Monday, September 17, 2018

An excellent meeting.

Nothing like exhaustion to help you sleep through the night without waking up once and that's what we did Saturday night after returning home.

Sunday was a new day of sunshine, good traveling weather and we started on the road to Słupca to visit with the Bekalarek family at 11:30. I took the old route #92 through the small villages, past the birthplace of my great grandmother and we arrived on time at 13:00.

The 3 young daughters, Nora, Chiara and Vivien were all at the tennis courts so we were greeted by their parents, Norbert and Wioletta. We hadn't been there for about 7 or 8 years so it was interesting to see the changes in the house and the new garden they had developed behind the house.  Now there was a staircase in the house leading down to the lower floor which had been turned into living quarters where their oldest daiughter, Nora and her new husband, Kuba, were living. The other 2 daughters live in Poznań but come home to visit on the weekends. All 3 were home today.

I talked with the parents, in Polish, and translated for Joan to understand. We had coffee and about 20 minutes later the 2 younger girls arrived. Shortly after that, Nora and her husband came in also. We were introduced to him.

The conversations were both in English and Polish so Joan felt comfortable that she could understand what was being said most of the time. That was important for me, for her to like being there. Maybe an hour later we all had obiad(lunch), prepared by Wioletta, that was delicious. It was boiled potatoes, salad and rolada with gravy. When it was done, Wioletta brought out a Torte Bezowy that she had made. It was a cake made of red currents. mascarpone cheese, meringue on top and other ingredients. It was fantastic! You will have to look at the pictures to get a better idea of what it looked like.

We sat at the table and talked on several subjects, like traveling, future plans, how life is now, learning new languages, how things have changed since our last meeting, etc. It was a very good meeting and we were happy that we had the opportunity to meet again.

Kuba was kind enough to make a copy of a film of the wedding and give it to us before we left. My first impression is that Nora made an excellent choice for a husband. He seems very nice to me.

Nic tak nie działa, jak wyczerpanie, które pomoże ci przespać całą noc, nie budząc się ani razu i to zrobiliśmy w sobotnią noc po powrocie do domu.

Niedziela to nowy słoneczny dzień , dobra pogoda na czas podróży, którą zaczęliśmy o 11:30 na drodze do Słupcy, aby odwiedzić rodzinę Bekalarek. Wybrałem starą drogę nr 92 przez małe wioski, obok miejsca urodzenia mojej prababki i dotarliśmy na czas, na godzinę 13:00.

Trzy córki w młodym wieku, Nora, Chiara i Vivien były na kortach tenisowych, więc zostaliśmy przywitani przez ich rodziców, Norberta i Wiolettę. Nie było nas od około 7. czy 8. lat, więc było ciekawie zobaczyć zmiany w domu i nowym ogrodzie, który urządzili za domem. Teraz w domu znajdowały się schody prowadzące na niższy poziom, który został zamieniony w pomieszczenia mieszkalne, w których mieszka ich najstarsza córka Nora i jej mąż Kuba. Pozostałe 2 córki mieszkają w Poznaniu, ale na weekendy wracają do domu. Wszystkie 3 były dziś w domu.

Rozmawiałem z rodzicami po polsku i tłumaczyłem na angielski dla Joanny, aby mogła zrozumieć. Piliśmy kawę i około 20. minut później przybyły 2. młodsze dziewczynki. Krótko po tym Nora i jej mąż również weszli. Zostaliśmy mu przedstawieni.

Rozmowy odbywały się zarówno po angielsku, jak i po polsku, więc Joan poczuła się pewnie, że potrafi zrozumieć, co mówi się przez większość czasu. To było dla mnie ważne, aby czuła się tam dobrze. Może godzinę później wszyscy jedliśmy pyszny obiad (lunch) przygotowany przez Wiolettę. Były gotowane ziemniaki, sałatka i rolada z sosem. Kiedy skończyliśmy, Wioletta przyniosła zrobiony przez siebie tort bezowy. To był tort z czerwonych porzeczek, serka mascarpone, bezy na wierzchu i innych składników. To było fantastyczne! Będziesz musiał spojrzeć na zdjęcia, aby uzyskać lepsze wyobrażenie tego, jak wyglądał.

Siedzieliśmy przy stole i rozmawialiśmy na kilka tematów, takich jak podróże, plany na przyszłość, jak wygląda życie, uczenie się nowych języków, co się zmieniło od czasu naszego ostatniego spotkania itd. To było bardzo dobre spotkanie i byliśmy szczęśliwi, że mieliśmy możliwość ponownego widzenia się.

Kuba był na tyle uprzejmy, aby zrobić kopię filmu ze ślubu i dać go nam przed wyjazdem. Moim pierwszym wrażeniem jest to, że Nora dokonała doskonałego wyboru jeśli chodzi o męża. Wydaje mi się bardzo miły.

No comments:

Post a Comment