Thursday, June 20, 2019

Towing.

The main procession today, Corpus Cristi, takes place on Garbary street in Poznań. 5 days ago the police posted NO Parking signs along the street. This morning at 6:40 they began towing cars and by 9:00 had already towed 29 cars. The procession started at 11:00 and I don't know how many more cars were towed but the 29 were already more than all from last year. I guess people just don't pay attention to signs. Now they will have to pay the towing charges.


It was a warm day, 31C, cloudy with some sun and a brief shower in the afternoon. We didn't have our meeting with Zbyszek. He went up north to a spa for this week and won't be back until Sunday. This Sunday we've been invited to a barbecue in Paczkowo by some friends.  It's a little village east of here about 20 km. Michał and Małgorzata live there with their son. Michał is a lawyer and Małgorzata is a Project Manager for a furniture company. We've known them for about 3 years. She is the one who recommended the cat cafe.

Tonight we are having breakfast for dinner, blueberry pancakes. It's unusual, I know, but we just had a taste for them. This week Joan also has on the menu, gazpacho, the most famous cold soup of Spain.

Główna procesja dzisiaj, Boże Ciało, odbywa się na ulicy Garbary w Poznaniu. 5 dni temu policja napisała NIE Znaki parkingowe wzdłuż ulicy. Dziś rano o 6:40 zaczęli holować samochody i do godziny 9:00 odholowali już 29 samochodów. Procesja rozpoczęła się o 11:00 i nie wiem, ile jeszcze holowano samochodów, ale 29 było już więcej niż wszystkich z ubiegłego roku. Myślę, że ludzie po prostu nie zwracają uwagi na znaki. Teraz będą musieli zapłacić opłaty za holowanie.

Był ciepły dzień, 31 ° C, pochmurno z jakimś słońcem i krótkim prysznicem po południu. Nie spotkaliśmy się z Zbyszkiem. W tym tygodniu udał się na północ do spa i nie wróci do niedzieli. W tę niedzielę zostaliśmy zaproszeni przez przyjaciół na grilla w Paczkowie. To mała wioska na wschód stąd, około 20 km. Michał i Małgorzata mieszkają tam z synem. Michał jest prawnikiem, a Małgorzata jest Project Managerem w firmie meblowej. Znamy je od około 3 lat. To ona poleciła kotek.

Dziś wieczorem jemy śniadanie na obiad, naleśniki z jagodami. Wiem, że to niezwykłe, ale po prostu mieliśmy dla nich smak. W tym tygodniu Joan ma także w menu gazpacho, najsłynniejszą zimną zupę w Hiszpanii.

1 comment:

  1. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    ReplyDelete