Thursday, February 13, 2020

Day 3

At the 13:00(1 PM) visit I was able to help Joan eat most of her lunch although the halibut fish had many bones and she didn't eat much of that. However, she did have chicken vegetable soup, bread, stewed tomatoes, and peaches. There was no doctor available to get the latest update but I saw a little progress with her eye movement which was good. Of course, she is weak from the stroke and laying in bed for 3 days now and I can only hope it won't be long before I can get her up to move around.

For me, this is a terrible time and takes all my strength to stay positive thinking. This house is so empty without her. I don't like being here but they won't let me stay long in the hospital. The drive there is not bad, only 33 minutes, a long straight road and then over a small mountain and I am there. I've had confirmation from 2 local registered nurses that it is the best hospital for Joan to be in. It's a small consolation while I wait for our future to unfold.

To try to keep my mind off of matters I've been forcing myself to work on my Spanish. It's always been a natural thing for me but, under the circumstances, now I have to push myself.  I learned a new phrase that sums it all up, " La echo tanto de menos", I miss her so much!

The 20:00(8 PM) visit was a shock. I arrived on time and was met by Cari and Juanjo. We went into the room and Joan's bed was empty. We asked what happened and they said after Joan's cardio test it was determined that she was stable so they transferred her to Los Arcos hospital in San Javier. They said they tried to call me twice but because I had a  Polish number, their system wouldn't put the call through. So Cari said we should go to Los Arcos to try to see Joan. I thought the Los Arcos hospital by the beach was the one so I drove there, When some time passed and Cari didn't arrive I called her and she said they were standing in front of the hospital. I said so was I but it was closed. She told that hospital had been closed for some years and the new one was in San Javier. She said she would come and get me.

At the new hospital, very modern, we found Joan's semi-private room and Joan on the 3rd floor. She looked and sounded better but still had eye problems. Talking to a nurse, the visiting hours are much more liberal and I can even spend the night in her room. It was already 9:30 so we stayed for 1/2 hour and I told Joan I would see her in the morning. Cari and Juanjo invited me to dinner so I ate with them and returned home.

Podczas wizyty o 13:00 (1PM) mogłem pomóc Joan zjeść większość jej lunchu, chociaż halibut miał wiele kości i przez to nie zjadła go dużo. Jednak zjadła zupę z kurczaka z jarzynami, chleb, duszone pomidory i brzoskwinie. Żaden lekarza nie był osiągalny w celu uzyskania najnowszych informacji, ale widziałem mały postęp w ruchu jej oczu, co jest dobre. Oczywiście, jest słaba z powodu udaru mózgu i leży w łóżku od 3 dni i mogę tylko mieć nadzieję, że nie potrwa to długo, zanim będę mógł zmusić ją do wstania z łóżka i poruszania się.

Dla mnie jest to straszny czas i wymaga wszystkich moich sił, aby zachować pozytywne myślenie. Dom jest tak pusty bez niej. Nie lubię tu być, ale nie pozwolą mi zostać długo w szpitalu. Jazda tam nie jest zła, tylko 33 minuty, długa prosta droga, a potem przez małą górę i jestem na miejscu. Mam potwierdzenie od 2 miejscowych dyplomowanych pielęgniarek, że jest to najlepszy szpital dla Joanny. To małe pocieszenie, a ja czekam na to, jak się dla nas przyszłość rozwinie.

Żeby trzymać się z dala od tych spraw, zmuszam się do pracy nad moim hiszpańskim. Zawsze było to dla mnie naturalne, ale w tych okolicznościach, teraz muszę się przymuszać. Nauczyłem się nowego zdania, które podsumowuje to wszystko: "La echo tanto de menos", tak bardzo za nią tęsknię! 

Wizyta o 20:00 (8PM) była szokiem. Przyjechałem na czas i spotkałem Cari i Juanjo. Weszliśmy do pokoju, a łóżko Joan było puste. Zapytaliśmy, co się stało, a oni powiedzieli, że po badaniu kardiochirurgicznym Joanny ustalono, że jest stabilna, więc przenieśli ją do szpitala Los Arcos w San Javier. Powiedzieli, że próbowali się do mnie dwa razy dodzwonić, ale ponieważ miałem polski numer, ich system nie umożliwiał połączenia. Więc Cari powiedział, że powinniśmy jechać do Los Arcos i spróbować zobaczyć się z Joan. Myślałem, że to ten szpital w Los Arcos przy plaży, więc pojechałem tam. Gdy minęło trochę czasu i Cari nie przyjechała, zadzwoniłem do niej, a ona powiedziała, że stoją przed szpitalem. Powiedziałem, że ja również, ale budynek jest zamknięty. Powiedziała, że szpital jest zamknięty od kilku lat i jest nowy w San Javier. Powiedziała, że po mnie przyjedzie.

W nowym szpitalu, bardzo nowoczesnym, znaleźliśmy półprywatny pokój Joanny na 3 piętrze. Wyglądała i mówiła lepiej, ale wciąż miała problemy z oczami. Po rozmowie z pielęgniarką okazało się, że godziny odwiedzin są o wiele bardziej tolerancyjne, a nawet mogę spędzić noc w jej pokoju. Była już 9:30 PM więc zostaliśmy na pół godziny i powiedziałem Joan, że zobaczę się z nią rano. Cari i Juanjo zaprosili mnie na kolację, więc zjadłem z nimi i wróciłem do domu.

No comments:

Post a Comment