Beginning the 79th year of life and looking back, I have had several life-changing experiences. However, 2 of them stand out from the others. The death of my brother was one and the other occurred when I was only 1 year old. Of course, I was unaware of that one.
On this day in 1945, Joan Marion Frederick was born in Cleveland, Ohio. If there is such a thing as a soulmate, she is mine. She rescued me from depression, rekindled my love of nature, gave me the freedom to be me, and most importantly, has loved me for the last 47 years.
Today, I celebrate her birth.
I started it with a breakfast of scrambled eggs, white sausage, and toast. With another beautiful day in front of us, I decided to make an excursion to the city of Wrocław, a 1 1/2-hour drive south of where we live in Poznań. It was a good day for a drive.
I thought that first, we would visit Panorama Racławicka. It is one of the few places in the world where you can admire the relic of nineteenth-century mass culture. We have visited it before, twice.
The large panoramic painting (15 × 114 m) thanks to the combination of specific painting (special perspective) and technical treatments (lighting, artificial terrain, darkened, winding approach) "transports" the viewer to another reality and another era..
The huge panorama commemorating the victorious battle of Racławice was to be the most important attraction of the General National Exhibition in Lviv in 1894. Jan Styka, the originator of the theme and co-creator of the canvas, decided that it was this "heart-warming" battle that would most fully celebrate the 100th anniversary of the Kościuszko Uprising and pay homage to the heroes fighting in defense of their homeland on the eve of the last partition of Poland. He wasn't wrong. From the opening day - June 5, 1894 - "Racławice" became a must-see on the tourist map, first of Lviv, and then, less than a hundred years later, of Wrocław.
Rozpoczynając 79. rok życia i patrząc wstecz, miałem kilka doświadczeń, które zmieniły moje życie. Jednak 2 z nich wyróżniają się na tle innych. Jednym z nich była śmierć mojego brata, a drugie miało miejsce, gdy miałem zaledwie 1 rok. Oczywiście nie byłem tego świadomy.
Tego dnia w 1945 roku w Cleveland w stanie Ohio urodziła się Joan Marion Frederick. Jeśli istnieje coś takiego jak bratnia dusza, to ona jest moją. Uratowała mnie przed depresją, rozpaliła moją miłość do natury, dała mi wolność bycia sobą, a co najważniejsze, kocha mnie od 47 lat.
Dziś obchodzę jej narodziny.
Zacząłem od śniadania składającego się z jajecznicy, białej kiełbasy i tostów. Mając przed sobą kolejny piękny dzień, postanowiłem wybrać się na wycieczkę do Wrocławia, 1,5 godziny jazdy na południe od naszego miejsca zamieszkania w Poznaniu. To był dobry dzień na przejażdżkę.
Pomyślałem, że najpierw odwiedzimy Panoramę Racławicką. To jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie można podziwiać relikt XIX-wiecznej kultury masowej. Odwiedziliśmy ją już wcześniej, dwukrotnie.
Wielkie panoramiczne malowidło (15 × 114 m) dzięki połączeniu specyficznego malarstwa (specjalna perspektywa) i zabiegów technicznych (oświetlenie, sztuczny teren, zaciemnione, kręte podejście) "przenosi" widza w inną rzeczywistość i inną epokę.
Ogromna panorama upamiętniająca zwycięską bitwę pod Racławicami miała być najważniejszą atrakcją Powszechnej Wystawy Krajowej we Lwowie w 1894 roku. Jan Styka, pomysłodawca tematu i współtwórca płótna, uznał, że to właśnie ta "chwytająca za serce" bitwa najpełniej uczci setną rocznicę insurekcji kościuszkowskiej i odda hołd bohaterom walczącym w obronie ojczyzny w przededniu ostatniego rozbioru Polski. Nie pomylił się. Od dnia otwarcia - 5 czerwca 1894 roku - "Racławice" stały się obowiązkowym punktem na turystycznej mapie najpierw Lwowa, a niespełna sto lat później - Wrocławia.
No comments:
Post a Comment