Thursday, June 29, 2023

Repair day.

 TV repair day today so after Natalie arrived to sit with Joan, I wrapped up the television in a quilt to take to Niku, the repair service. I did keep the original box it came in, however, it was stored at a friend's house in Packowo and he mistakenly threw it away. So, to keep the screen safe, I used a quilt. It wasn't easy fitting a 55" screen into our little Fiat Panda, but we managed to do it with a little maneuvering. Fortunately, our neighbor, Pawel, came to help me carry it down to the car. He even went with me just in case there was a problem speaking to the service department. That was a good idea.

The cost just to check out the TV is 200 PLN($49); if it is repairable, more charges will be added.

It was a rainy day today but we need the rain so I didn't mind it. Later in the afternoon, the sun was partly shining so I took Joan out for coffee and cake. She hasn't been out of the house for 3 days and needed a break from just sitting inside.

Tomorrow is shopping day for food. First, I have to decide on the daily menus for the week and then prepare the shopping list. 

I had another not-so-nice surprise today when I was making our breakfast smoothies. Right in the middle of mixing, the motor burned out before it was finished. As a result, I had to buy another blender. Cost, another 200 PLN.


Dziś dzień naprawy telewizora, więc po tym, jak Natalie przyjechała posiedzieć z Joan, zawinąłem telewizor w kołdrę, aby zabrać go do Niku, serwisu naprawczego. Zachowałem oryginalne pudełko, w którym przyjechał, jednak było ono przechowywane w domu przyjaciela w Packowie, a on przez pomyłkę je wyrzucił. Aby zabezpieczyć ekran, użyłem kołdry. Nie było łatwo zmieścić 55-calowy ekran w naszym małym Fiacie Panda, ale udało nam się to zrobić przy odrobinie manewrowania. Na szczęście nasz sąsiad, Paweł, przyszedł mi pomóc wnieść go do samochodu. Pojechał nawet ze mną na wszelki wypadek, gdyby był problem z rozmową z serwisem. To był dobry pomysł.

Koszt samego sprawdzenia telewizora to 200 PLN (49 USD), a jeśli okaże się, że nadaje się do naprawy, zostaną doliczone kolejne opłaty.

Dzisiejszy dzień był deszczowy, ale potrzebowaliśmy deszczu, więc nie przeszkadzało mi to. Późnym popołudniem częściowo świeciło słońce, więc zabrałem Joan na kawę i ciasto. Nie wychodziła z domu od 3 dni i potrzebowała przerwy od siedzenia w domu.

Jutro dzień zakupów spożywczych. Najpierw muszę ustalić menu na cały tydzień, a potem przygotować listę zakupów. 

Miałem dziś kolejną niezbyt miłą niespodziankę, kiedy robiłem koktajle śniadaniowe. W samym środku miksowania silnik spalił się przed zakończeniem. W rezultacie musiałem kupić inny blender. Koszt, kolejne 200 zł.

Jutro po południu mamy kontrolę u neurologa.

No comments: