Raczyński library on Plac Wolnośći
Joan's washed all the clothes we need, washed a sneakers, made a list of things to take and except for the newly developed health problems we're ready to go. It will be 25c and sunny in Zagreb on Saturday. Sounds great!
We had our last Kandulski meeting with Zbyszek today for about three weeks.
Przez całą zimę nie chorowałem, nie było żadnego przeziębienia, kaszlu, ani kataru. Ale dobra passa minęła i w poniedziałek obudziłem się z wszystkimi trzema objawami naraz. Nie tylko to, bo kiedy wstałem z łóżka moja lewa noga wciąż spała i kiedy wszedłem do salonu całkowicie oddzieliła się od drugiej nogi. Poleciałem do przodu w kierunku ściany, wyciągnąłem rękę, by zapobiec uderzeniu ciałem w ścianę i zablokowałem sobie rękę w moim ramieniu. Co za dzień! Więc teraz czekam na wyjazd na wakacje z przeziębieniem, zwichniętym barkiem i bólem głowy. To zabawne, ale nie śmieszne. Nie ma wyjścia, muszę się dostać się do lekarza przed wyjazdem i nie ma mowy, aby opóźnić nasz wyjazd, bo absolutnie musimy być w Zagrzebiu w sobotę na spotkanie naszych przyjaciół z Ameryki. Czy to zabawna sytuacja, czy co!
Joan wyprała wszystkie ubrania, których będziemy potrzebować, trampki, sporządziła listę rzeczy do zabrania i oprócz nowo ujawnionych problemów zdrowotnych - jesteśmy gotowi do wyjazdu.
W sobotę w Zagrzebiu będzie słonecznie i +25C.
Dzisiaj mieliśmy ostatnie spotkanie ze Zbyszkiem u Kandulskich, teraz będzie trzytygodniowa przerwa.
No comments:
Post a Comment