This morning about 8:15, I thought I would make Joan French toast for breakfast. I took out the bread, put 2 pans on the stovetop to accommodate the bread slices, oiled the pans, mixed 2 eggs with a little milk, put some powdered sugar into the sifter, heated up the pans, and put the bread into get toasted. Then, I opened 2 cartons of Danon yogurt to stir. after that, I checked the progress of the toast. To my surprise, the stovetop was turned off. I tried a couple of times to turn it on but nothing worked.
Thinking about why it wasn't working, it finally dawned on me. 2 days ago, in the elevator was a notice from Enea, the electric company, that the electricity would be turned off from 8:30 until 12:00. That was the reason. So, we had to settle for granola with yogurt for breakfast.
The power outage was only off until 11:30. It gave us an opportunity to reflect upon our life in the U.P when we provided our own electricity.
To pass the time, I opened up several of our photo albums from those days and Joan and I relived our time there. Joan remembered Mike & Mary, George & Julie, Steve & Joyce, Mad Mike, and Mike & Kate Hill. I think it was a good exercise for her memory.
Dziś rano około 8:15 pomyślałam, że zrobię na śniadanie tosty francuskie dla Joan. Wyjęłem chleb, postawiłem na kuchence 2 patelnie, żeby pomieścić kromki chleba, nasmarowałem patelnie olejem, wymieszałem 2 jajka z odrobiną mleka, przesiałem trochę cukru pudru przez sitko, rozgrzałem patelnie i włożyłem chleb do tostów. Następnie otworzyłem 2 kartoniki jogurtu Danon, aby wymieszać. Po czym sprawdziłem , jak się opiekają tosty na patelni. Ku mojemu zaskoczeniu, kuchenka była wyłączona. Próbowałem kilka razy ją włączyć, ale nic nie dało.
Myśląc o tym dlaczego nie działa, w końcu coś mi zaświtało w głowie. 2 dni temu w windzie było zawiadomienie od Enei, firmy elektrycznej, że prąd będzie wyłączony od 8:30 do 12:00. To był powód. Musieliśmy więc zadowolić się granolą z jogurtem na śniadanie.
Wyłączenie prądu trwało tylko do 11:30. Dało nam to okazję do zastanowienia się nad naszym życiem w U.P., kiedy to sami zapewnialiśmy sobie prąd.
Aby umilić sobie czas, otworzyłem kilka naszych albumów ze zdjęciami z tamtych dni i razem z Joan przeżywaliśmy wspolnie tam spędzony czas. Joan pamiętała Mike'a i Mary, George'a i Julie, Steve'a i Joyce, Mad Mike'a oraz Mike'a i Kate Hill. Myślę, że było to dobre ćwiczenie dla jej pamięci.
No comments:
Post a Comment