Thursday, June 12, 2008

Cool day.

Cool day today in Poznań, about 68 degrees. Our landlady came over tonight and we signed the lease for another year. Better to stay where we are then move to another flat only to move to another place next year. I'm tired of moving :-)

I made the mistake today of taking a bus during rush hour. The bus was 15 minutes late and could only go 10 blocks in 20 minutes so I got off and walked back home. Yes, even in Poznań, rush hour is no different than in Chicago. Better to stay where you are until it's over. It usually starts about 3:30 and is over by 5PM.


Chłodny dzień dzisiaj w Poznań, około 68 stopni. Nasza ziemianka przybyła dzisiaj wieczorem i podpisaliśmy dzierżawę przez inny rok. Lepiej by pozostać gdzie jesteśmy wtedy ruchem do innego mieszkania tylko by ruszyć się do innego miejsca przyszły rok. Jestem zmęczony z poruszenia :-)
Zrobiłem pomyłkę dzisiaj z brania autobusu podczas godziny szczytu.
Autobus był 15 minut późne i mógłby tylko pójść 10 bloków w 20 minutach tak zszedłem i wróciłem piechotą do domu. Tak, nawet w Poznań, godzina szczytu nie jest żadna różna niż w Chicago. Lepiej by pozostać gdzie jesteś aż to będzie wszędzie. To zwykle zaczyna się około 3:30 i są ponad przez 5PM.

No comments: