Monday, July 31, 2017

Time.

An interesting day today. I met with a group of people in the morning and we exchanged stories of last weekends adventures and vacations. I told them about our trip to Moszna and was a little surprised some had never heard about it. I guess it wasn't really surprising because they all work and don't have the free time to travel like Joan and I. Even so, I think many do not fully grasp the beauty of Poland and usually go to well-known places for vacation. We also do that but find equal joy in discovering the unknown places. No one heard of Charbrowo, where we will stay on the 11th and 12th. Because it will be a 4 day holiday starting on the 10th, we decided to spend the 13th in Złotów, half of the way home from Charbrowo. This will be our first visits to those two places.

Stash came over in the afternoon and told us an interesting thing about time. It seems that some 100-150 years ago, each village had it's own idea of what the time was. The development of what is now known as UTC time came about historically as an effort which first began as a collaboration between 41 nations, officially agreed to and signed at the International Median Conference, in Washington D.C. in 1884. At this conference, the local mean solar time at the Royal Observatory, Greenwich in England was chosen to define the "universal day", counted from 0 hours at Greenwich mean midnight. This agreed with the civil Greenwich Mean Time used on the island of Great Britain since 1847. In contrast astronomical GMT began at mean noon, i.e. astronomical day X began at noon of civil day X. The  Global Positioning System also broadcasts a very precise time signal worldwide, along with instructions for converting GPS time to UTC. GPS-time is based on, and regularly synchronized with or from, UTC-time.

This was all news to us because we never thought about the origin of time. Of course, then came times zones. That's why when we Skype with Joan's daughter, Karen, at 19:00, Poland time, it's 12:00 in Chicago

Dzisiaj był ciekawy dzień. Rano spotkałem się z grupą ludzi i opowiedzieliśmy sobie o przygodach z ostatnich weekendów  i wakacji. Powiedziałem im o naszej wycieczce do Mosznej i byłem trochę zaskoczony, że niektórzy nigdy o tym miejscu nie słyszeli. Myślę, że to nie jest specjalnie zaskakujące, bo wszyscy pracują i nie mają wolnego czasu na podróżowanie jak Joanna i ja. Myślę nawet, że wielu nie w pełni pojmuje piękno Polski i zwykle jeździ na wakacje w znane miejsca. Także to robimy, ale znajdujemy taką samą radość w odkrywaniu nieznanych miejsc. Nikt nie usłyszał o Charbrowie, gdzie przebywać  11 i 12 sierpnia. To będzie 4-dniowy urlop, który rozpocznie się 10 sierpnia, a 13 sierpnia postanowiliśmy spędzić  w Złotowie, w połowie drogi z Charbrowa. To będzie nasza pierwsza wizyta w tych dwóch miejscach.

Po południu przyszedł Staszek i powiedział nam coś ciekawego o czasie. Wydaje się, że jakieś 100-150 lat temu, każda wioska miała własne pojęcie o tym, czym był czas. Rozwój tego, co teraz znane jest jako czas UTC, zapisało się w historii jako inicjatywa współpracy między 41 narodami, które oficjalnie   podpisały zgodę na Międzynarodowej Konferencji dot. Południka w Waszyngtonie w 1884 roku. Na tej konferencji lokalny czasu  w Royal Obserwatorium, Greenwich w Anglii został wybrany jako  astronomiczny czas słoneczny średni na południku zerowym, jako zgodny z czasem w miejscowości Greenwich w Wielkiej Brytanii , jaki został tam ustanowiony w 1847 roku. W przeciwieństwie do czasu słonecznego, czas astronomiczny oznaczający dzień, zaczyna się o północy tzn. dzień astronomiczny X rozpoczął się w południe dnia X. System Nawigacji satelitarnej (GPS) również nadaje bardzo precyzyjny sygnał czasu na całym świat wraz z instrukcjami dotyczącymi zamiany czasu GPS na UTC. Czas GPS jest na nim oparty i regularnie synchronizowany z czasem UTC.

To była dla nas nowość, ponieważ nigdy nie myśleliśmy o pochodzeniu czasu. Oczywiście potem utworzono strefy czasowe. Dlatego, gdy Joanna rozmawia ze swoją córką Karen przez Skype o 19:00 polskiego czasu, to w Chicago jest 12:00.

Sunday, July 30, 2017

Hot Sunday!!!



 
Yes, very HOT Sunday, 34c(93.2F). I had to go out for a little while this morning but on the way home I called Joan and told her we should go outside this afternoon and to get ready.  It was amusing when I got home and found her wearing pants and a long-sleeved shirt. However, you have to understand that in our flat with windows on the west and east sides, we always have a good breeze flowing through so it felt more like 25c inside while outside it was 30c. I advised her to step out on the balcony to get a real feeling of the weather. She came back in and changed into shorts, a no-sleeve blouse and sandals.

By the time we went to the rynek it was 34c. To the "Room" café we went for café Mrzona and luckily, Eugene, was working today. We are always assured of a good mrzona when he is there. We made our order and talked a little. He asked for our email address and we were happy to exchange ours for his. This way, when the café outside closes for the winter we an still stay in touch.

When we were done we went for a walk and then o cool our bodies down we went to Fara church. It is always at least 10c less inside than outside. We didn't go to mass this morning so it was another reason to go and give thanks for our lives. Naturally, I had my camera so I took some pictures for you to see on the right  side of this blog.

Tak, bardzo gorąca niedziela, 34c (93.2F). Musiałem wyjść trochę dziś rano, ale po drodze do domu zadzwoniłem do Joan i powiedziałem jej, że powinno być dziś po południu i przygotować się. To było zabawne, kiedy wróciłem do domu, znalazłem sobie spodnie i koszulkę z długim rękawem. Musisz jednak zrozumieć, że w naszym mieszkaniu z oknami na zachodnim i wschodnim brzegu zawsze mamy dobrą bryzę, przez co czuła się jak 25c wewnątrz, a poza nią 30c. Poradziłem jej, aby wyjść na balkon, aby poczuć atmosferę. Wróciła i zmieniła się w krótkie spodenki i bez rękawów bluzę i sandały
Do czasu, gdy poszliśmy na rynek było 34c. Do kawiarni "Room" poszliśmy na kawę Mrzona i na szczęście, Eugene, pracował dzisiaj. Zawsze jesteśmy pewni dobrego partnera, kiedy tam jest. Zrobiliśmy nasze zamówienie i trochę mówiliśmy. Poprosił o nasz adres e-mail i chętnie wymieniliśmy nasze. W ten sposób, gdy kawa na zewnątrz zamyka się na zimę pozostajemy w kontakcie.
Kiedy skończyliśmy, chodziliśmy na spacer i wtedy ochłodziliśmy się do kościoła Fara. Zawsze co najmniej 10c mniej wewnątrz niż na zewnątrz. Nie poszliśmy dzisiaj masowo, więc to był kolejny powód, aby pójść i podziękować za nasze życie. Oczywiście miałem aparat fotograficzny, więc zrobiłem zdjęcia, które można zobaczyć po prawej stronie tego bloga.

Saturday, July 29, 2017

John and Marysia


Starting out on a sunny day, we went to the corner of Paderewskiego and Marcinskiego street to meet with our friends, John and Marysia.  John is from Pittsburg, Pennsylvania but also has a house in Przyjma, close to Golina. He comes to Poland 2 or 3 times a year and stays for a few months each time.

We walked up Marcinskiego street to the Shrimp House to have lunch together, It was our first time there although we had passed by it last week when we were out walking around. It's a small restaurant that specializes in shrimp dishes. You have to place your order at the counter and when your food is ready they call your number to pick it up. I had the shrimp pasta and Joan had shrimp curry. Overall it wasn't bad but not exceptional. It's not a restaurant we would put on our favorites list but it wasn't bad.

We sat and talked about our mutual travels and when we were done we walked to the rynek for coffee. Our favorite waiter, Eugeniusz, was there, a nice young man about 24-25 years old. He thanked me for our last conversation about where to send his parents for their wedding anniversary and that he had made all the arrangements.  When it was time to pay for the coffee he said that we now had a permanent discount at this café. That's nice.

After sitting and taking for a little longer we said goodbye to John and Marysia and returned home. Joan is now preparing dinner for tonight, Hungarian paprikash.

Wychodząc w słoneczny dzień, poszliśmy do rogu ul. Paderewskiego i Marcinskiego, aby spotkać się z naszymi przyjaciółmi, Janem i Marysią. John pochodzi z Pittsburgu w Pensylwanii, ale ma również dom w Przyjma, blisko Golina. Przyjeżdża do Polski 2 lub 3 razy w roku i pozostaje przez kilka miesięcy za każdym razem.

My wstąpiliśmy Marcinskiego Ulica do Krewetki Dom zjeść lunch razem, To był nasz pierwszy czas tam chociaż my przejechaliśmy przez to ostatni tydzień my my chodziliśmy dokoła. Jest to mała restauracja specjalizująca się w daniach z krewetek. Musisz złożyć zamówienie w kasie, a gdy twoje jedzenie jest gotowe, zadzwonisz pod numer, aby go podnieść. Miałem krewetki makaron i Joan miał curry z krewetkami. Ogólnie nie było złe, ale nie wyjątkowe. To nie jest restauracja, którą umieścimy na naszej liście ulubionych, ale nie było źle.

Usiedliśmy i rozmawialiśmy o naszych wzajemnych podróżach i kiedy skończyliśmy, poszliśmy na rynek na kawę. Był tam nasz ulubiony kelner Eugeniusz, miły młody człowiek o wieku 24-25 lat. Podziękował mi za naszą ostatnią rozmowę o tym, gdzie wysłać swoich rodziców na ich rocznicę ślubu i że zrobił wszystkie ustalenia. Kiedy nadszedł czas na kawę, powiedział, że mieliśmy stałą zniżkę w tej kawiarni. To miłe.

Po temu jak siedzieć i biorąc dla trochę dłuższy my pożegnaliśmy się do John i Marysia i wróciliśmy dom. Joan przygotowuje kolację dzisiaj wieczorem, węgierski paprykasz.

Friday, July 28, 2017

New trip.

I post so many different things on this blog I forgot I had already posted a Virtual Tour of Moszna Palace so it's posted again on the right side. It's an excellent way to view the interior of the palace. Joan and I watched it last night and I realized we missed some rooms so we will have to go again in the future.

For now, we just have a little trip planned to Bydgoszcz to visit with our friend, Alina, and then continue up to Koszalin to visit with my conversation partner, Czesław. Our wedding anniversary is coming soon so I have to plan something special for that also. It's on the 12th and since we will be in Koszalin for the 9th and 10th. maybe spend two days on the coast in Ustka just relaxing with no specific visits planned. Our trips are always packed with things to see. It would be good to be lazy for two days.

After checking places to stay for our anniversary, I found a nice little palace in the village of Charbrowo, about half way between Koszalin and Gdańsk. Palace Leba Charbrowo is located in Charbrowo, 6 miles from Łeba and 30 miles east of Ustka. It's called a palace but it really looks more like a dwór (manor house).

Opublikuję tak wiele różnych rzeczy na tym blogu zapomniałem opublikować Wirtualną Wycieczkę po Mosznej Pałacu, więc po prawej stronie umieszczono ją ponownie. To doskonały sposób na wnętrze pałacu. Joan i ja oglądaliśmy to w nocy i zdaliśmy sobie sprawę, że przegapiliśmy niektóre pokoje, więc musimy iść ponownie w przyszłości.
Na razie mamy tylko trochę planowanej podróży do Bydgoszczy, aby odwiedzić naszego przyjaciela, Alinę, a następnie kontynuować do Koszalina, aby odwiedzić z moim partnerem rozmowy, Czesław. Nadejdzie nasza rocznica ślubu, więc muszę też zaplanować coś specjalnego. To już dwanaście, a od 9 do 10 roku będziemy w Koszalinie. Może spędzić dwa dni na wybrzeżu w Ustce po prostu zrelaksować się bez planowanych wizyt. Nasze wycieczki są zawsze pełne rzeczy do zobaczenia. Dobrze być leniwym przez dwa dni.
Po sprawdzeniu miejsc na pobyt na naszą rocznicę, znalazłem w małej małej wiosce Charbrowo miły mały pałac, około połowy drogi między Koszalinem a Gdańskiem. Palace Leba Charbrowo znajduje się w Charbrowo, 10 km od Łeby i 30 km na wschód od Ustki. Nazywa się pałacem, ale wygląda jak dwór.

Thursday, July 27, 2017

Hidden Figures

 Mary Jackson
 Katherine Johnson
Dorothy Vaughan
 
After a long break, we were surprised at Kandulski's when our friend, Zbyszek, pulled in to park just as we arrived. It has been too long since we out last meeting and it was good to see him again. We sat an talked for an hour and then returned home.

At home we did some studying together and then Joan began to prepare our dinner for tonight, an apple-walnut salad. It doesn't sound like much but it's a big salad.

Last night we watched a very interesting movie, Hidden Figures. It's a true story about 3 Afro-American women who were the first to break the color barrier and join the team who put the first American astronaut into space with NASA..

Katherine Johnson was extraordinary mathematician who calculated the trajectories for Glenn's Friendship 7 mission.  Mary Jackson was the only black female aeronautical engineer in the field in the 1950s. Doroty Vaughan was a NASA supervisor of the IBM computer.

Po długiej przerwie nasz przyjaciel Zbyszek zaskoczył nas u Kandulskich, kiedy zaparkował przed kawiarnią w tym samy momencie, kiedy tam przyjechaliśmy. Dużo czasu minęło od ostatniego spotkania i dobrze było go zobaczyć. Rozmawialiśmy przez godzinę, a potem wróciliśmy do domu.

W domu  trochę wspólnie pouczyliśmy się, a potem Joan zaczęła przygotowywać nasz obiad, sałatę z jabłkami i orzechami. Z nazwy nie wygląda to na coś „dużego”, ale to jest spora sałatka.

Minionego wieczoru oglądaliśmy bardzo interesujący film pt. „ Hidden Figures”. To prawdziwa historia o 3 afroamerykańskich kobietach, które jako pierwsze przełamały  barierę koloru skóry i dołączyły do zespołu, który doprowadził do lotu w  kosmos pierwszego amerykańskiego astronautę z NASA.

Katherine Johnson była niezwykłym matematykiem, która wyliczyła trajektorie misji Glenna. Mary Jackson była jedynym czarnoskórym inżynierem lotnictwa w tej dziedzinie w latach pięćdziesiątych. Doroty Vaughan była zarządzającą  komputerem IBM w NASA.

Tuesday, July 25, 2017

New movie and bureaucracy.


How long it has been since Joan and I went to the cinema I don't remember. The last picture I remember was Avatar so that gives you some idea.  I thought on this rainy, miserable day why not go see a movie. I read good reviews of the new movie, Dunkirk, and we decided to see it on the IMAX screen. Purchasing tickets online was easy and only 10 other seats were sold so we had excellent places to sit.

For us, the movie did not live up to the reviews. First, not the movies fault, the sound was so loud you needed earplugs.  The movie itself did tell the story of Dunkirk, the epic rescue of 300,000 soldiers in little boats, so I guess it served it's purpose.

When we got back home an email was waiting from an American I helped a little with information about documents needed to move to Poland. He has had a much worse time with bureaucracy and after 10 months is still waiting for his temporary resident permit. We had ours in 3. Mark lives near Kalisz with his partner, Ania.

Nie pamiętam, ile czasu minęło od momentu, kiedy  Joan i ja byliśmy w kinie. Ostatnim filmem jaki pamiętam był Awatar, więc  masz jakieś rozeznanie. Pomyślałem dlaczego by nie pójść do kina w ten deszczowy, nieszczęśliwy dzień.  Przeczytałem dobre recenzje nowego filmu „Dunkierka” i zdecydowaliśmy się obejrzeć go na ekranie IMAX. Kupowanie biletów online było łatwe i tylko 10 innych miejsc było sprzedanych, więc mieliśmy doskonałe miejsca do siedzenia.

Jak dla nas, to film nie spełnił oczekiwań. Po pierwsze, nie z winy filmu, ale dźwięk był tak głośny, że potrzebujesz zatyczki do uszu. Film  opowiadał historię Dunkierki, jest epicką wersją  akcji ratunkowej 300 000 żołnierzy w małych łodziach, więc myślę, że nagłośnienie służyło temu celowi.

Kiedy wróciliśmy do domu, czekał na mnie e-mail od Amerykanina, któremu trochę pomogłem z informacjami o dokumentach potrzebnych do przeprowadzki do Polski. Ma znacznie gorsze przejścia z biurokracją i po 10 miesiącach nadal czeka na zezwolenie na pobyt tymczasowy. My otrzymaliśmy nasze pozwolenia w ciągu 3 miesięcy. Mark mieszka niedaleko Kalisza ze swoją partnerką Anią.

Monday, July 24, 2017

Moszna History



I found a nice aerial view by a drone of Moszna Palace and posted it on the right side of today's blog. It gives you a different perspective than just pictures.

The history of this palace begins in the 17th century, although much older cellars were found in the gardens during excavations carried out at the beginning of the 20th century.

The central part of the castle is an old baroque palace which was partially destroyed by fire on the night of April 2, 1896 and was reconstructed in the same year in its original form by Franz Hubert von Tiele-Winckler (the son of Hubert von Tiele-Winckler). The reconstruction works involved an extension of the residence. The eastern Neogothic-styled wing of the building was built by 1900, along with an adjacent orangery. In 1912-1914, the western wing was built in the Neo-Renaissance style. The architectural form of the castle contains a wide variety of styles, thus it can be generally defined as ecletic. The height of the building, as well as its numerous turrets and spires, give the impression of verticalism. The whole castle has exactly ninety-nine turrets. Inside, it contains 365 rooms. The castle was twice visited by the German Emperor Wilhelm II. His participation in hunting during his stay at the castle was documented in a hand-written chronicle in 1911 as well as in the following year. The castle in Moszna was the residence of the Silesian family, Tiele-Winckler, who were industrial magnates, from 1866 until the spring of 1945 when they were forced to move to Germany and the castle was occupied by the Soviet Army. The period of the Soviet control caused significant damage to the castle's internal fittings in comparison to the minor damage caused by WWII.

After World War II the castle did not have a permanent owner and was the home of various institutions until 1972 when it became a convalescent home. Later it became a Public Health Care Centre for Therapies of Neuroses. Nowadays it can be visited by tourists since the health institution has moved to another building in the neighborhood. The castle also has a chapel which is used as a concert hall. Since 1998 the castle housed a gallery in which works of various artists are presented at regular exhibitions.

Apart from the castle itself, the entire complex includes a park which has no precise boundaries and includes nearby fields, meadows and a forest.

On the bright side in Poland, Andrzej Duda, Poland’s president, said today that he would veto two bills that would give politicians wide-ranging powers over the country’s judiciary. Three bills are waiting for his approval but at least two of them will be vetoed, so he says. The first bill would force all members of the Supreme Court to step down, except those retained by the president. The second bill would have given parliament control over the National Judicial Council, the body that appoints judges. The third bill will give the justice minister the power to fire the heads of lower courts and it seems he will pass that one.

Znalazłem ładny widok z lotu ptaka  Pałacu Moszna wykonany z drona i umieściłem go po prawej stronie dzisiejszego bloga. To daje inną perspektywę niż  zdjęcia.

Historia tego pałacu rozpoczyna się w XVII wieku, chociaż w trakcie wykopalisk przeprowadzonych na początku XX wieku znaleziono wiele starych piwnic w ogrodach.

Centralna część zamku to stary barokowy pałac, który został częściowo zniszczony przez pożar w nocy  2 kwietnia 1896 r. i został zrekonstruowany w tym samym roku w pierwotnym kształcie przez Franza Huberta von Tiele-Wincklera (syna Huberta von Tiele -Winkckler). Prace rekonstrukcyjne dotyczyły rozbudowy rezydencji. Wschodnie neogotyckie skrzydło budynku zostało zbudowane przed 1900 r. wraz z sąsiednią oranżerią. W latach 1912-1914 skrzydło zachodnie zostało zbudowane w stylu neorenesansowym. Forma architektoniczna zamku zawiera wiele różnych stylów, dlatego można je ogólnie określić jako eklektyczny. Wysokość budynku, jak również liczne wieżyczki i wieże, dają wrażenie pionizmu [1]. Cały zamek ma dokładnie dziewięćdziesiąt dziewięć wież. Wewnątrz znajduje się 365 pokoi. Zamek był dwukrotnie odwiedzany przez niemieckiego cesarza Wilhelma II. Jego udział w polowaniu podczas pobytu w zamku został udokumentowany w odręcznie pisanej kronice w 1911 r.  i w kolejnym. Zamek w Mosznie był miejscem zamieszkania śląskiej rodziny Tiele-Winckler będącej magnatami przemysłowymi od 1866 r. aż do wiosny 1945 r., kiedy zostali zmuszeni do przeniesienia się  do Niemiec, a zamek zajęły wojska radzieckie. Okres sowieckiej kontroli spowodował znaczne uszkodzenia wewnętrznych elementów zamku w porównaniu do drobnych szkód spowodowanych wojną światową.

Po II wojnie światowej zamek nie miał stałego właściciela i był domem różnych instytucji do 1972 r., kiedy to stał się domem dla rekonwalescentów. Później stał się Publicznym Centrum Opieki Zdrowotnej i  Terapii Nerwowej. Obecnie może być odwiedzany przez  turystów, ponieważ ośrodek zdrowia przeniósł się do innego budynku w okolicy. W zamku znajduje się również kaplica, która służy jako sala koncertowa. Od 1998 roku w zamku mieści się  galeria,  w której na regularnych wystawach prezentowane są dzieła różnych artystów.

Oprócz zamku cały kompleks obejmuje park, który nie ma dokładnych granic wraz z pobliskimi polami, łąką i lasem.

Jeśli chodzi o dobrą monetę w Polsce, to prezydent Polski Andrzej Duda powiedział dziś, że zawetuje dwie ustawy, które dawałyby politykom szerokie kompetencje w sądownictwie. Trzy ustawy czekają na jego zgodę, ale przynajmniej dwie z nich zostaną zawetowane, jak mówi. Pierwszy projekt zmuszałby wszystkich członków Sądu Najwyższego do przejścia w stan spoczynku, z wyjątkiem tych zachowanych przez prezydenta. Drugi projekt stanowiłby kontrolę nad Krajową Radą Sądowniczą, organem powołującym sędziów. Trzeci projekt dałby ministrowi sprawiedliwościowi władzę do zwolnienia szefów niższych sądów i wydaje się, że ta przejdzie.

Sunday, July 23, 2017

Moszna & Krobielowice Palaces.



According to Google and GPS, it was only a 3 hour drive south from ZG to Moszna. However, that didn't take into account the construction on the new S3 route which resulted in a 6 hour drive. Even then I had to resort to asking the police where was the rode to Moszna. We didn't arrive there until 18:30, far past our expected arrival of 14:00 so we could take advantage of the afternoon the explore the palace.

The palace is incredible and I am so glad we had a room, even if only for the night. We spent a little time taking pictures first and then returned to our room on the second floor.

Compared to all other places we have stayed, the room was huge. From one set of windows we had a view across to the other side of the palace and from the other windows, the water pool and path to the forest grounds. If you are not a guest in the palace you can walk around the grounds or purchase tickets to view parts of the palace. Since it is a commercial palace now, don't expect to view it as it was years ago.

Because of my inquisitiveness I was able to see some places, like the huge kitchen below the palace and the library. Sometimes walking through open doors reveals some interesting places like the kitchen. It must be the one used for large parties or wedding receptions because no one was in there during the lunch hours upstairs in the small dining area where we ate dinner. Joan had the trout while I chose the local main dish, beef rolada. Later in the evening, while Joan was reading and it was dark outside, I went out to take pictures of the palace at night. I took many without knowing I should have used a tri-pod for stability because most of them turned out blurry so I deleted them. It's a pity because they would have looked good. Oh well, live and learn.

The next morning I woke up early because I wanted to take advantage of the sunlight on the palace for good pictures, Out of the many trees on the grounds, one was Joan's favorite so I took a lot of picture of it. I particularly liked the sculpted figures in different parts of the palace and the expressions on their faces. When I was done, Joan was awake and dressed so we went up to a small dining room on the next floor and had breakfast.

Realizing it was only Saturday morning, I didn't want the weekend to end so I found a smaller palace 25km from Wroclaw, Palace Krobielowice, called to see if they had a room available and they did. I booked it and we set off for it.

Of course, there is no comparison to Moszna, the most incredible palace we have seen in Poland yet.
Still, it was a nice little palace, well kept and in good condition. We checked in, unpacked a few things and then went to Wroclaw for dinner. With the A4 highway nearby it didn't take long to get there and it was nice sitting in the large runek once again.

In the morning, we stopped on the way home for breakfast and just got back about an hour ago. Now Joan is relaxing while I spend time writing and posting pictures. Google Photo is not helping with the picture posts. In the past, my pictures were in the order taken but the last few post, since our trip, they are coming out randomly. I'll have to find out why.

Według Google i GPS, było tylko 3 godziny jazdy na południe od ZG do Moszna. Jednak to nie uwzględniało budowy na nowej trasie S3, która doprowadziła do 6-godzinnego przejazdu. Nawet wtedy musiałem uciekać się do zapytania policji, gdzie jechała Moszna. Nie dotarliśmy tam do 18:30, znacznie przechodząc przez nasz planowany przyjazd o godzinie 14:00, dzięki czemu moglibyśmy skorzystać z popołudnia zwiedzić pałac.

Pałac jest niesamowity i cieszę się, że mieliśmy pokój, nawet jeśli tylko na noc. Spędziliśmy trochę czasu na zdjęciach, a potem wróciliśmy do naszego pokoju na drugim piętrze.

W porównaniu do wszystkich innych miejsc, w jakich zatrzymaliśmy się, pokój był ogromny. Z jednego okienka mieliśmy widok na drugą stronę pałacu, z innych okien, basenu wodnego i ścieżki do lasu. Jeśli nie jesteś gościem w pałacu, możesz chodzić po terenie lub kupić bilety, aby zobaczyć części pałacu. Ponieważ obecnie jest to komercyjny pałac, nie oczekuj tego, co było przed laty.

Ze względu na moją dociekliwość mogłem zobaczyć niektóre miejsca, jak ogromna kuchnia poniżej pałacu i biblioteki. Czasami spacerując przez otwarte drzwi ujawnia ciekawe miejsca, takie jak kuchnia. To musi być ten, który był używany do dużych imprez lub przyjęć weselnych, bo nikt nie był tam w godzinach lunchu na górze w małej jadalni, gdzie jedliśmy kolację. Joan miał pstrąga podczas gdy ja wybrałem lokalne danie główne, wołowina rolada. Później wieczorem, podczas gdy Joan czyta i jest ciemno na zewnątrz, poszedłem robić zdjęcia pałacu w nocy. Wziąłem wiele osób, nie wiedząc, że powinienem był używać tristonu w celu zapewnienia stabilności, ponieważ większość z nich okazała się rozmyte, więc je usunęłam. Szkoda, bo wyglądałyby dobrze. Dobrze, żyj i nauczyć się.

Następnego ranka obudziłem się wcześnie, bo chciałem skorzystać z światła słonecznego w pałacu na dobre zdjęcia, z wielu drzew na terenie, jedna z ulubionych Joan, więc zrobiłem wiele z tego zdjęcia. Szczególnie podobały mi się rzeźbione postacie w różnych częściach pałacu i wyrażenia na ich twarzach. Kiedy skończyłem, Joanna obudziła się i ubierała, więc poszliśmy do małej jadalni na piętrze i zjedliśmy śniadanie.

Zdając sobie sprawę, że dopiero w sobotę rano nie chciałem, aby weekend się skończył, więc znalazłem mniejszy pałac 25 km od Wrocławia, Pałac Krobielowice, wezwano do sprawdzenia, czy mają do dyspozycji pokój. Zarezerwowałem to i ruszyliśmy na to.

Oczywiście nie ma porównania do Mosznej, najpotężniejszego pałacu, jaki widzimy już w Polsce.
Mimo to, był to miły mały pałac, dobrze utrzymany iw dobrym stanie. Zameldowaliśmy się, rozpakowaliśmy kilka rzeczy i pojechaliśmy do Wrocławia na obiad. Z A4 autostrady w pobliżu nie było długo, aby dostać się tam i miło było siedzieć w dużym runek ponownie.

Rano, po drodze wróciliśmy na śniadanie i wróciliśmy około godziny temu. Teraz Joan się relaksuje, a ja spędzam czas pisania i zamieszczania zdjęć. Google Photo nie pomaga w udostępnianiu zdjęć. W przeszłości moje zdjęcia były w kolejności, ale ostatnia pozycja, ponieważ nasza podróż wychodzi losowo. Będę musiał się dowiedzieć, dlaczego.

Saturday, July 22, 2017

Zagan reviewed,



 


Thursday was our trip to Zagan to visit a monastery not longer functioning, It's only about an hour from ZG. We arrive there on time and had to wait 30 minutes for another, large tourist group to join us. The tour guide was very good, very thorough and so I think the tour was at least two hours. When we were done, we stopped for lunch at a local café, then went to Zabor to only see a palace that is now a children's hospital. After that brief visit, we stopped on the way home to meet, briefly, Mirka's brother, Zbyszek, at his home. Of course, there is no such thing as a briefly hello-goodbye in Poland, so 2 hours later we headed home.

Somethin in my Google Photo isn't working right so the new pictures are not in the order they were taken. I don't know why.

According to the legend, at the beginning of the 8th century, a Slavic princess named Zagranna, a  grand daughter of King Krak, founded a castle by the river, Bobr, which was named after her, Zagan.

Origins of the Zagan monastery can be traced back to 1237. The first mention of the church is in 1272. The  teachings of the Cistercian monastery were from the St. Augustine Canons Regular. In 1284 the monastery was given to the Franciscan's by the brother of Duke Przemek. The duty of the monastery was providing liturgical services for the local population. There was also an intellectual contribution and patron of the arts.

The problems of the religious nature were brought by the sixteenth century when in 1522, the abbot, Paul Lemberg, under the influence of Luther, brought in the Protestant rite and ordered the removal of all Virgin Mary objects. He urged the monks to leave the monastery. The majority of the congregation rebelled and walled up all the side doors of the monastery, It survived until 1810, when it was dissolved by the Prussian government. After that, the church was taken over by German priests and remained until  In the year, the church, damaged by war, was taken over by the new government of Lower Silesia.

During WWII, the Germans established a POW camp where they imprisioned about 10,000 people, This was the camp, on the night between March 24th and 25th,, the so-called, "Great Escape", famous in the movies, actually took place. 76 prisoners tried, inly 3 made it,

Czwartek był naszą wycieczką do Zaganu, aby odwiedzić klasztor już nie funkcjonujący, to tylko około godziny od ZG. Przyjeżdżamy tam na czas i musieliśmy czekać 30 minut na kolejną, dużą grupę turystyczną do nas dołączyć. Przewodnik był bardzo dobry, bardzo dokładny i dlatego uważam, że wycieczka była co najmniej dwie godziny. Kiedy skończyliśmy, zatrzymaliśmy się na lunch w lokalnej kawiarni, po czym udaliśmy się do Zaboru, aby zobaczyć pałac, który obecnie jest szpitalem dla dzieci. Po krótkiej wizycie zatrzymaliśmy się w drodze do domu, aby krótko spotykać się, brat Mirki, Zbyszek, w jego domu. Oczywiście, nie ma czegoś takiego jak krótkotrwały pożegnanie w Polsce, więc 2 godziny później ruszyliśmy do domu.

Coś w moim Google Foto nie działa dobrze, więc nowe zdjęcia nie są w kolejności, w jakiej zostały zrobione. Nie wiem dlaczego.

Według legendy, na początku 8 wieku, słowiańska księżniczka o imieniu Zagranna, wnuczka króla Krak, założyła zamek nad rzeką Bobr, która została nazwana po niej, Żaganie.

Początki klasztoru w Żaganie można śledzić w roku 1237. Pierwsza wzmianka o kościele pochodzi z 1272 roku. Nauki klasztoru cysterskiego pochodziły z regularnych kanoników św. Augustyna. W 1284 roku klasztor został przekazany Franciszkowi przez brata księcia Przemka. Obowiązkiem klasztoru była świadczenie usług liturgicznych dla miejscowej ludności. Był też intelektualny wkład i patron sztuki.

Problemy natury religijnej zostały wniesione do XVI wieku, gdy w 1522 roku, opat, Paul Lemberg, pod wpływem Lutra, przyniósł protestancki ryt i nakazał usunięcie wszystkich obiektów Maryi Dziewicy. Wzywał mnichów do opuszczenia klasztoru. Większość zborów zbuntowała się i otoczyła wszystkie boczne drzwi klasztoru, przetrwała do 1810 r., Kiedy to została rozwiązana przez rząd pruski. Następnie Kościół został przejęty przez niemieckich kapłanów i pozostawał aż do roku W tym roku kościół zniszczony przez wojnę został przejęty przez nowy rząd Dolnego Śląska.

Podczas II wojny światowej Niemcy założyli obóz jeniecki, w którym zabito około 10.000 osób. Był to obóz w nocy pomiędzy 24 a 25 marca, słynny w filmach tzw. "Wielka Ucieczka". 76 więźniów próbowało, inly 3 zrob to.

Friday, July 21, 2017

Arrival



After a nice drive on A2 going west, we headed south on 304 to Zelona Gora. We arrived about 14:00 and Mirka had prepared zucchini soup and a salad for lunch, We took with us a Torte Krajmarkowy for the to taste for dessert. I think they liked it.

We talked for a while and then went to visit the ruins of an old German palace about 15 minutes away. It is beyond repair,

From there we went to dinner at one of the new restaurants.

Tired.

I have been too tired the last two days to write but I will in the next day or two about our travels.

Tuesday, July 18, 2017

Apology.

I apologize for the political posts of the last few days but I just can't believe the things that are happening in the two countries we have lived in.

Fortunately, in the U.S., 4 Republicans finally came to their senses and voted against the new, "TrumpCare" Health Bill. The Republicans' signature campaign promise to repeal and replace Obamacare came to a screeching halt Monday night after Sens. Mike Lee of Utah and Jerry Moran of Kansas came together, shocked Capitol Hill and vowed to vote against the latest draft of the GOP's health care bill. Living in Poland, it doesn't affect us, of course, but it would affect cousins and our children so we are happy about this turn of events.

Here, in Poland, the proposed 20 grosz per liter hike on gasoline has been cancelled do to pressure from the people, mainly farmers. It's harvest time and they will be using a lot of gas for their machinery. The PiS party does not want to lose their votes so the "King", Mr. Kaczynski, cancelled the rate hike. It still boggles my mind how one man, not elected in any recent election, can wield so much power over this country.

On the bright side, we are packing now for our little trip south for 5 days and looking forward to an enjoyable time with friends and seeing another palace.

Przepraszam za polityczne posty w ostatnich dniach, ale po prostu nie mogę uwierzyć w to, co dzieje się w obu krajach, w których mieszkamy.

Na szczęście w Stanach Zjednoczonych wreszcie czterech Republikanów opamiętało się i głosowało przeciwko nowej ustawie o zdrowiu "TrumpCare". Sygnowanie przez Republikanów obietnicy z kampanii wyborczej obiecującej  uchylenie i zastąpienie Obamacare  zostało wstrzymane w poniedziałek wieczorem po tym, kiedy  Senator  Mike Lee z Utah i Jerry Moran z Kansas zjednoczyli się, zaszokowali  Capitol Hill i obiecali głosować przeciwko ostatnim projektom ustawy o opiece zdrowotnej GOP . Żyjemy w Polsce i to oczywiście nie ma na nas wpływu, ale wpłynie  na kuzyna i nasze dzieci, więc jesteśmy zadowoleni z takiego obrotu sprawy.

Tutaj, w Polsce, propozycja podwyżka ceny benzyny o  20 groszy na litrze została anulowana po presji ludzi, głównie rolników. To czas zbiorów i oni będą zużywać dużo paliwa w maszynach rolniczych. Partia PiS nie chce stracić swoich głosów, więc "Król", pan Kaczyński, odwołał podwyżkę. Nadal nie mogę dojść do ładu, jak jeden mężczyzna, który nie został wybrany w ostatnich wyborach, może sprawować władzę w kraju.

Z pozytywnych wiadomości:  pakujemy się teraz na naszą małą 5. dniową wycieczkę na południe i czekamy na przyjemny czas z przyjaciółmi i zwiedzanie kolejnego pałacu.

Monday, July 17, 2017

Protests.

Thousands protest proposed Supreme Court changes in Poland, fearing creep toward one-party rule.
 




Anonymous. the "scare tactic" is now the new power.

Massive crowds of demonstrators organized in Warsaw outside parliament as well as in other major Polish cities – Krakow included. They were protesting the latest controversial action by the ruling Law and Justice party (PiS), who, without prior consultation, passed a bill on Sunday to reorganize the Polish Supreme Court.

Specifically, it would allow MPs and the the Minister of Justice to appoint judges, bypassing the consultation of judicial circles. The bill would also give the judiciary council, a body which will have almost all of its members chosen by parliament, the power to choose future appointees.

Furthermore, the day after the bill enters into force, the sitting Supreme Court judges would be obliged to resign – giving the government the opportunity to replace them entirely with members of its choosing.

Critics, including European Union leaders and the political party Razem, say that this will spell the end of judicial independence in Poland. Razem organized the protests alongside several other organizations, including fellow party Nowoczesna and PiS opposition group Committee for the Defense of Democracy (KOD).

The bill still needs to be signed by Polish president in order to become law. However, nothing at the moment suggests that President Andrzej Duda plans to veto it.

The government justified the move by claiming that the present judiciary is corrupt and reform is needed in order to make it more efficient and democratic. PiS leader Jarosław Kaczyński accused the present judicial system of being a continuation of its communist predecessor and this needs to be radically changed.

Source: Krakow Post

Tysiące protestów przeciwko proponowanym zmianom w Sądzie Najwyższym w Polsce, obawiając się skradania się rządzącej partii. Ogromne tłumy demonstrantów zorganizowano w Warszawie na zewnątrz parlamentu, a także w innych dużych miastach Polski – w tym w Krakowie. Protestowali przeciwko ostatnim kontrowersyjnym działaniom PiS, która bez uprzedniej konsultacji przyjęła w niedzielę projekt ustawy o restytucji polskiego Sądu Najwyższego.

W szczególności umożliwiłoby to posłom i Ministrowi Sprawiedliwości powołanie sędziów, pomijając konsultacje ze środowiskami sędziowskim. Projekt ustawy dałaby także radzie sądowniczej, organowi, który będzie miał prawie wszystkich członków wybieranych przez parlament, możliwość wyboru przyszłych członków.


Ponadto, dzień po wejściu ustawy w życie, sędziowie Sądu Najwyższego będą zmuszeni zrezygnować - dając rządowi możliwość zastąpienia ich w całości przez wybranych przez nich członków.


Krytycy, w tym przywódcy Unii Europejskiej i partia polityczna Razem, mówią, że to oznaczałoby koniec niezależności sądów w Polsce. Razem zorganizował protesty wraz z kilkoma innymi organizacjami, w tym z przeciwnikiem PiS - Komitetem Obrony Demokracji (KOD)i  Nowoczesnej.

Ustawa musi jeszcze zostać podpisana przez prezydenta Polski, aby nadać jej moc prawną. Jednak nic w tej chwili nie sugeruje, że prezydent Andrzej Duda zamierza ją zawetować.


Rząd uzasadnił ten ruch twierdząc, że obecny wymiar sprawiedliwości jest skorumpowany, a reforma jest potrzebna, aby uczynić ją bardziej kompetentną i demokratyczną. Lider PiS Jarosław Kaczyński oskarżył obecny system sądowy o kontynuację swego komunistycznego poprzednika i że trzeba to radykalnie zmienić.
Źródło: Kraków Post


Sunday, July 16, 2017

Excellent genealogy software.

As any reader of this blog knows, I have a passion for genealogy. For the last seventeen years it's occupied a lot of my time and was a secondary reason for our move to Poland ten years ago. Just when I think I've done enough, some "new" relative contacts me and I'm right back in it.

From the beginning I have been using the program Family Tree Maker by Ancestry. For me, it had all the features I wanted. Over time, Ancestry dropped or changed some features but it was still the best. Last year Ancestry decided to stop this program, sending shockwaves throughout the thousands of people who use it. I was one of them. I looked at other programs who could fill the void but none of them suited my needs. Some months later Ancestry said a company, MacKiev, was going to buy the FTM program. Early last year, Ancestry and Software MacKiev announced that Software MacKiev had bought Family Tree Maker and would continue developing and supporting it. Software MacKiev published a FAQ addressing the immediate future, and president Jack Minsky gave an interview addressing the long-term future of Family Tree Maker. It sounded impressive to me so when I read that a free upgrade to the new product was available, I ordered one. That was Software MacKiev FTM 2014.1

This new company, MacKiev, has been working tirelessly to improve FTM and when I was notified that MacKiev FTM 2017 was going to be released in April and a pre-order was possible, I ordered one. Now I have FTM 2017(Build 343)
but volunteered before to be a Test-Driver on FTM 2014.1

April arrived but the new FTM had a problem with syncing. Syncing is when you upload your tree to Ancestry for storage. Ancestry, when they had FTM, had their own way of doing it but MacKiev improved it and had to work out a new way of connecting to Ancestry. This caused a delay in the release. Each new code that was written had to be tested, every change tested and that takes time. What impressed me the most was the support this company gives it's customers. It doesn't come just from employees of the company, even the President of the company answers questions. I'm sure you have all had the horrible experience of trying to find help from some company and it's almost impossible. This doesn't happen at MacKiev.

When the updates were made to the new FTM 2017, they asked for volunteers to Test Drive the new program. If you were selected, they sent you a copy of the new program to use for 48 hours at which time you were asked questions how the program worked for you. I was one of the Test Drivers. I tried all the features I normally use and some I don't, just to see if they worked. Everything worked superbly and faster than when the program was from Ancestry. One new feature added by MacKiev is color-coding which allows you to make discoveries by allowing up to eight colors on a single person in your tree. You can start by coloring all four lines of your entire tree with a single click on a choice of four color groups for Ancestors. The first color group is the classic set made famous by Mary Hill.

Then perhaps add a color for a particular attribute -- such as all those who served in the military - by creating a list in the Index and applying a color to it. Oh yeah, and then SAVING that list. It makes following a tree line so easy.

Another improved feature is the syncing. In the Ancestry program, you could only sync one tree, in MacKiev, more than one.

This may be the longest post I've written but I'm excited about this new program and wanted to let you know. If you're using any FTM or looking for a good program, I highly recommend the new MacKiev FTM 2017.

Od początku używałem programu Family Tree Maker firmy Ancestry. Jak dla mnie to miał on wszystkie funkcje, które chciałem. W miarę upływu czasu  Ancestry usunęło lub zmieniło niektóre funkcje, ale nadal był to najlepszy program.

W zeszłym roku Ancestry zdecydowało się zakończyć ten program, wysyłając wstrząsającą wiadomość do tysięcy ludzi, którzy go używali. Byłem jednym z nich. Spojrzałem na inne programy, które mogły wypełnić lukę, ale żaden z nich nie zaspokoił moich potrzeb. Kilka miesięcy później Ancestry powiedział, że firma MacKiev, zamierza kupić program FTM. Na początku zeszłego roku Ancestry i  MacKiev ogłosiły, że MacKiev nabył Family Tree Maker i nadal będzie go rozwijał i wspierał.  MacKiev opublikowało FAQ dotyczące najbliższej przyszłości, a prezes Jack Minsky udzielił wywiadu dotyczącego długoterminowej przyszłości Family Tree Maker. Dla mnie brzmiało to tak imponująco, że kiedy przeczytałem, że bezpłatna aktualizacja nowego produktu jest dostępna, zamówiłem ją. To było oprogramowanie MacKiev FTM 2014.1

Ta nowa firma, MacKiev, pracuje niestrudzenie w celu poprawy FTM i kiedy zostałem poinformowany, że MacKiev FTM 2017 zostanie wydany w kwietniu i zamówienie wstępne było możliwe, zamówiłem i ten. Teraz mam FTM 2017 (Build 343), ale zgłosiłem się na ochotnika przed testem na FTM 2014.1.

Nadszedł kwiecień, ale nowy FTM miał problem z synchronizacją. Synchronizacja polega na przesłaniu plików z drzewa do kolekcji na serwer. Ancestry, kiedy mieli FTM, miał na to swój własny sposób, ale MacKiev poprawił i musiał opracować nowy sposób połączenia się. A to spowodowało opóźnienie w przesyłaniu. Każdy nowy kod, który został napisany, musiał być przetestowany, każdy zmieniony i wymagający czasu. To, co mi zaimponowało, to wsparcie, które firma daje klientom  nie tylko przez pracowników firmy, a nawet prezes firmy odpowiada na pytania. Jestem pewien, że wszyscy mieliście okropne doświadczenie, próbując uzyskać pomoc od jakiejś firmy i jest to prawie niemożliwe. To się nie zdarza w MacKiev.

Gdy aktualizacje zostały przeprowadzone w nowym FTM 2017, poprosili ochotników o test nowego programu. Jeśli zostałeś wybrany, przesłali Ci kopię nowego programu do użycia przez 48 godzin i w tym samym czasie zadano Ci pytania na temat tego, jak program pracuje. Byłem jednym z nich. Sprawdziłem wszystkie funkcje, które zwykle używam część, których nie, tylko po to, aby sprawdzić, czy działały. Wszystko działało świetnie i szybciej niż w przypadku, gdy program obsługiwał Ancestry.

Jedną z nowych funkcji dodanych przez MacKiev jest system identyfikacji za pomocą kolorów, który pozwala  na odkrywanie poszczególnych osób  poprzez nałożenie ośmiu kolorów na jedną osobę w drzewie genealogicznym. Możesz zacząć, jednym kliknięciem na wybrany kolor z czterech grup, od kolorowania wszystkich czterech wewnętrznych linii  w całym drzewie Pierwsza grupa kolorów to klasyczny zestaw przygotowany przez sławną Mary Hill.

Następnie można dodać kolor dla określonego atrybutu - na przykład  tym wszystkich, którzy służyli w wojsku - tworząc  w ten sposób listę w indeksie i stosując ten sam kolor. I oczywiście następnie zapisać tę listę. To sprawia łatwość śledzenia wszystkiego po linii drzewa.

Inną udoskonaloną funkcją jest synchronizacja. W programie Ancestor  można było tylko zsynchronizować jedno drzewo, w MacKiev ze, więcej niż jedno.

To może być najdłuższy post, który napisałem, ale jestem podekscytowany tym nowym programem i chciałem ci o tym powiedzieć. Jeśli używasz dowolnego FTM szukającego dobrego programu, gorąco polecam nowy MacKiev FTM 2017.

New place.



                                                                  Ugly
                                                           
    Nice

It started out sunny so we went to the place in Poznań where the Ali Baba restaurant use to be. Now it's a new one so we thought we would try it for lunch. Joan had BBQ ribs, not as good as at Whiskey in a Jar restaurant, and I had a salmon salad. Both were nothing special plus the waiting time for service was too long. We would not recommend this place for eating, maybe for coffee because it's not in the rynek and a little quieter on a side street.

Unfortunately, my view from where I sat was of one of the ugliest buildings in Poznań. Just down the street was one of the more nicer, interesting buildings. However, I think if they painted murals like on that building in Środka it would really make that building interesting.

Zaczęło się słońce, więc poszliśmy do tego miejsca w Poznaniu, gdzie jest restauracja Ali Baba. Teraz jest nowy, więc myśleliśmy, że spróbujemy tego na lunch. Joan miał żeberka, nie tak dobre, jak w Whiskey w restauracji Jar, a ja miałem sałatkę z łososiem. Oba były nic specjalnego, a czas oczekiwania na obsługę był za długi. Nie polecamy tego miejsca na jedzenie, może na kawę, bo to nie jest na rynku i trochę ciszej przy bocznej ulicy.


Niestety, mój widok, skąd siedział, należał do jednego z najbrzydszych budynków w Poznaniu. Tuż przy ulicy był jednym z bardziej ładniejszych, ciekawych budynków. Myślę jednak, że jeśli pomalują malowidła ścienne w tym budynku w Środce, to naprawdę sprawi, że budynek stanie się interesujący.

Saturday, July 15, 2017

Gniezno.

On a nice, 24c, sunny day, we started out with breakfast in Drukarnia restaurant. We had bacon, kiełbasa, cucumbers, tomatoes, eggs, toast, bread, potatoes and coffee. It was good.

Finished by 12:00, we took A2 to S5, then headed north to Gniezno. This newer road makes it much faster to get there, 45 minutes instead of 1 hour, 10 minutes. I kept my eye on the road while Joan looked at the countryside as we listened to out Spanish lessons on DVD.  Yes, even while traveling we learn.

We spent about an hour in the cathedral taking pictures. We were there about 8 years ago but only saw the cathedral. This time when we were done we went to their rynek for coffee. It's a little smaller than Poznań but still nice but not many people or tourists.

Our walk continued to the next church, another red brick structure, smaller in size, of course, than the cathedral, but nice. Give me an old style church with character anytime over the new modern ones. Across the street was the Post Office, in red brick also.

When we were done with our walk we took the old way home because there was no rush to get home and I like driving through the small villages. Now Joan is preparing rice, zucchini. tomatoes, dill, green peppers and tomato sauce for dinner.

Na miły, 24c, słoneczny dzień, zaczęliśmy od śniadania w restauracji Drukarnia. Mieliśmy boczek, kiełbasę, ogórki, pomidory, jajka, tosty, chleb, ziemniaki i kawę. To było dobre.

Ukończono w 12:00, wzięliśmy A2 do S5, a następnie udaliśmy się na północ do Gniezna. Ta nowsza droga sprawia, że ​​szybciej do niej dotrzeć, 45 minut zamiast 1 godziny, 10 minut. Ciągle patrzyłem na drogę, podczas gdy Joan patrzyła na okolicę, słuchając hiszpańskich lekcji na płycie DVD. Tak, nawet podczas podróży uczymy się.

Spędziliśmy godzinę w katedrze robiąc zdjęcia. Byliśmy tam około 8 lat temu, ale tylko zobaczyć katedrę. Tym razem poszliśmy na ich rynek kawy. Jest trochę mniejszy niż Poznań.

Nasz chód dalej do następnego kościoła, inna czerwona cegła struktura, mniejsze w rozmiarze, oczywiście, niż katedra, ale nicea. Daj mi stary kościół w stylu z anime nad nowymi. Po drugiej stronie ulicy znajdowała się Poczta, także w czerwonej cegle.

Kiedy skończyliśmy z naszym chodem, zabraliśmy stary dom do domu, bo nie było się spieszyć do domu i lubię pojechać przez małe wioski. Teraz Joan przygotowuje ryż, cukinię. Pomidory, koperek, zielona papryka i sos pomidorowy na kolację.

Friday, July 14, 2017

Fear.

I had an interesting conversation with Czesław, a man who voted for the PiS party in the last election. He said that now he fears he made a mistake. The fear arises from the latest  new legislation adopted by the Polish parliament yesterday that may result in ending the independence of judiciary in the country.

This puts rights and freedoms in Poland at great risk. The right to a fair trial is one of the key requirements of international human rights law as well as of the Polish constitution. This level of political interference with the judiciary can only lead to decreased trust in the fairness of trials

Another amendment adopted on 12 July by parliament involves the law on Common Courts and changes the nominations of the presidents and vice-presidents of the common courts. The decisive role in this process is now with the Minister of Justice. That means one man can select who is to be a judge, not a panel, not a discussion group, only ONE man. This does not seem democratic to me.

After that conversation Joan and I went for a walk in the center, without camera. That was a mistake because one of the old churches that I have wanted to take pictures of inside just happened to be open as we passed by. However, without camera, no pictures :-(

Miałem ciekawą rozmowę z Czesławem, mężczyzną, który głosował na partię PiS w ostatnich wyborach. Powiedział, że teraz obawia się, że popełnił błąd. Strach wynika z przyjętego wczoraj przez polski parlament najnowszego ustawodawstwa, co może doprowadzić do zakończenia niezależności sądownictwa w kraju.

To stwarza duże zagrożenie dla prawa i wolności w Polsce. Prawo do sprawiedliwego procesu jest jednym z głównych wymogów międzynarodowego prawa dotyczącego praw człowieka, a także polskiej konstytucji. Ten poziom politycznej ingerencji w sądownictwo może prowadzić jedynie do zmniejszenia zaufania do uczciwości procesu w sądzie.

Kolejna poprawka przyjęta dnia 12 lipca przez parlament obejmuje prawo dotyczące sądów powszechnych i zmienia nominacje prezesów i wiceprzewodniczących sądów powszechnych. Decydującą rolę w tym procesie odgrywa obecnie  Minister Sprawiedliwości. Oznacza to, że nie grupa i nie po dyskusji, a jeden człowiek może zdecydować, kto ma być sędzią. Tylko jeden człowiek. Nie wydaje mi się, aby to było demokratyczne.

Po tej rozmowie Joanna i ja poszliśmy na spacer do centrum, tym razem bez aparatu fotograficznego. To był błąd, ponieważ jeden ze starych kościołów, którego wnętrze chciałem sfotografować, właśnie był otwarty, kiedy go mijaliśmy. Ne ma aparatu fotograficznego, nie ma zdjęć :-(

Thursday, July 13, 2017

Melatonin.

The scene above is the street when you come out of the Fara church and turn to the left. If you walked straight out of the church you would go directly into the rynek. Fara is one of the most elaborately decorated churches in Poznań and certainly worth a visit if you come here. Every Sunday at noon they hold a free concert given on the huge pipe organ in the church.

Last night was a tremendous downpour of rain flooding many streets but today it is sunny and a good day to go out so we did. Thursday is out normal weekly food shopping day so Carrefour got another 147 zl. of our money. I'm still not able to carry a heavy bag with my left hand so I have to hook it on my bent arm to get the food upstairs to our flat.

I haven\t been sleeping well for some time so I took a Melatonin pill last night ar 11:30 and went to bed at midnight. I didn't wake up until 11:00 this morning, missing a 10:00 meeting with my conversation partner, Czesław. I sent him a message pf apology and arranged to meet tomorrow at 10:00. NO pill tonight!

Wojtek, our friend from Alwernia, posted a picture od him and his son, Kacper. It's been about 4 years since we've been down there to see him and the son has grown a lot. I almost didn't recognize him. I'm hoping we can make a trip this year in late August or early September.

Widok powyżej to ulica, kiedy wychodzisz  z kościoła Farnego i skręcasz w lewo. Gdybyś wyszedł  z kościoła i poszedł prosto, dojdziesz prosto na Rynek. Fara jest jednym z najbardziej kunsztownie ozdobionych kościołów w Poznaniu i z pewnością warto go odwiedzić, jeśli tu przyjedziesz. W każdą niedzielę w południe odbywają się bezpłatne koncerty wykonywane na ogromnych organach piszczałkowych.

Wczoraj wieczorem była potężna ulewa, która zalała wiele ulic, ale dziś jest słoneczny i dobry dzień, aby wyjść na zewnątrz - co zrobiliśmy. Czwartek to normalny dzień na zakup żywności na cały tydzień, więc  Carrefour otrzymał kolejne 147 zł. z naszych pieniędzy. Nadal nie jestem w stanie nosić ciężkiej torby w lewej ręce, więc muszę ją założyć  na moje zgięte ramię, aby wnieść jedzenie na górę do naszego mieszkania.

Wojtek, nasz przyjaciel z Alwerni, opublikował swoje zdjęcie i  syna Kacpra. Minęło już około 4 lat, odkąd tam byliśmy, aby się z nim zobaczyć i jego  syn bardzo urósł od tego czasu. Prawie go nie rozpoznałem. Mam nadzieję, że w tym roku, pod koniec sierpnia lub na początku września, urządzimy sobie wyjazd do Alwerni.

Przez jakiś czas nie sypiałem dobrze, więc zeszłej nocy o 11:30 wziąłem tabletkę melatoniny  i poszedłem spać o północy. Dzisiaj rano nie obudziłem się przed 11:00, tracąc o 10:00 spotkanie z moim partnerem  Czesławem. Wysłałem mu przeprosiny i umówiłem się na spotkanie jutro o 10:00. Żadnej pigułki na noc.

Wednesday, July 12, 2017

Clotheslines

Driving back from Sowa's today we stopped at Peter and Paul\s to buy something for dinner. On the way home we came across a sight we haven't seen for years, clothes on a clothesline in a backyard. Everyone I know uses the traditional clothes rack.

When I was young I spent 12 year living in a housing project and everyone had clotheslines in their backyards. There were no fences separating the yards so it was easy to run all over. However, at night it was a little dangerous because someone almost always forgot to take their clothesline down for the night. The clothesline hung at just about the same height as our necks so if you weren't careful when running at night it could have a bad result. We survived by running with one hand raised so the clothesline would hit our hand first, warning us of the danger.  Usually though, when the streetlights came on you were suppose to be in the house but on weekends it was a little more lenient. Seeing the clothesline today brought back a lot of memories.

I'm avoiding the news as much as I can because I'm sick of watching the exploits of "Orange Head" and his family. It goes on and on each  day and nothing is really being done about it. I can't understand why.

Kiedy dzisiaj wracaliśmy od Sowy zatrzymaliśmy się w Piotrze i Pawle, aby kupić coś na obiad. W drodze do domu natknęliśmy się na widok, którego nie widziałem od lat, na ubrania wiszące na sznurze do bielizny na podwórku. Wszyscy, których znam, używają tradycyjnej suszarki.

Kiedy byłem młody, spędziłem 12 lat życia w kompleksie mieszkaniowym i każdy miał sznur do bielizny na podwórku. Nie było ogrodzenia oddzielającego podwórka, więc było łatwo przejechać. Jednak w nocy było trochę niebezpiecznie, ponieważ ktoś czasami zapomniał zdjąć sznur na noc. Sznur wisiał na tej samej wysokości, co nasze szyje, więc jeśli nie zachowało się ostrożności biegając nocą, mogło to się źle skończyć. Przetrwaliśmy, biegając z jedną ręką podniesioną tak, aby linka najpierw uderzyła w rękę  ostrzegając nas przed niebezpieczeństwem. Zwykle, w momencie gdy zapaliły się światła na ulicy zakładano że jesteśmy w domu, ale w weekendy było bardziej pobłażliwie. Kiedy dzisiaj widziałem sznur do bielizny , wróciło wiele wspomnień.

Unikam oglądania wiadomości w jak tylko mogę, ponieważ nie mam ochoty obserwować wyczynów "Orange Head" i jego rodziny. Tak jest każdego dnia i nic w tej sprawie nie jest zrobione. Nie rozumiem dlaczego.