This month Poland is hosting the EuroBasketball championships and some games are being played in Poznań. We realized that this morning when we went to the rynek for coffee. As we walked down Paderewskiego street towards the rynek the sound of a large group of fans got louder and louder. I didn't understand any of the language so I was curious as to who they were and why they were in Poznań celebrating.
We rounded the corner into the square and there in one of the outside cafes sat about 50 fans, dressed in red and yellow t-shirts that said Macedonia. When I asked the waitress in our cafe she told me who they were and why the celebration was going on. Evidently, last night they defeated Israel, 82-79 and that was the cause of the celebration. They reminded me of Joan and I when we were so crazy for the Chicago Bears during their championship year and how enthusiastic we were during that time. It was a good time for us.
Ta Polska miesiąca jest hosting mistrzostwa EuroBasketball i kilka gier są zagrane w Poznań. Zdaliśmy sobie sprawę, że dzisiaj rano kiedy poszliśmy do rynek dla kawy. Jak zeszliśmy Paderewskiego ulicę ku rynek dźwięk wielkiej grupy entuzjastów dostał głośniejszy i głośniejszy. Nie zrozumiałem żadnego z języka tak byłem ciekawy, co do którego oni byli i dlaczego oni byli w Poznań celebrującym.
Zaokrągliliśmy kąt do kwadratu i tam w jednej z zewnętrznych kawiarń usiedliśmy dookoła 50 entuzjastów, ubranych w czerwonych i żółtych koszulkach, które powiedziały Macedonię. Kiedy pytałem kelnerkę w naszej kawiarni ona powiedziała mi, który oni byli i dlaczego celebrowanie szło dalej. Najwyraźniej, ubiegłej nocy oni pokonali Izrael, 82-79 i które były powód celebrowania. Oni przypomnieli mi o Joan i ja kiedy byliśmy tak zwariowani dla Chicago Niedźwiedzi podczas ich roku mistrzostwa i jak entuzjastyczni byliśmy podczas tamtego czasu. To był dobry czas dla nas.
Tuesday, September 08, 2009
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment