This morning could have started better for us. Joan awoke and was calling for her mother instead of me. It has happened before so I was not too concerned. However, when I went to get her out of bed, what she asked next did. She asked me, "Do I have any children"? she asked. That bothered me a lot. She did not know she had a son, daughter, grandson, or granddaughter. I knew the day would come when she would start forgetting such things but I was not prepared for it to be so soon. I told her the answer and then thought about how I could help her more.
I decided to show her old pictures of them all and gradually the newer ones so it might help make the connection stronger. I spent about 2-3 hours doing that. I had a Skype meeting with someone else in the morning and completely forgot about it.
In the evening, when it was time for her to Skype with her daughter, she told me she only wanted to talk with her daughter once a month. She has said that before and I was able to talk her out of it. This time I just told her she would have to discuss it with her daughter, not me. When it was time to talk to Karen, Joan did not mention it. I think she forgot about it.
Ten poranek mógł zacząć się dla nas lepiej. Joan obudziła się i zamiast mnie wołała swoją matkę. Zdarzało się to już wcześniej, więc nie byłem zbyt zaniepokojony. Jednak kiedy poszedłem wyciągnąć ją z łóżka, to, o co zapytała później, zrobiło swoje. Zapytała mnie: "Czy mam jakieś dzieci?". Bardzo mnie to zaniepokoiło. Nie wiedziała, że ma syna, córkę, wnuka lub wnuczkę. Wiedziałem, że nadejdzie dzień, w którym zacznie zapominać o takich rzeczach, ale nie byłem przygotowany na to, że nastąpi to tak szybko. Odpowiedziałem, a następnie zastanowiłem się, jak mogę jej bardziej pomóc.
Postanowiłem pokazać jej stare zdjęcia i stopniowo te nowsze, aby pomóc jej wzmocnić pamięć. Spędziłem nad tym około 2-3 godzin. Rano miałem spotkanie na Skype i zupełnie o tym zapomniałem.
Wieczorem, gdy nadszedł czas na rozmowę z córką przez Skype'a, powiedziała mi, że chce rozmawiać z córką tylko raz w miesiącu. Mówiła tak już wcześniej i udało mi się ją przekonać. Tym razem powiedziałam jej, że będzie musiała przedyskutować to z córką, a nie ze mną. Kiedy nadszedł czas na rozmowę z Karen, Joan nie wspomniała o tym. Myślę, że zapomniała.
No comments:
Post a Comment