Sunday, September 28, 2008

Gołuchów Castle






We left at 10:30 this morning for Gołuchów to see the castle. One and a half hours later we were there. I parked the car and we walk a short distance to the entrance to the castle. We had to wait a short time to be admitted, they do tours on each half hour so we had a ten minute wait.

The entrance door opened and we walked inside to the impressive courtyard where we paid our entrance fee, 5.50 zl(2.25USD) per person. If you wanted to take pictures it was another 12zl($6USD) I paid the extra money and proceed to take over 100 pictures. There are a lot of pictures in the Slideshow so it make take 2 minutes to load.

You were right John, it was worth the trip to see this place. It stands about 7 stories high, is massive in its size and inside is spectacular. We were only allowed to see two floors of the castle but the rooms, furniture, portraits, woodwork, sculptures, ceilings and floors are incredible. The castle itself is built in a U shape with the courtyard open on one side facing the park. The doors were all low, I guess people were shorter in those days.

The surrounding grounds and park are impressive as well with many different kinds of trees and shrubbery. Some of the trees are huge in width as you can see from one of the pictures of Joan.

We spent three hours there and then headed back home, taking small roads through many little villages and towns. We arrived about 6PM. We talked about what it might have been like to live in such a place but, of course, we can only imagine it. There is a lot of history of Poland in this castle.

The history of the Gołuchów Castle on the Trzemna river dates back to over 400 years ago. Initially it was the seat of the Leszczyński family, whose heyday as an imposing residence of magnates came to an end at the close of the 17th c.

In 1853 the Gołuchów estate was purchased by Tytus Działyński, the owner of the Kórnik estate, for his only son Jan. After the marriage of Jan Działyński and Duchess Izabella Czartoryska, daughter of Duke Adam Jerzy Czartoryski, Gołuchów was to become the residence of the newlyweds. Unfortunately, the property was sequestered in retribution for Jan Działyński's participation in the January Uprising.In the early 1870s it became the sole property of Jan's wife Izabella. It was thanks to her that the building was restored by architects, sculptors and painters from France, among others by Charles Biberon, Louis Breugnot and a young architect Maurice August Ouradou, Eugene Viollet-le-Duc's son-in-law. While numerous details characteristic of the Polish Renaissance castle were preserved, the entire property was rebuilt in the style of French Renaissance, patterned on the famous Loire valley castles.Most of the sculptures decorating the yard were 16th and 17th-century French and Italian originals purchased by Izabella Działyńska in antique shops. She intended to make Gołuchów not only a residence but also a museum. She was a renowned art collector, with a keen interest in printmaking, applied crafts and antique art.

The castle is picturesquely surrounded by a landscape park, the biggest in Wielkopolska, covering an area of ca.160 hectares, with a collection of a few hundred species of trees and shrubs. Originally, next to the castle there was a small Italian-style garden. A little farther away were peasants' quarters and a forest. As soon as Jan Działyński became the owner of the estate, he started to create a park with collections of trees and bushes shipped from every corner of the world. The unique features of the landscape made Jan Działyński establish an English-style park. Since ca. 1876 landscaping work on site was supervised by the gardener Adam Kubaszewski.
In the park, next to the castle, there is the so-called Annex, a residence of the Dukes Czartoryski until World War II, currently the Museum of Forestry, and a chapel where Izabella Działyńska was buried in 1899. Care of the park and the remaining buildings is provided by the Centre for Forestry Culture in Gołuchów.


Opuściliśmy o 10:30 dzisiaj rano dla Gołuchów by zobaczyć zamek. Jeden i pół godziny później byliśmy tam. Zaparkowałem samochód i chodzimy mała odległość do wejścia do zamku. Musieliśmy czekać krótkiego czasu by być przyjęci, oni robią objazdy na każdym pół godzina tak mieliśmy dziesięć minuty czeka.

Drzwi wejścia otworzyły się i chodziliśmy wewnątrz do wywołującego głębokiego wrażenia dziedzińca gdzie zapłaciliśmy naszą opłatę za wstęp, 5.50 zl(2.25USD) na osobę. Jeżeli chciałeś zrobić zdjęcia to był inny 12zl($6USD) zapłaciłem ekstra pieniądze i kontynuuję przejmowanie 100 zdjęć. Są dużo zdjęć w Pokazie slajdów tak to robi dwa minuty by ładować.
Byłeś w prawo Johnem, to było warte podróży by zobaczyć to miejsce. To stoi około 7 historii wysoko, jest masywne w jego wielkości i wewnątrz jest widowiskowe. Mieliśmy pozwolenie by tylko zobaczyć dwie podłogi zamku ale pokoje, meble, portrety, wyroby z drewna, rzeźby, sufity i podłogi są niewiarogodne. Zamek sam jest zbudowany w kształcie U z dziedzińcem otwartym na jednej stronie stającej wobec parku. Drzwi były wszystkie niskie, domyślam się, że ludzie byli krótsi w tych dniach.

Otaczające grunty i park są wywołujące głębokie wrażenia również z wieloma różnymi rodzajami drzew i zagajnika. Kilka z drzew są ogromne w szerokości jak możesz zobaczyć od jednego z obrazów Joan.

Spędziliśmy trzy godziny tam i wtedy poszliśmy w tył do domu, biorąc małe drogi przez dużo małych wsi i miasta. Przybyliśmy o 6PM. Powiedzieliśmy o czym to mogło być jak by zamieszkać w takim miejscu ale, oczywiście, możemy tylko wyobrazić sobie to. Tam jest dużo historii Polski w tym zamku.

Historia Gołuchów Zamku na Trzemna rzecznej datuje wstecz do ponad 400 lat temu. Początkowo to było siedzenie dziny Leszczyński , czyjego szczytu jak imponujące miejsce zamieszkania magnatów przyszło do końca przy blisko 17. c.

W 1853 stan {mienie} Gołuchów był nabyty przez Tytus Działyński, właściciela stanu Kórnik , dla jego jedynego syna Jana. Po małżeństwie Jana Działyński i Księżnej Izabella Czartoryska, córka Księcia Adama Jerzy′ego Czartoryski, Gołuchów miał stać się miejscem zamieszkania nowożeńców. Niestety, własność była oddzielona w zemście dla Jana Działyński udział w stycznia Uprising.In wczesny 1870s to stało się jedyną własnością Jana żony Izabella. To było dzięki czemuś ona, że budowa było przywrócone przez architektów, rzeźbiarzy i malarzy z Francji, pośród innych przez Charlesa Biberona, Louisa Breugnota i młodego architekta Maurice′a sierpień Ouradou, Eugene Viollet Le Duc zięć. Podczas gdy liczna szczegółów cecha polskiego Renesansu zamku była zachowana, cała własność była ponownie zbudowana w stylu francuskiego Renesansu, wymodelowanego na sławnym Loire doliny castles.Most rzeźb ozdabiających jard był 16. i 17. stulecia francuscy i włoscy oryginały nabyci przez Izabella Działyńska w antykwariatach. Ona zamierzała zrobić Gołuchów nie tylko miejscem zamieszkania ale też muzeum. Ona była sławnym kolektorem sztuki , z ostrym zainteresowaniem printmaking, zastosowała zręczności i starożytną sztukę.

Zamek jest malowniczo otoczony przez park krajobrazowy, największe w Wielkopolsce, pokrywając obszar ca.160 hektarów, ze zbiorem kilku stu gatunku drzew i krzewów. Pierwotnie, obok zamku był mały włoski stylu ogród. Trochę dalej daleko był ćwierci chłopów i las. Skoro tylko Jan Działyński stał się właścicielem stanu, on zaczął tworzyć park ze zbiorami drzew i krzaków posłanych od każdego kąta świata. Unikalne cechy krajobrazu zrobiły Jan Działyński zakładają angielski stylu park. Odtąd około. 1876 kształtujący architektonicznie pracę na miejscu był nadzorowany przez ogrodnika Adama Kubaszewski.

W parku, obok zamku, tam jest tak zwany Aneks, miejsce zamieszkania Książęta Czartoryski aż do drugiej wojny światowej, aktualnie Muzeum Leśnictwa, i kaplica gdzie Izabella Działyńska był zakopany w 1899. Opieka nad parkiem i pozostające budynki są dostarczony przez centrum dla Leśnictwa Kultury w Gołuchów.

5 comments:

Lori said...

The untold story -- How did this place escape damage in World War II or is what there now another of the magnificent restorations?

Anonymous said...

Dear Joan and David,

Thank you for beautiful story and pictures of Goluchow castle. Maria Leszczynski was Queen of France and wife of Louis XV. Her father was King of Poland. It was her grandfather who own the castle before Czartoryski and Dzialynski families. As you can see you live in part of Poland from where not only first Kings of Poland came but also were histry was made by many citizens of Poznan voivodship.
It is so great that you are including all this information in your blog for all to see.

Keep up great work and best wishes to you,

Joan and David Piekarczyk said...

Lori,

The castle escaped destruction but many things like furniture, pictures, tapestries, etc. were stolen by the Nazi's. They are slowly being found and returned.

Joan and David Piekarczyk said...

Anna,

I did a little research and found Rafal Leszczynski was her grandfather. Her father, Stanislaw Leszczynski, was twice King of Poland for a short time in 1704-1709 and 1733 to 1736.

Anonymous said...

David and Joan,

Glad you liked it. It is a true Polish treasure.

John