Saturday, February 04, 2023

Midnight run.

 One of the streets close to us is only for pedestrians and is paved with tiles. Along each side are various kinds of shops plus hair salons and restaurants. It is about 5 blocks long. On the last block, orange trees now have a lot of oranges. When we passed by it last time, some of the oranges had fallen to the ground and were just rotting. What a waste of that fruit!

Tonight, after I helped Joan to bed, I took a large bag and went there. Many of the oranges on the trees were within my reach and picked and filled the bag. Altogether I picked about 50 large oranges. We will have fresh fruit juice for the next 2 weeks. There was no point in just letting them fall and rot. There are also lemon trees but we don't use a lot of lemons.

Earlier, I made scrambled eggs with mushrooms, ham, and toast for breakfast. In the late afternoon, I took Joan to Jose Antonio's on the boardwalk for coffee and ice cream. The weather was warmer and so we sat there for about 2 hours just watching the people come and go. Joan was happy to be outside. Then for dinner, I prepared salmon with boiled potatoes and a salad for dinner.

Later, we watched a movie from an external drive using the TV screen.

Jedna z bliskich nam ulic jest przeznaczona tylko dla pieszych i jest wybrukowana płytkami. Wzdłuż każdej strony znajdują się różnego rodzaju sklepy plus salony fryzjerskie i restauracje. Ma ona około 5 przecznic długości. Na ostatniej przecznicy drzewa pomarańczowe mają teraz mnóstwo pomarańczy. Kiedy przechodziliśmy obok niego ostatnim razem, niektóre z pomarańczy spadły na ziemię i po prostu gniły. Co za marnotrawstwo tych owoców!

Dziś wieczorem, po tym jak pomogłem Joan położyć się do łóżka, wziąłem dużą torbę i poszedłem tam. Wiele z pomarańczy na drzewach było w moim zasięgu, zebrałem i napełniłem torbę. W sumie zebrałem około 50 dużych pomarańczy. Będziemy mieli sok ze świeżych owoców przez najbliższe 2 tygodnie. Nie było sensu pozwalać im spadać i gnić. Są też drzewa cytrynowe, ale nie używamy ich zbyt wiele.

Wcześniej zrobiłem jajecznicę z grzybami, szynkę i tosty na śniadanie. Późnym popołudniem zabrałem Joan do Jose Antonio's na deptaku na kawę i lody. Pogoda była cieplejsza, więc siedzieliśmy tam przez około 2 godziny obserwując ludzi, którzy przychodzili i odchodzili. Joan była szczęśliwa, że może być na zewnątrz. Potem na kolację przygotowałem łososia z gotowanymi ziemniakami i sałatką.

Później obejrzeliśmy film z dysku zewnętrznego, korzystając z ekranu telewizora.

No comments: