Wednesday, April 27, 2011

Beautiful day.









My little "girlfriend" has a new mode of transportation. It's kind of like a bike but for very young children.

Today was a beautiful day for the ride to Kandulski's but before we left Joan checked the mail. Two birthday cards were there, one from cousin Janek from Grudziąz and one from Jackie and Tony from England.  We'll be seeing them on Sunday.

The ride was a nice array of yellow dandelions and white flowers mixed together in long patches along the road.  I love the dandelions because they are so brightly colored.  Kind of like the rapeseed that will be coming alive at the end of May but the rapeseed covers huge fields and smells great.

We passed Poznań Plaza and arrived at Kandulski's at 3PM as usual.  We spent most of the time talking about our upcoming trip together and Zbyszek tried out the new GPS system he bought a few weeks ago.
Tomorrow it's off to Golina, I can't wait!!

Moja mała "dziewczyna" ma nowego środka transportu. To trochę jak rower, ale dla bardzo małych dzieci.

 Dzisiaj był piękny dzień dla jazdy do Kandulski, ale przed wyjazdem Joan sprawdzić pocztę. Dwie karty urodziny były tam, jeden z kuzyna Janek z Grudziąz i jeden z Jackie i Tony z Anglii. Będziemy się widząc je w niedzielę.

 Jazda była dużą liczbę żółtych mleczy i białych kwiatów, zmieszanych razem w długie plastry wzdłuż drogi. Uwielbiam mniszek lekarski, ponieważ są tak jaskrawe. Trochę jak rzepak, które będą odżywam pod koniec maja, ale ogromne pola rzepaku obejmuje zapach i wielki.

 Minęliśmy Poznań Plaza i dotarł do Kandulski jest przy 3PM, jak zwykle. Spędziliśmy większość czasu na rozmowach o naszej nowej wspólnej podróży i Zbyszek wypróbować nowy system GPS kupił kilka tygodni temu.

 Jutro to się do Golina, nie mogę się doczekać!
 

1 comment:

  1. Marilyn4:55 PM

    Hi...
    I'm always excited for your trip to Golina also!!!!! Looking forward to your pics. Say "HI" to everyone from me....I know I haven't met many of the relatives, but I hope to some day...next time I come to Poland! Hugs...

    ReplyDelete