It was, for most of the day. A little chilly, 16 C(65F), but not enough to keep us inside. I had to go to Carrefour to buy a fitted sheet for our bed so I took Joan with me. I saw them on the internet for 90 PLN but thought the price was too high. I checked Carrefour and found them for 40 PLN, much better for us. I took some minor roads on the way so we could see a field I know has a lot of goldenrod plants. Seeing it in full bloom makes me happy. I don't know why but it does. It's like dandelions in springtime makes me happy also. And then there is the beautiful, yellow rzepak(rapeseed) in May-June. Yellow is not my favorite color, blue is. However, there is something about yellow at those times I really appreciate seeing. Joan was happy with the new sheet. She chose blue, her favorite color also.
When we finally got home, I put the new sheet on the bed, took out the garbage, and watched a highlight video of last Thursday night's NFL football game. After that, Joan read a little more of her book while I studied Spanish. Dinner will be easy tonight because we still have the main dish prepared, meatloaf from last night. I will just add potatoes, carrots, and green beans.
Było, przez większość dnia. Trochę chłodno, 16 C(65F), ale nie na tyle, żebyśmy zostali w środku. Musiałam pójść do Carrefoura, żeby kupić prześcieradło do naszego łóżka, więc wzięłam Joan ze sobą. Widziałem je w internecie za 90 zł, ale pomyślałem, że cena jest zbyt wysoka. Sprawdziłem w Carrefour i znalazłem je za 40 zł, dużo lepiej dla nas. Po drodze obrałem kilka mniejszych dróg, abyśmy mogli zobaczyć pole, o którym wiem, że ma wiele roślin nawłoci. Widząc ją w pełnym rozkwicie sprawia mi radość. Nie wiem dlaczego, ale tak jest. To tak jak mniszek lekarski na wiosnę sprawia, że jestem szczęśliwa również. A potem jest piękny, żółty rzepak w maju-czerwcu. Żółty nie jest moim ulubionym kolorem, niebieski jest. Jednak jest coś w żółtym w tych okresach, co naprawdę doceniam widząc. Joanna była zadowolona z nowego arkusza. Wybrała niebieski, również swój ulubiony kolor.
Kiedy w końcu dotarliśmy do domu, położyłem nowy arkusz na łóżku, wyniosłem śmieci i obejrzałem filmik z ostatniego czwartkowego meczu futbolowego NFL. Po tym, Joan przeczytała trochę więcej ze swojej książki, podczas gdy ja uczyłem się hiszpańskiego. Kolacja będzie dziś łatwa, bo wciąż mamy przygotowane główne danie, klopsiki z zeszłej nocy. Dodam tylko ziemniaki, marchew i zieloną fasolkę.
No comments:
Post a Comment