Wednesday, May 26, 2010

Happy Birthday!




Couldn't have asked for a better weather day today for Joan's birthday. 17cm, sunny, a few puffy clouds and a slight wind. Beautiful! I wanted to give her something different this year than the usual flowers or candy, something she would always remember. I thought about it all last month and finally decided on her present. I like surprising her so yesterday I told her she had an appointment today at noon and asked her to wear loose fitting clothes. She asked all kinds of questions about her gift but all I would say is that at 11:50AM we would take a walk and I would give her the gift at the end of the walk.

We left on time, walked two blocks down Gombrowicze street to a local place inbetween flats. On the outside it said "Cosmetics and other things" so when we walked through the door she thought it was a cosmetic present but on of the "other" things they had was a massage parlor. Last week I made an appointment for Joan to have a full body massage that lasted one and a half hours. We walked in together, I introduced the receptionist to Joan and they walked away to the parlor. I left and went home to wait until she was done. At 1:30PM I walked back to the place and Joan was walking on her way home. We met on the sidewalk, I asked her how she felt and she said FANTASTIC. She was so relaxed I almost had to carry her home but instead I put her in our car, drove to Kandulski's and bought her a birthday treat and coffee.

The day was so beautiful that we went to Sołacki park for a walk, sat by the little lake for a while and talked about all the memorable things of our life together. There was more I had planned for the afternoon but her daughter Karen emailed me this morning that she wanted to Skype with her mom at 5PM and then we had to wait for our landlord to bring the papers so the second half of her present will be on Friday morning. I want to take her shopping for 5 new summer blouses and 2 pairs of slacks/semi-dress pants.

While waiting for Joan to finish her massage I went to church and thanked God for putting Joan in my life. I can't imagine what the last 35 years would have been without her.

Może nie zwróciły się o lepszy dzień pogoda dziś urodziny Joanny. 17cm, słoneczny, kilka puffy chmury i lekki wiatr. Piękne! Chciałam dać jej coś innego w tym roku niż zwykłe kwiaty lub słodycze, coś się zawsze pamiętać. Myślałem o tym wszystkim w zeszłym miesiącu i ostatecznie zdecydowała się na niej obecny. I dziwi ją tak jak wczoraj powiedziałem jej, że na spotkanie dzisiaj w południe i poprosił ją nosić luźne ubrania. Spytała wszelkiego rodzaju pytania o jej dar, ale wszystkim chciałbym powiedzieć, że przy 1150: jestem chcemy wybrać się na spacer i chciałbym dać jej prezent na koniec spaceru.

Wyszliśmy na raz, dwa bloki szedł w dół ulicy Gombrowicze do lokalnego mieszkań pomiędzy nimi miejsca. Na zewnątrz, powiedział: "kosmetyki i inne rzeczy", więc kiedy wchodziłeś przez drzwi, że to ona była obecna, ale na kosmetycznych w "inne" rzeczy, których nie był gabinet masażu. W zeszłym tygodniu zrobiłem umówiony termin dla Joan się masaż całego ciała, która trwała jeden i pół godziny. Weszliśmy razem, wprowadziłem w recepcji do Joan i szli dalej do salonu. I w lewo i poszedłem do domu czekać, aż ona zrobić. O 1:30 PM szedłem z powrotem na miejsce i Joan szedł na jej drodze do domu. Spotkaliśmy się na chodniku, zapytałem ją, jak czuła się i powiedziała fantastyczne. Była tak zrelaksowany prawie była zobowiązana do jej domu, ale zamiast umieścić ją w naszym samochodzie, pojechał do Kandulski i kupił jej traktować urodziny i kawy.

Dzień był tak piękny, że poszliśmy do parku Sołacki na spacer, siedział przez jeziorko na chwilę i rozmawialiśmy o wszystkim niezapomniany rzeczy naszego życia razem. Więcej było miałem zaplanowane na wczoraj, ale jej córka Karen poczta elektroniczna mi dziś rano, że chce z nią mama Skype na 5PM i wtedy musieliśmy czekać na naszego gospodarza wnieść dokumenty, tak w drugiej połowie jej obecne będą na Piątek rano. Chcę zabrać ją na zakupy do 5 nowych bluzki lata i 2 pary spodni / semi-dress spodnie.

W oczekiwaniu na Joan skończy masażu poszedłem do kościoła i dziękował Bogu za wprowadzenie Joan w moim życiu. Nie mogę sobie wyobrazić, co 35 lat byłby bez niej.

4 comments:

Beata said...

I bet she feels the same way about you...What a thoughtful guy you are.

Happy Birthday, Joan! Sto lat!

Lori said...

Happy Birthday to Joan and you, David, did great in planning a birthday

But this morning at 11 AM when I saw the bank thermometer it said 28 here. We had a perfect summer day!

Marilyn said...

HAPPY, HAPPY BIRTHDAY, JOAN!!!
Sounds like you had a great day!
Many, many more.....sto lat!
Big Birthday Hugs,
Marilyn

Anonymous said...

Happy Birthday Joan, your best years are still ahead of you! Pawel