On a nice, 24c, sunny day, we started out with breakfast in Drukarnia restaurant. We had bacon, kiełbasa, cucumbers, tomatoes, eggs, toast, bread, potatoes and coffee. It was good.
Finished by 12:00, we took A2 to S5, then headed north to Gniezno. This newer road makes it much faster to get there, 45 minutes instead of 1 hour, 10 minutes. I kept my eye on the road while Joan looked at the countryside as we listened to out Spanish lessons on DVD. Yes, even while traveling we learn.
We spent about an hour in the cathedral taking pictures. We were there about 8 years ago but only saw the cathedral. This time when we were done we went to their rynek for coffee. It's a little smaller than Poznań but still nice but not many people or tourists.
Our walk continued to the next church, another red brick structure, smaller in size, of course, than the cathedral, but nice. Give me an old style church with character anytime over the new modern ones. Across the street was the Post Office, in red brick also.
When we were done with our walk we took the old way home because there was no rush to get home and I like driving through the small villages. Now Joan is preparing rice, zucchini. tomatoes, dill, green peppers and tomato sauce for dinner.
Na miły, 24c, słoneczny dzień, zaczęliśmy od śniadania w restauracji Drukarnia. Mieliśmy boczek, kiełbasę, ogórki, pomidory, jajka, tosty, chleb, ziemniaki i kawę. To było dobre.
Ukończono w 12:00, wzięliśmy A2 do S5, a następnie udaliśmy się na północ do Gniezna. Ta nowsza droga sprawia, że szybciej do niej dotrzeć, 45 minut zamiast 1 godziny, 10 minut. Ciągle patrzyłem na drogę, podczas gdy Joan patrzyła na okolicę, słuchając hiszpańskich lekcji na płycie DVD. Tak, nawet podczas podróży uczymy się.
Spędziliśmy godzinę w katedrze robiąc zdjęcia. Byliśmy tam około 8 lat temu, ale tylko zobaczyć katedrę. Tym razem poszliśmy na ich rynek kawy. Jest trochę mniejszy niż Poznań.
Nasz chód dalej do następnego kościoła, inna czerwona cegła struktura, mniejsze w rozmiarze, oczywiście, niż katedra, ale nicea. Daj mi stary kościół w stylu z anime nad nowymi. Po drugiej stronie ulicy znajdowała się Poczta, także w czerwonej cegle.
Kiedy skończyliśmy z naszym chodem, zabraliśmy stary dom do domu, bo nie było się spieszyć do domu i lubię pojechać przez małe wioski. Teraz Joan przygotowuje ryż, cukinię. Pomidory, koperek, zielona papryka i sos pomidorowy na kolację.
Saturday, July 15, 2017
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment