Wednesday, July 31, 2019

Good & Not so good.

Thanks for the comments about my postings. I will continue writing as I have on issues that matter to me as well as our activities.

After a short 1/2 hour conversation with my partner in Bydgoszcz this morning, I had to leave early to get my hair cut and beard trimmed.

I arrived on time at Le Grand salon and waited for 10 minutes while Marcus finished with his client. In the chair, he washed my hair first, then proceeded to cut and shape it. Finally, it was time for the beard which usually takes longer than the haircut. This time I made the effort to speak with him in Polish about a few things just to practice the language, something I haven't done in previous visits. After talking with Lila this morning she made me realize I was wasting a valuable opportunity to speak Polish with Marcus so I did it. We talked about when I will return to Spain, Radek's love of Tango, how long we have been in Poland and where I live.

To get to Le Grand which is close to the Rynek, I park underground of Plac Wolności. Today I had to take an alternate route to get there because the police had many streets blocked. In the square were many kiosks of police stations from different towns and different types of police vehicles were parked there also. There was even a long vehicle with what looked like water cannons on it. The square was full of people.

Back at home, Joan was busy making out the menu for next week and compiling the shopping list. Tomorrow is a shopping day. Earlier she washed some clothes and now they are on the drying rack in the dining room. It rained today so it was not a good idea to put them outside.

The chemical powder for the ants worked and now they are all dead.

From the not so bright side.............Poland faces a threat of water crisis as rivers dry up.
Hundreds of rivers in Poland are drying up little by little. According to experts, the country of 38 million people risks a serious crisis in the coming years.

Poland's Supreme Audit Office(NIK) warned in a recent report that already there are only 1,600 cubic meters of water available for each Pole per year, which is slightly more than the EU average.

"Our water resources are comparable to those of Egypt." it said in the report bearing the ominous title, "Poland, European Desert".

Dziękuję za komentarze dotyczące moich postów. Będę kontynuował pisanie, tak jak mam, w sprawach, które są dla mnie ważne, jak również w naszych działaniach.

Po krótkiej półgodzinnej rozmowie z moim partnerem w Bydgoszczy dziś rano musiałem wyjechać wcześnie, aby przyciąć włosy i przyciąć brodę.

Przyjechałem na czas do salonu Le Grand i zaczekałem 10 minut, a Marcus skończył ze swoim klientem. W fotelu najpierw umył mi włosy, a potem zaczął je ciąć i kształtować. Wreszcie nadszedł czas na brodę, która zwykle trwa dłużej niż fryzura. Tym razem starałem się rozmawiać z nim po polsku o kilku rzeczach, aby ćwiczyć język, czego nie zrobiłem podczas poprzednich wizyt. Po porannej rozmowie z Lilą uświadomiła mi, że marnuję cenną okazję do mówienia po polsku z Marcusem, więc to zrobiłem. Rozmawialiśmy o tym, kiedy wrócę do Hiszpanii, miłości Radka do Tango, jak długo byliśmy w Polsce i gdzie mieszkam.

Aby dostać się do Le Grand, które znajduje się w pobliżu Rynku, parkuję podziemne Plac Wolności. Dzisiaj musiałem wybrać alternatywną trasę, ponieważ policja zablokowała wiele ulic. Na placu znajdowało się wiele kiosków posterunków policji z różnych miast, a także zaparkowane były różnego rodzaju pojazdy policyjne. Był nawet długi pojazd z czymś, co wyglądało jak armatki wodne. Plac był pełen ludzi.

Po powrocie do domu Joan była zajęta przygotowywaniem menu na następny tydzień i przygotowywaniem listy zakupów. Jutro jest dzień zakupów. Wcześniej umyła trochę ubrań, a teraz są na suszarce w jadalni. Padało dzisiaj, więc nie było dobrym pomysłem, aby je umieścić na zewnątrz.

Proszek chemiczny dla mrówek zadziałał i teraz wszyscy nie żyją.

Od niezbyt jasnej strony .... Polska stoi w obliczu zagrożenia kryzysem wodnym, gdy rzeki wysychają.

Setki rzek w Polsce powoli wysychają. Zdaniem ekspertów kraj 38 milionów ludzi ryzykuje poważny kryzys w nadchodzących latach.

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) ostrzegła w niedawnym raporcie, że dla każdego Polaka jest już tylko 1600 metrów sześciennych wody rocznie, czyli nieco więcej niż średnia UE.

„Nasze zasoby wodne są porównywalne z zasobami Egiptu”. powiedział w raporcie o złowieszczym tytule „Polska, europejska pustynia”.




No comments:

Post a Comment