Cousins Ola Kazus and Grażyna Bawrocki, with their husbands, visited their brother, Jan Szumański in New York last month. You can view pictures of their visit on the right of this blog. Hats off to Ola for making her first plane trip to New York.
A slow day today but had a good conversation with a new person on the Exchange for two hours and look forward to more. Unfortunately our time schedules only allow us to talk on weekends. I feel she can help me more than I can help her with English because she already speaks well in English. She speaks Polish, English and Arabic and is now learning French. Me, I'm just barely learning Polish :-(
A warm day, 8c, and the snow is almost gone thanks to a little rain yesterday. An acquaintance is enjoying warmer weather in Malaga where he will be taking an intensive course in Spanish for the next two months and living there. He may be coming back about the time Joan and I go to Barcelona.
We watched a good movie last night, The Help. It's a story about African American women in the 1950's who spent their lives as maids for white people in the south and the racial prejudices they had to deal with.
Kuzyni Ola Kazus i Grażyna Bawrocki, z mężami, odwiedziła swego brata, Jan Szumański w Nowym Jorku w zeszłym miesiącu. Można oglądać zdjęcia z ich wizyty na prawo tego bloga. Czapki z głów przed Ola do tworzenia swojej pierwszej podróży samolotem do Nowego Jorku.
Wolny dzień dzisiaj, ale miał dobrą rozmowę z nowej osoby na Giełdzie przez dwie godziny i czekamy na więcej. Niestety nasze harmonogramy tylko pozwalają nam mówić w weekendy. Czuję się mogła mi pomóc więcej niż mogę jej pomóc z angielskim, bo już dobrze mówi po angielsku. Ona mówi polski, angielski i arabski, a teraz uczą się języka francuskiego. Ja, ja ledwo nauki polskiej :-(
Ciepły dzień, 8c, a śnieg jest prawie nie było dzięki małym deszczu wczoraj.Znajomy cieszy się cieplejsza pogoda w Maladze, gdzie będzie biorąc intensywny kurs języka hiszpańskiego dla najbliższych dwóch miesięcy i mieszka tam. Może on być powrót o czasie Joan i pójdę do Barcelony.
Obejrzeliśmy dobry film wczoraj w nocy, Pomocy. To opowieść o afroamerykańskich kobiet w 1950 roku, który spędził swoje życie jako pokojówki dla białych ludzi na południu i uprzedzeń rasowych mieli do czynienia.
Sunday, February 19, 2012
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment