


Inside in the dining room we were served salmon with tomotoes covered in mozzerella cheese and a salad. The china was nice, passed down through the generations and there were 6 of us all together. After dinner we went into another room for coffee and pastries and to sample a cherry liqueur made by the husband of the house. Before the liqueur we were served cognac, then a vodka made with eggs. It was the first time I had tasted that kind of vodka. After having more than one glass of the liqueur it was decided that I would not drive back home and we called a taxi to take us the 6 km back home. Cost was 15zl ($5).
In the morning, with the wind blowing, cold temperature and snowing, I was in the apartment until I saw bus #64 pulling up across the street, then went out and got on it. This bus stops within 3 blocks of where my car was so after exiting the bus I walked to the car. It was only 1/2 block from Sołacki park and it was so beautiful outside I decided to take a walk to the park and take some pictures. There was no one in the park except for a man with his small child. The park was beautiful, quiet, peaceful and serene. I took these pictures and the ones in the slideshow, walked back to the car and drove home to write this blog.
Ostatnia noc zostaliśmy zaproszeni do przyjaciół na kolację w pobliżu Park Sołacki. To było w jednym ze starych domów na tym obszarze z trzech piętrach, piękne parkiety, antyczne meble i ładny ogród z tyłu domu.
Wewnątrz w jadalni były podawane z łososia z tomotoes objęte mozzerella ser i sałatki. Chiny was nice, przekazywane z pokolenia na pokolenie i nie było 6 z nas wszystkich razem. Po kolacji poszliśmy do innego pokoju na kawę i ciasto oraz próbki likier wiśniowy przez męża z domu. Przed likier Podano nam koniak, potem wódka z jajek. To był pierwszy raz skosztował tego rodzaju wódki. Po więcej niż jeden kieliszek likieru zdecydowano, że nie będę wracać do domu i wezwaliśmy taksówkę, żeby nas z powrotem do domu 6 km. Koszt był 15zl (5 dolarów).
Rano, z wiatru, temperatury i śnieg zimno, byłem w mieszkaniu, dopóki nie zobaczyłem autobus # 64 ciągnący się po drugiej stronie ulicy, po czym wyszedł, ale na jej temat. Ten autobus zatrzymuje się w 3 bloki, gdzie mój samochód był tak po wyjściu z autobusu i szedł do samochodu. Dopiero 1 / 2 blok z park Sołacki i był tak piękny, poza postanowiłem wybrać się na spacer do parku i trochę zdjęć. Nie było nikogo, w parku, z wyjątkiem człowieka ze swoim małym dzieckiem. W parku była piękna, cicha, spokojna i pogodna. Wziąłem te zdjęcia i te, w pokazie slajdów, wrócił do samochodu i pojechaliśmy do domu pisać tego bloga.
In the morning, with the wind blowing, cold temperature and snowing, I was in the apartment until I saw bus #64 pulling up across the street, then went out and got on it. This bus stops within 3 blocks of where my car was so after exiting the bus I walked to the car. It was only 1/2 block from Sołacki park and it was so beautiful outside I decided to take a walk to the park and take some pictures. There was no one in the park except for a man with his small child. The park was beautiful, quiet, peaceful and serene. I took these pictures and the ones in the slideshow, walked back to the car and drove home to write this blog.
Ostatnia noc zostaliśmy zaproszeni do przyjaciół na kolację w pobliżu Park Sołacki. To było w jednym ze starych domów na tym obszarze z trzech piętrach, piękne parkiety, antyczne meble i ładny ogród z tyłu domu.
Wewnątrz w jadalni były podawane z łososia z tomotoes objęte mozzerella ser i sałatki. Chiny was nice, przekazywane z pokolenia na pokolenie i nie było 6 z nas wszystkich razem. Po kolacji poszliśmy do innego pokoju na kawę i ciasto oraz próbki likier wiśniowy przez męża z domu. Przed likier Podano nam koniak, potem wódka z jajek. To był pierwszy raz skosztował tego rodzaju wódki. Po więcej niż jeden kieliszek likieru zdecydowano, że nie będę wracać do domu i wezwaliśmy taksówkę, żeby nas z powrotem do domu 6 km. Koszt był 15zl (5 dolarów).
Rano, z wiatru, temperatury i śnieg zimno, byłem w mieszkaniu, dopóki nie zobaczyłem autobus # 64 ciągnący się po drugiej stronie ulicy, po czym wyszedł, ale na jej temat. Ten autobus zatrzymuje się w 3 bloki, gdzie mój samochód był tak po wyjściu z autobusu i szedł do samochodu. Dopiero 1 / 2 blok z park Sołacki i był tak piękny, poza postanowiłem wybrać się na spacer do parku i trochę zdjęć. Nie było nikogo, w parku, z wyjątkiem człowieka ze swoim małym dzieckiem. W parku była piękna, cicha, spokojna i pogodna. Wziąłem te zdjęcia i te, w pokazie slajdów, wrócił do samochodu i pojechaliśmy do domu pisać tego bloga.