Saturday, May 18, 2019

Rzepak

The other day when I wrote about our trip to Gdańsk and the bad weather I was a  little burned out and forgot to mention one important thing, the Rzepak fields. From Bydgoszcz to Gdańsk we saw dozens of huge fields of those beautiful plants in their full yellow bloom and the views were spectacular, even in the rain. A little more than 3 hours of continuous fields greeted us around every corner and field we passed. In this case, a picture is not good enough to express the feeling of seeing them or selling the sweet aroma of their blossoms. It's like breathing in the smell of lilacs but with a sweeter smell in the air. It rained to hard to stop and take pictures and on the way back, through different fields, I just wanted to get home and also didn't stop for pictures. Just do a search on the blog for Rzepak or Rapeseed and you can see previous years pictures that I have taken. We look forward to this time of year for that reason, rzepak season.

Today I had a phone call from a young man I have known since he was fifteen years old and helped him with his English through university. We stayed in touch fairly often and I had the opportunity to see him grown into a young man. He called to tell me we wouln'd be see each other very often now because he had taken a job with a financial company and had moved to Warsaw at the beginning of this month. I will miss our conversations and getting the younger generations point of view.

I also met the young boy, Bartek, and his mother coming out of our building. I said to her that he must be about 5 years old now and she now he is 8 years old. I couldn't believe it. I remember when she was pregnant with him and how friendly he was as a very young child. Time really does fly.

Kiedyś, kiedy pisałem o naszej podróży do Gdańska i złej pogodzie, byłem trochę wypalony i zapomniałem wspomnieć o jednej ważnej rzeczy, polach Rzepaka. Z Bydgoszczy do Gdańska widzieliśmy dziesiątki ogromnych pól tych pięknych roślin w ich pełnym żółtym rozkwicie, a widoki były spektakularne, nawet w deszczu. Nieco ponad 3 godziny ciągłych pól przywitało nas na każdym mijanym rogu i polu. W tym przypadku zdjęcie nie jest wystarczająco dobre, aby wyrazić uczucie zobaczenia ich lub sprzedaży słodkiego aromatu ich kwiatów. To jest jak oddychanie zapachem bzu, ale ze słodszym zapachem w powietrzu. Trudno było przestać i robić zdjęcia, a w drodze powrotnej, po różnych polach, chciałem po prostu wrócić do domu i nie zatrzymać się na zdjęcia. Wystarczy poszukać na blogu Rzepak lub Rapeseed i zobaczyć zdjęcia z poprzednich lat, które zrobiłem. Z tego powodu cieszymy się na tę porę roku, sezonem rzepak.

Dzisiaj rozmawiałem przez telefon z młodym mężczyzną, którego znałem, odkąd skończył piętnaście lat i pomógł mu w nauce angielskiego na uniwersytecie. Pozostaliśmy w kontakcie dość często i miałem okazję zobaczyć, jak wyrósł na młodego mężczyznę. Zadzwonił, żeby mi powiedzieć, że teraz będziemy się widywać bardzo często, ponieważ podjął pracę w firmie finansowej i przeniósł się do Warszawy na początku tego miesiąca. Będę tęsknić za naszymi rozmowami i zdobyciem punktu widzenia młodszych pokoleń.

Spotkałem także młodego chłopca, Bartka i jego matkę wychodzących z naszego budynku. Powiedziałem jej, że musi mieć około 5 lat, a teraz ma 8 lat. Nie mogłem w to uwierzyć. Pamiętam, kiedy była z nim w ciąży i jak przyjazny był bardzo małym dzieckiem. Czas naprawdę lata.

No comments:

Post a Comment