego miałeś na myśli kiedy powiedziałeś był, że cały doktorów brak jest pieniądze.

Poszliśmy bezpośrednio do apteka, wykonywaliśmy nakazy, kosztu 150zl ($55) dla dwu z nas i wtedy poszliśmy do domu zacząć branie wielkich pigułek ona zapisała. W Ameryce nazywamy im "konia pigułki" ponieważ oni byli tak wielcy musieliśmy uciąć ich w dwu. Tam był Mucoangin, Trilac, Augmentin i ACC600.

Reszta dnia pozostaliśmy do domu i zrobiliśmy trochę czyszczenia.

Tuesday, October 06, 2009

Square one.

Back to square one. Went to the doctors office only to find out the doctor would not be in until 1PM. Evidently I misunderstood what the office told me and our appointment is actually for tomorrow at 8AM. Then I learned that our English speaking doctor was no longer at the clinic and we would have a new doctor who speaks no English. I guess I will find out if I have progressed any in my Polish language when we meet with her tommorrow and try to explain that we have colds that are not going completely away. We will search now for a new doctor, closer to where we live, who speaks English.

We drove through the rynek and, sad to say, they are taking down the outside cafes because of the weather and now we will have to wait until next spring.

Autumn is here with the appropiate gray, cloudy, rainy days in the future.

W tył by uporządkować jeden. Poszedł do biura doktorów tylko by wynajdować, że doktor nie byłby w aż do 1PM. Najwyraźniej źle zrozumiałem co biuro powiedziało mi i nasz umówiony termin jest faktycznie dla jutro przy 8AM. Wtedy nauczyłem się, że nasz angielski mówiący doktor nie był już przy klinice i mielibyśmy nowego doktora, który nie mówi żadnych po angielsku. Sądzę, że dowiem się jeżeli posunąłem się naprzód jakikolwiek w moim polskim języku kiedy spotkamy się z jej jutro i spróbujemy udzielić wyjaśnienia, że mamy zimna, które nie idą zupełnie daleko. Będziemy badać teraz dla nowego doktora, bliżej dokąd żyjemy, którzy mówią po angielsku.

Pędziliśmy przez rynek i, smutny by powiedzieć, oni zdejmują zewnętrzne kawiarnie z powodu pogody i teraz będziemy musieli czekać aż do następnej wiosny.

Jesień jest tutaj z odpowiednią szarością, pochmurnymi, deszczowymi dniami w przyszłości.

Monday, October 05, 2009

Monday!

Monday, the start of the work week. Work week, what's that? :-)

We decided to make an appointment with the doctor for tomorrow. Our colds are not as bad as last week but they continue to linger and we don't want them developing further so off we go tomorrow morning at 8AM to the doctors. We thought by now our immune sytems would prevent them but I guess not.

Saw a very strange movie last night on DVD, "The Piano" with Holly Hunter and Harvey Kietel. It was good but very strange. I was in Media Market looking at cheap DVD movies and saw it so I bought it. It was only 9.99 zl($3) and it was entertaining.

We watched the girls volleyball games against the Nederlands but, unfortunately, they lost the series 3-1.

Poniedziałek, początek tygodnia pracy. Tydzień pracy , co jest tamto? :-)

zdecydowaliśmy się zrobić umówiony termin z doktorem dla jutro. Nasze zimna nie są tak złe jak w ubiegłym tygodniu ale oni nadal ociągają się i nie chcemy ich rozwijających się dalej tak precz idziemy jutro rano przy 8AM do doktorów. Pomyśleliśmy do teraz nasz wolny sytems przeszkodziłby im ale sądzę nie.

Zobaczył bardzo dziwny film ubiegłej nocy na DVD, "Fortepian" z Holly Hunter i Harvey Kietel. To było dobre ale bardzo dziwne. Byłem w Medii Rynku patrzącym na tanie DVD kino i zobaczyłem to tak kupiłem to. To było tylko 9.99 zl($3) i to zabawiało.

Obserwowaliśmy siatkówki dziewczyn przeciw Nederlands ale, niestety, oni stracili 3-1. serii

Sunday, October 04, 2009

Brody visit.

Old brick church.
Palace
Wooden church
Inside wooden church.

A nice autumn day, sunny, cool and much too nice to stay inside so we decided to take a trip to Brody. It's in my book of 964 palaces and manor houses in Wielkopolska but not one we had seen yet. We were influenced by our friend, Zbyszek, who acted as a translator at this place a few weeks ago and then told us about it.

It's located in the small village of Brody, not on any main road but with the help of maps and my obsessive need to see these places we were able to find it. It's southwest of Poznań about 30 km so not too far away. Following the map, taking a few wrong roads and turning around, I was able to find it and it was worth the effort.

The place is, of course, surrounded by a brick wall with a metal gate at the entrance. We couldn't drive into it but the walkway gate was opened so we parked on the street, took the camera and first went to see the wooden church that stands next to the palace. As with many of the old wooden churches, the outside wood is almost black in color and usually locked. We were fortunate that this one was not and were able to go inside to take some pictures. I have still not mastered my camera for taking pictures in dark areas so they did not turn out so bright and do not give justice to the inside of the church and the woodwork.

Outside the church were a few monuments or places for prayer. Between the palace and church is a stone wall.

The palace itself was constructed for Paul von Pflug, a person of German descent, in 1910. It's a neo-renaissance style. Orginally it had 1500 hectares surrounding it but now, of course, the property is much smaller. The last member of the family to own it was Emil von Pflug in 1939. Now it is owned by the University of Natural Sciences.. It is currently being lived in by one of the University administrators and is used for conferences.

Across the street from the palace is a beautiful old brick church. It's gate was closed but I was able to sneek through the bushes that surround it and take pictures of it and the funerial monument to Emil von Pflug.

Slideshow on the right.

Miły dzień jesieni , słoneczny, chłodny i dużo zbyt miły by pozostać wewnątrz tak nas zdecydował się wybrać się w podróż do Brody. To jest w mojej książce 964 pałaców i dworków w Wielkopolsce ale nie jedna zobaczyliśmy jeszcze. Byliśmy wpłynięci przez naszego przyjaciela, Zbyszek, który działał jako tłumacza przy tym miejscu kilka tygodni temu i wtedy powiedział nam o tym.

To zlokalizowało w małej wsi Brody, nie na jakiejkolwiek drodze głównej ale z pomocą map i mój obsesyjny potrzebuje zobaczyć te miejsca, które mogliśmy znaleźć to. To jest południowo-zachodnie Poznań około 30 km tak nie zbyt daleko. Chodzenie za mapą, biorąc kilka złych dróg i obrócenie dookoła, mogłem znaleźć to i to było warte wysiłku.

Miejsce jest, oczywiście, otoczone przez mur z cegły z bramą metalu przy wejściu. Nie moglibyśmy popędzić do tego ale brama przejścia była otwarta tak zaparkowaliśmy na ulicy, wzięliśmy aparat fotograficzny i po pierwsze poszliśmy zobaczyć drewniany kościół, który stoi obok pałacu. Jak z wieloma ze starych drewnianych kościołów, zewnętrzny las jest prawie czarny w kolorze i zwykle zamykał na klucz się. Byliśmy szczęśliwi, że tym jeden nie był i mógł pójść wewnątrz by zrobić kilka zdjęć. Jeszcze nie opanowałem mój aparat fotograficzny dla brania zdjęć w ciemnych obszarach tak oni nie okazali się tak jasno i nie dają sprawiedliwości wewnątrz kościoła i wyrobów z drewna.
Na zewnątrz kościoła były kilka pomników albo miejsca dla modlitwy. Między pałacem a kościół jest kamienna ściana.

Pałac sam był zbudowany dla Paula von Pflug, osoba niemieckiego pochodzenia, w 1910. To jest neo odrodzenia styl. Pierwotnie to miało 1500 hektarów otaczające to ale teraz, oczywiście, własność jest dużo mniejsza. Ostatni członek rodziny do własnego to było Emil von Pflug w 1939. To aktualnie jest żyte w przez jednym z administratorów Uniwersytetu i jest używane dla konferencji
.
Poprzez ulicę od pałacu jest piękny stary kościół cegły. To jest brama była zamknięta ale byłem zdolny do sneek przez krzaki, które otaczają to i zrobią zdjęcia tego i funerial pomnika do Emila von Pflug.

Pokaz slajdów na prawie.

Saturday, October 03, 2009

The game.


Sunny day in the afternoon. We're waiting for the volleyball game to start, even having a beer before the game, a rare thing for us but why not? Joan's feeling better and we're looking forward to a nice quiet evening at home after THE GAME.

I read that Chicago lost their bid to host the 2016 Olympics to Rio De Janiero. Too bad, it would have meant a lot to the city.

Heard news from cousin Artur Kupiński that he is now employed by the Polish army as an information specialist and I hope he will be happy with this job. He's a bright young man and I think will do a good job at whatever he is doing. At least there will be some security with this job and good for him and his new family. I always enjoy talking with Artur and his wife, Magda.

With the change in weather I am sure the outside cafes are closed for the season now. That's too bad, no more trips to the rynek for coffee. Boo Hoo.

Joan's plant from Sylwia is doing well with many new flowers. Sylwia told me that on a recent trip to Paris, when she visited the famous celebrity cemetery, Chopin's grave is surrounded by these plants. She also said the grave of Jim Morrison is now surrounded by a fence because of the theft of a statue that was on his grave and stolen three times. Now there is only a grave stone to mark his place.

Słoneczny dzień po południu. Czekamy na siatkówkę, żeby zaczęła się, nawet mając piwo przed grą, rzadką rzeczą dla nas ale dlaczego nie? Uczucie Joan lepiej i oczekujemy miłego spokojnego wieczora w domu po GRZE.
Czytam, że Chicago straciło ich ofertę do gospodarza 2016 igrzysk olimpijskich do Rio De Janiero. Niefortunnie, to oznaczyłoby dużo do miasta.

Usłyszane wiadomości z kuzyna Artur Kupiński, który on jest teraz zatrudniony przez polską armię jak specjalista informacji i ja mam nadzieję, że on będzie szczęśliwy z tą pracą. On jest jasno młodym człowiekiem i myślę zrobię dobrą pracę przy czymkolwiek on robi. Przynajmniej tam będzie trochę bezpieczeństwa z tą pracą i dobrem dla niego i jego nowej rodziny. Zawsze cieszę się mówieniem z Artur i jego żoną, Magdą.

Ze zmianą w pogodzie jestem pewny, że zewnętrzne kawiarnie są zamknięte dla pory teraz. To jest niefortunnie, już więcej nie podróże do rynek dla kawy. Wygwizdania Hoo.

Roślina Joan z Sylwia robi dobrze z wieloma nowymi kwiatami. Sylwia powiedział mi, że na ostatniej podróży do Paryża, kiedy ona odwiedziła sławny cmentarz sławy , grób Chopin jest otoczony przez te rośliny. Ona też mówiła grób Jima Morrisona jest teraz otaczany przez ogrodzenie z powodu kradzieży posągu, który był na jego grobie i ukradziony trzy razy. Teraz jest tylko poważny kamień by zaznaczyć jego miejsce.

Friday, October 02, 2009

Rug


Rainy and cool day. Joan and I went to Merlins and finally found a rug for the bedroom. Its 150cm x 200 cm and fits the area we wanted to cover. She wanted something with more red it in but this was all we could find in the size we needed.

I purchased the Progeny Chart Companion for my FTM program in hopes of being able to make a new wall chart. The one I currently have on the wall is four years old and there have been changes with the discoveries I have made here in Poland, plus new births and deaths.

Tomorrow the volleyball team plays against the Nederlands. GO POLAND!!!

Deszczowy i chłodny dzień. Joan i ja poszedłem do Ptaków Falco columbarius i w końcu znalazłem pled dla sypialni. Jego 150cm x 200 cm i odpowiada obszarowi, który chcieliśmy pokryć. Ona chciała czegoś z czerwieńszym to w ale to było wszystko moglibyśmy znaleźć w rozmiarze my potrzebny.

Nabyłem Potomstwa Mapę Towarzysz dla mojego FTM programu w nadziejach możenia zrobić nową ścienną mapę. Jeden aktualnie mam na sobie ściana ma cztery lat i były zmiany z odkryciami, które zrobiłem tutaj w Polsce, plus nowe urodzenia i śmierci.

Jutro zespołowe gry siatkówka przeciw Nederlands. PÓJDŹ POLSKĘ!!!

Thursday, October 01, 2009

Volleyball.

Yes, Joan is almost recovered, even with the bad weather again today. We were out for about an hour or so doing some shopping and tomorrow we will do the regular food shopping routine.

It's October and that means the Women's European Volleyball championship has started and we are, of course, addicted to watching Polands team. Yesterdays match was a thriller with Poland losing the first game to Russia and then winning the next 3 to take 3 out if 5 to win the match. Tonight they played Bulgaria and the exact same thing happened. When we first moved to Poland, volleyball was the first sporting event we found on the TV and now it has become a yearly ritual.

Joan has finally found a very nice lady to talk with in Polish while she helps her with her English. She had her first meeting with her and was very happy with the results.

No plans yet for the weekend but I'm sure I'll come up with something to do as long as Joan is healthy again.

Tak, Joan jest prawie odzyskana, nawet z kiepską pogodą znowu dzisiaj. Poszukaliśmy około godziny albo tak robiące kilka sprawunki i jutro zrobimy regularnej żywności robiącej zakupy rutynę.

To jest październik i który znaczy, że Kobiet europejskie Siatkówki mistrzostwo zaczęło i jesteśmy, oczywiście, uzależnionym od oczekującym Polskami zespołem. Przeszłości zapałka była dreszczowiec z Polską tracącą pierwszą grę do Rosji i wtedy wygrywające następne 3 by wyjąć 3 jeżeli 5 by wygrać zapałkę. Dzisiaj wieczorem oni zagrali Bułgarię i dokładne ta sama rzecz zdarzyła się. Kiedy po pierwsze ruszaliśmy się do Polski, siatkówka była pierwsze wydarzenie sportowe znajdowaliśmy na telewizji i teraz to stało się dorocznym rytuałem.

Joan w końcu znalazła bardzo miłą panią by powiedzieć z po polsku podczas gdy ona pomaga jej z jej Anglikami. Ona miała jej pierwsze spotkanie z nią i była bardzo szczęśliwa z wynikami.

Żadne plany jeszcze na weekend ale jestem pewny, że znajdę coś by czynić tak długo jak Joan będzie zdrowa znowu.