We found it with no trouble. It wasn't visible because the entrance is hidden by an office building of the Museum. However, it is plainly written on the door. Entrance fee for us was 5 EU each. The recovery of the Roman Theater of Cartagena and the pieces found during the successive excavations created a new exhibition space, the Roman Theater's Museum.
It's divided into two separate buildings connected by an underground passage. The theater corridor explains the evolution of the solar theater from the 1st century to the 21st century
Room 1 is a large room that contains the collection of monumental architecture.
Room 2 tells you the functions of the theater in antiquity in comedy, politics and religion.
The theater itself is the last great hall of the museum. Built in 220 B.C. it is being restored for visitors as well as conservation, education, exhibition and culture. Not all of it is complete yet if you look at the models in the pictures I took. However, what we saw today was very impressive. Now, it is the most attractive tourist site in Cartagena.
At 15:00 we left Cartagena for Bateria de Castolittos(The Big Guns). We drove up a mountain on a very curvy road with beautiful views until we got to Campillo de Adventro. The road ahead led to the guns but it forked and I didn't know which road to take. I pulled over behind 2 men and in my best Spanish I asked, "Which road leads to the Bateria?" The man replied..'Speak in English, I am German". I did and he told me the left road is better so I took it. It was not very wide and even more curvy than before but we made it to the main gate. However, the gate was closed and only foot traffic the rest of the way to the top, 1 km up a steep grade, was possible. It was too much for Joan so we turned around and came back home.
Piękny dzień na krótką wycieczkę do Kartaginy. Wyszliśmy o godzinie 11:00 i 11:20 byliśmy na miejscu, podróżując z prędkością 120 km/h Autovią A7. Uwielbiam hiszpańskie drogi. Najpierw poszliśmy głównym deptakiem, gdzie znaleźliśmy sklep, w którym kupiliśmy kawę i pączka dla Joan, a dla mnie kawałek ciasta czekoladowego. Kiedy zjedliśmy, poszliśmy dalej. Zatrzymałem jakiegoś mężczyznę, by zapytać moim najlepszym hiszpańskim: „Gdzie jest rzymski amfiteatr?". On odpowiedział: "Mów do mnie po angielsku, jestem z Norwegii” Oboje roześmialiśmy się, wskazał mi drogę, więc poszliśmy tam.
Znaleźliśmy go bez problemu. Nie był widoczny, ponieważ wejście jest zasłania biurowiec Muzeum. Jednakże, jest wyraźny napis na drzwiach. Koszt wejściówek dla nas: 5 UE każda. Odkrycie Rzymskiego Teatru Kartaginy i fragmentów znalezionych podczas kolejnych wykopalisk ,stworzyło nową przestrzeń wystawienniczą, Muzeum Teatru Rzymskiego.
To dwa odrębne budynki połączone podziemnym przejściem. Korytarz teatru wyjaśnia ewolucję teatru słonecznego od I wieku do XXI wieku
Pokój pierwszy jest duży i zawiera zbiór architektury monumentalnej.
Pokój drugi pokazuje funkcje teatru w starożytności w komedii, polityce i religii.
Sam teatr jest ostatnią wielka salą muzeum. Zbudowany został w 220 roku p.n.e., przywrócony dla turystów, wykorzystywany jest w celach edukacyjnych, kulturowych, jako miejsce wystaw. Nie jest jeszcze kompletny, co zobaczycie na moich zdjęciach. Jednak to, co widzieliśmy dzisiaj, robi wrażenie. Teraz, to jest najbardziej atrakcyjne turystycznie miejsce w Kartaginie.
O godzinie 15:00 opuściliśmy Kartaginę i udaliśmy się do Bateria de Castolittos (The Big Guns. Dawne umocnienia wojskowe). Jechaliśmy pod górę bardzo krętą drogą z pięknymi widokami, aż dotarliśmy do Campillo de Adventro. Droga naprzód doprowadziła do umocnień, ale rozwidlała się, a ja nie wiedziałem, którą wybrać. Zjechałem na bok za dwoma mężczyznami i, wykorzystując mój najlepszy hiszpański, zapytałem: „Która droga prowadzi do Baterii?” Mężczyzna odpowiedział: "Mów po angielsku, jestem Niemcem”.Tak zrobiłem, powiedział mi, że lewa jest lepsza więc ją wybrałem. Nie była szeroka i jeszcze bardziej kręta, ale udało nam się dotrzeć do głównej bramy. Jednak, brama była zamknięta i obowiązywał wyłącznie ruch pieszy, a do szczytu był 1 km po stromiźnie. To było zbyt wiele dla Joan, więc zawróciliśmy i wróciliśmy do domu.
1 comment:
I laughed out loud when I came to the section of your story about the Norwegian. And then again with the German tourist. How absolutely funny!
Post a Comment