Hoping for sunshine today, but it did not happen. Instead, we had fog all day and into the night. Not being able to go to Golina to visit the graves of ancestors and relatives, We waited until just before dark, then drove the short distance to the local cemetery.
Naturally, even the short distance was crowded with cars and we had to park about four blocks from the cemetery. Even though there was fog, it was nice enough to take the cruise to the cemetery. We arrived just in time as the mass was ending and started our journey around the cemetery taking pictures.
One thing that seemed obvious, there were fewer flowers than in previous years. I think the high inflation we have has even had an effect on people buying flowers. On the oldest graves there were only one or two candles, sometimes flowers, sometimes not.
I could have spent a few hours the but after an hour Joan was tired so we returned home.
Mając nadzieję na słońce dzisiaj, ale to nie zdarzyło się. Zamiast tego, mieliśmy mgłę przez cały dzień i do nocy. Nie mogąc pojechać do Goliny, by odwiedzić groby przodków i krewnych, czekaliśmy do zmroku, po czym przejechaliśmy niewielką odległość do miejscowego cmentarza.
Oczywiście nawet na tym krótkim odcinku było pełno samochodów i musieliśmy zaparkować około czterech przecznic od cmentarza. Mimo że była mgła, było na tyle przyjemnie, że można było wybrać się w rejs na cmentarz. Dotarliśmy w samą porę, bo msza się kończyła i rozpoczęliśmy wędrówkę po cmentarzu robiąc zdjęcia.
Jedna rzecz, która wydawała się oczywista, było mniej kwiatów niż w poprzednich latach. Myślę, że wysoka inflacja, którą mamy, wpłynęła nawet na to, że ludzie kupują kwiaty. Na najstarszych grobach były tylko jeden lub dwa znicze, czasem kwiaty, czasem nie.
Mogłem spędzić kilka godzin, ale po godzinie Joanna była zmęczona, więc wróciliśmy do domu.
Esperaba que hiciera sol hoy, pero no fue así. En cambio, tuvimos niebla todo el día y hasta la noche. Al no poder ir a Golina a visitar las tumbas de los antepasados y familiares, esperamos hasta justo antes de que oscureciera, y luego condujimos la corta distancia hasta el cementerio local.
Naturalmente, incluso la corta distancia estaba atestada de coches y tuvimos que aparcar a unas cuatro manzanas del cementerio. Aunque había niebla, se estaba lo suficientemente bien como para tomar el crucero hasta el cementerio. Llegamos justo a tiempo cuando la misa estaba terminando y comenzamos nuestro recorrido por el cementerio tomando fotos.
Una cosa que parecía evidente, había menos flores que en años anteriores. Creo que la alta inflación que tenemos ha repercutido incluso en que la gente compre flores. En las tumbas más antiguas sólo había una o dos velas, a veces flores, a veces no.
Podría haber pasado unas cuantas horas, pero después de una hora Joan estaba cansada, así que volvimos a casa.
No comments:
Post a Comment