Joan has a little summer cold so she couldn't go to Kandulski's today for our meeting with Zbyszek. The ladies there were surprised and disappointed she wasn't feeling well and sent their wishes for a quick recovery from her cold. Joan is a strong woman so I don't think the cold will last very long.
I talked with Zbyszek about our upcoming trip to Krakow and Podgorze and he told me of his trip to Dobrzycie where his uncle is buried. He had the gravestone replaced and he went to see what it looked like. It reminded me of my last visit to the cemetery in the U.S. where my grandparents are buried and I saw that their tombstones were sinking into the ground. I wrote a letter to the office and told them I would pay to have the stones raised up but they said they would do it for free. I don't know if they ever did it because now there is no living relative living close enough to that cemetery to check if it was done.
Joan ma lekkie, letnie przeziębienie tak, że nie mogła iść dzisiaj do Kandulskich na nasze spotkanie ze Zbyszkiem. Panie były zaskoczone i rozczarowane, że nie czuje się dobrze i przekazały swoje życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Joan jest silną kobietą, więc nie sądzę, by przeziębienie trwało bardzo długo.
Rozmawiałem ze Zbyszkiem o naszej zbliżającej się podróży do Krakowa i Podgórza, a on opowiedział mi o swojej podróży do Dobrzycia, gdzie pochowany jest jego wujek. Na grobie wujka zmieniony został nagrobek i Zbyszek poszedł zobaczyć, jak to wygląda. To przypomniało mi o mojej ostatniej wizycie na cmentarzu w Stanach Zjednoczonych, gdzie pochowani są moi dziadkowie i widziałem, że ich nagrobki zapadły się w ziemi. Napisałem list do biura i powiedziałem im, że zapłacę za podniesienie nagrobków, ale odpowiedzieli, że zrobią to za darmo. Nie wiem, czy kiedykolwiek to zrobili, bo teraz nie ma żadnego krewnego mieszkającego na tyle blisko tego cmentarza, by sprawdzić, czy to było robione.
Thursday, August 01, 2013
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
You comments about the gravestones in the cemetery in the USA is so true. Unlike Poland, people here are mobile to the extreme in distance and in forgetfulness. Most headstones are forgotten by both family and friends.
Post a Comment