The 6th annual Poznań half-marathon took place last weekend with over 6000 runners from as far away as Kenya who was also the winner. Even with a temperature of only 12c it didn't stop the marathon. I remember when Joan and I use to be runners, it was also better to run in colder weather than hot.
Only a few weeks left until our departure to Croatia and now it's just a matter of time for my back to completely heal. It's going in the right direction. Today I was able to drive the car into town for the results of my PSA test (good) without any difficulty although a long nine hour drive wouldn't be possible yet. However sitting and walking is getting easier and I'm sure I'll be O.K. when it's time to go.
Yesterday we took a little walk and we watched a little boy playing in the last remaining snow with his father. Little kids are so cute. He even said "Cześć" to us as we walked by him. That's the Polish word for "hello" in case you didn't know.
One astonishing thing for us in Poland is the variety of pizza's you can get. I mean pizza with pickles, cabbage, tuna, corn, gouda cheese, ham or kebab. The best pizza we ever had was from an Italian restaurant named John's. Unfortunately they went out of business years ago but you can still get it from their carry-out business. I went to that resaturant ever since I was about 14 years old and was sad to see them finally close. They were located in a part of town with many bars and restaurants and over the years they all closed and were torn down except for John's. It was sad to see a street that once was so vibrant and notorius for it's businesses to be left with only one building standing and now that is gone also. It was mainly due to shopping malls being built and business in that area dying because of them. I guess that's what they call progress. I think sometimes progress isn't always good.
6. coroczny Poznański Półmaraton odbył się w ostatni weekend z udziałem ponad 6000 biegaczy z tak odległych krajów, jak Kenia, z której biegacz był także zwycięzcą. Nawet temperatura tylko +12C nie powstrzymała maratonu. Pamiętam, kiedy Joan i ja uprawialiśmy biegi, to również lepiej było biegać w chłodniejsze dni niż w gorące.
Zaledwie kilka tygodni pozostało do naszego wyjazdu do Chorwacji, a teraz to tylko kwestia czasu, by całkowicie wyleczyć plecy. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Dziś bez żadnych trudności byłem w stanie prowadzić samochód po mieście, by odebrać wyniki mojego testu PSA (jest w porządku), jednak długie dziewięć godzin jazdy nie byłoby jeszcze możliwe. Jednak siedzenie i chodzenie jest coraz łatwiejsze i jestem pewien, że będzie dobrze, kiedy nadejdzie czas wyjazdu.
Wczoraj zrobiliśmy mały spacer i oglądaliśmy małego chłopca bawiącego się z ojcem na resztkach śniegu. Małe dzieci są takie słodkie. On nawet powiedział: "Cześć" do nas, jak przechodziliśmy obok niego. Cześć to polski odpowiednik "hello", w przypadku, gdybyście nie wiedzieli.
Zaledwie kilka tygodni pozostało do naszego wyjazdu do Chorwacji, a teraz to tylko kwestia czasu, by całkowicie wyleczyć plecy. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Dziś bez żadnych trudności byłem w stanie prowadzić samochód po mieście, by odebrać wyniki mojego testu PSA (jest w porządku), jednak długie dziewięć godzin jazdy nie byłoby jeszcze możliwe. Jednak siedzenie i chodzenie jest coraz łatwiejsze i jestem pewien, że będzie dobrze, kiedy nadejdzie czas wyjazdu.
Wczoraj zrobiliśmy mały spacer i oglądaliśmy małego chłopca bawiącego się z ojcem na resztkach śniegu. Małe dzieci są takie słodkie. On nawet powiedział: "Cześć" do nas, jak przechodziliśmy obok niego. Cześć to polski odpowiednik "hello", w przypadku, gdybyście nie wiedzieli.
No comments:
Post a Comment