Couldn't help but go to the gardens today, it was so beautiful outside and we just had to get out. It's been a while since we there so off we went at noon. A favorite place to sit is in front of what we called the turtle pond. It has four or five turtles in it but also a lovely lily pond that always has colorful flowers. The blue spruce on the other side of it are also nice. We sat there for about an hour and a half and then walked over to the main area of the park. Along the way we say some great trees and I never take many pictures of them because I'm always looking at the flowers.
We sat here for a while, almost fell asleep it was so peacful and if I didn't have to be somewhere at 4PM we probably would have just laid on the grass and took a nap outdoors. There was a nice breeze blowing through the gardens, the weather was perfect again so a nap seemed like a good idea, just not practical at the time. Too bad!!
I did manage to contact cousin Luka and invited them to come and visit with us on Sunday, September 13th. She couldn't make it this weekend because they are going to their house in the country. It's been too long since we have seen each other and I am looking forward to the visit.
Nie mógłby pomóc ale pójdź do ogrodów dzisiaj, to było tak piękne na zewnątrz i właśnie musieliśmy wyjść. To była chwila od my tam tak precz poszliśmy w południe. Ulubione miejsce by usiąść jest przed czym nazwaliśmy staw żółwia. To ma cztery albo pięć żółwi w tym ale też śliczny staw lilii, który zawsze ma barwne kwiaty. Drzewo Picea pungens na innej stronie tego są też miłe. Usiedliśmy tam przez około godzinę i pół i wtedy wygraliśmy walkowerem do głównego obszaru parku. Naprzód droga mówimy kilka wielkich drzew i nigdy nie zrobię wielu zdjęć ich ponieważ zawsze patrzę na kwiaty.
Usiedliśmy tutaj na chwilę, prawie zapadliśmy w sen to było tak peacful i jeżeli nie musiałem być gdzieś przy 4PM prawdopodobnie właśnie nałożylibyśmy trawę i wzięliśmy drzemkę na wolnym powietrzu. Miły wietrzyk przedmuchał ogrody, pogoda była doskonała znowu tak drzemka wydała się jak dobra idea, właśnie nie praktyczny wtedy. Niefortunnie!!
Poradziłem sobie by skontaktować kuzyna Luka i zaprosiłem ich by przyjść i bywać z nami w niedzielę, wrzesień 13.. Ona nie mogłaby zrobić tego tym weekendem ponieważ oni idą do ich domu w kraju. To było zbyt długie odkąd zobaczyliśmy się nawzajem i oczekuję wizyty.
2 comments:
Hi,
I've just found your blog and I think it is a great idea to combine two languages in it! I administer a blog about Poland but it is in Spanish! Maybe I'll thik about changing the stile and also write in Polish to practice a little.
Nice job!
Rebeczka
Hi Rebeczka,
Thanks for reading our blog. What is the URL of your blog?
Post a Comment