Our neighbor, Julia came yesterday with her husband, Pawel. She was taking me to a second-hand store to shop for some clothes for Joan. Pawel came to sit with Joan while we shopped.
The shop was close to our flat, on Polna Street, on the corner. Located on the second floor, it wasn't huge but it did have a lot of clothes to choose from, I would guess about 25%. was for men. I'm never sure what I buy for Joan will fit her so I was glad to have Julia's input. None of the clothes had prices, and I mentioned it to Julia.
Her explanation was that clothes are sold by their total weight. You select the items you want, take them to a weight scale and it tells you the price. You can either do it one piece at a time or all together. We did it all together and I was happy to see the total price was lower than the money I had brought. Together, Joan has 7 new tops and 4 pairs of pants. I have 2 new sweaters. The total cost was 191 PLN($48). Not bad!
Nasza sąsiadka, Julia, przyszła wczoraj ze swoim mężem, Pawłem. Zabrała mnie do sklepu z używaną odzieżą, aby kupić trochę ubrań dla Joan. Paweł przyszedł posiedzieć z Joan, kiedy my robiłyśmy zakupy.
Sklep znajdował się blisko naszego mieszkania, na ulicy Polnej, na rogu. Znajdował się na drugim piętrze, nie był duży, ale miał wiele ubrań do wyboru, zgaduję, że około 25% było dla mężczyzn. Nigdy nie jestem pewien, czy to, co kupuję Joannie, będzie na nią pasować, więc ucieszyłem się z opinii Julii. Żadne z ubrań nie miało ceny i wspomniałem o tym Julii.
Wyjaśniła mi, że ubrania sprzedawane są na wagę. Wybierasz rzeczy, które chcesz, zabierasz je na wagę i podajesz cenę. Można to robić pojedynczo lub razem. Zrobiliśmy to razem i byłem szczęśliwy, widząc, że całkowita cena była niższa niż pieniądze, które przyniosłem. Razem Joan ma 7 nowych bluzek i 4 pary spodni. Ja mam 2 nowe swetry. Całkowity koszt wyniósł 191 zł (48 dolarów). Nieźle!
No comments:
Post a Comment