Sunday, June 09, 2019

The Rynek

88F today by 12:00 but then it started to go down. By 14:00 it was 80F and good enough to go to Empik for coffee and observe the people. There was one child full of energy who kept running around the menu sign. Finally, after about 25 times, he tired enough to stop and I took some pictures of him and a few other people.

When we were done with the coffee we decided to take  a walk down Paderewski street to the old market(rynek) and see what was going on there. A kind of International market was being held for St. John's day and there were several vendors from others countries selling their products like jewelry, olives from Spain, some things from Ukraine and, of course, many Polish sellers as well.

We walked around the rynek but it was a problem doing it because walkway is all cobblestone and every stone is at a different level because of how long they have been here. Joan spends most of the time during the walk just looking down to make sure she doesn't trip so she doesn't get to see much. I spend my time watching her for the same reason. In the future we will use the wheel chair on our trips to the rynek. They are SUPPOSE to fix it all next year and make it level. We will see IF it happens then.

We returned home in time for Joan to have her weekly Skype with her daughter.

88F dziś o 12:00, ale potem zaczęło spadać. Do 14:00 było 80F i było wystarczająco dobre, aby pójść do Empiku na kawę i obserwować ludzi. Było jedno dziecko pełne energii, które biegało po znaku menu. W końcu, po około 25 razy, zmęczył się wystarczająco, by przestać, a ja zrobiłem mu zdjęcia i kilka innych osób.

Kiedy skończyliśmy z kawą, zdecydowaliśmy się na spacer ulicą Paderewskiego na stary rynek, a ona co tam się działo. Na dzień św. Jana odbywał się rodzaj międzynarodowego rynku, a kilku sprzedawców z innych krajów sprzedawało swoje produkty, takie jak biżuteria, oliwki z Hiszpanii, niektóre rzeczy z Ukrainy i oczywiście wielu polskich sprzedawców.

Chodziliśmy po rynku, ale to był problem, ponieważ chodnik jest brukiem, a każdy kamień jest na innym poziomie ze względu na to, jak długo tu byli. Joan spędza większość czasu podczas spaceru, spoglądając w dół, żeby się upewnić, że się nie potknie, więc nie widzi zbyt wiele. Spędzam czas obserwując ją z tego samego powodu. W przyszłości będziemy korzystać z wózka inwalidzkiego podczas naszych wycieczek na rynek. Są WSPIERAJĄCY, aby naprawić to wszystko w przyszłym roku i sprawić, by był na poziomie. Zobaczymy JEŚLI tak się stanie.

Wróciliśmy do domu na czas, aby Joan miała cotygodniowy Skype ze swoją córką.

No comments:

Post a Comment