Talk about a slow day! Couldn't seem to get much done today. I layed in a chair for a couple of hours listening to Arvo Part on the DVD. Cousin Luka sent me a DVD of his some years ago and I really enjoy his music. I did manage to study for a couple of hours but it was a struggle. Now I'm memorizing some paragraphs in Polish for my next lesson this coming Friday. I like to have them learned by Wednesday so I have another day to repeat, repeat, repeat and make them sound fluent.
The DVD player stopped working in the newer ASUS laptop a few days ago so I'm taking it in for repair which means I now am using the older laptop brought from the U.S. and using a converter for the power source.
We watched a good movie last night that I would recommend, "The Bridge To Terabithia". It's an unusual story about two teenagers and their fantasy relationship.
I also watched on YouTube parts 2 and 3 of the New York vacation of two of our cousins. It's on the right of this blog. Looks like they had a great time.
Joan went to the gynecologist last night for her yearly check up and surprisingly enough her doctor was on time and it only took a half hour for the visit. It's nice when that happens!
Mówić o powolnym dnia! Czy nie wydaje się dużo zrobić dzisiaj. I layed w fotelu na kilka godzin słuchania Arvo Pärt na płycie DVD. Kuzyna Luka wysłał mi DVD z jego kilka lat temu i bardzo lubię jego muzykę. Udało mi się uczyć przez kilka godzin, ale to była walka. Teraz jestem zapamiętywanie kilka akapitów w języku polskim dla mojej następnej lekcji to najbliższy piątek. Chciałbym mieć ich nauczyć środę, więc mam inny dzień powtarzać, powtarzać, powtarzać i uczynić z nich brzmią płynnie.
Odtwarzacz DVD przestał działać w nieco nowszym laptopie ASUS kilka dni temu, więc biorę go do naprawy, co oznacza, że teraz używam starszej laptop przywieziony z USA, a przy użyciu konwertera do źródła zasilania.
Obejrzeliśmy dobry film ostatniej nocy, że polecam, "Most do Terabithii". To niezwykła opowieść o dwóch nastolatków i ich związek fantasy.
Ja też oglądałem na YouTube części 2 i 3 w Nowym Jorku wakacjach dwóch naszych kuzynów. To po prawej stronie tego bloga. Wygląda na to, że świetnie się bawili.
Joan poszła do ginekologa w nocy do jej rocznej kontroli i zaskakujące jej lekarz był na czas i zajęło tylko pół godziny na wizytę. To miłe, kiedy tak się dzieje!
Tuesday, February 21, 2012
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment