Tuesday, February 13, 2018

Future

A normal Monday. 1 1/2 hours with Carmelo and then 1 1/2 hours with Ann doing our Spanish lessons.

Looking at the weather forecast for the week I see that Thursday it will be 20+c and sunny all day so I am going to take Joan to the Batteria to see the big guns and the magnificent views along the way. The pictures I took are not enough for her to know the majesty of this place and she would like to experience it in person. We will spend some time there and then on the way back stop in Cartagena for a nice dinner. We have only been out to a restaurant once to eat, the rest of the time Joan has prepared all of the meals at home. It's way past time she had a break from cooking.

This week it is also Festival time in Santiago with various activities taking place every day this week. The big parade will be on Sunday.  Of course it will be nothing to compare to the festival in Aguilas but we will go anyway. I suppose it will be like comparing the May 3rd parade in Poznań to the one in Chicago. Chicago is by far the winner as is Aguilas.

We have talked about our progress in Spanish and our determined to continue when we return to Poland. With the help of Carmelo on Skype it will make it easier. For me it is a little different because I still need much work in Polish and it takes more effort than Spanish. However, I cannot give up on it. We live in Poland, I should speak the language. It is that simple.

Normalny poniedziałek. 1 1/2 godziny z Carmelo, a potem 1 1/2 godziny z Ann robiącą z nami hiszpański.

Patrząc na prognozę pogody na ten tydzień, widzę, że czwartek to będzie s słoneczny dzień z temperaturą +20C, więc zamierzam zabrać Joan na Batterię, by zobaczyć wielkie armaty i wspaniałe widoki po drodze. Zdjęcia, które zrobiłem, nie są wystarczające, by mogła poznać majestat tego miejsca i chciałaby osobiście tego doświadczyć. Spędzimy tam trochę czasu, a potem w drodze powrotnej zatrzymamy się w Cartagena na miły obiad. Byliśmy tylko raz w restauracji, żeby coś zjeść, przez resztę dni Joan przygotowała wszystkie posiłki w domu. Już dawno miała przerwę w gotowaniu.

W tym tygodniu odbywa się również festiwal w Santiago z różnymi aktywnościami mającymi miejsce każdego dnia w tym tygodniu. Wielka parada odbędzie się w niedzielę. Oczywiście nie będzie to miało nic wspólnego z festiwalem w Aguilas, ale i tak pójdziemy. Przypuszczam, że będzie to jak porównanie parady z 3 maja w Poznaniu z tą w Chicago. Chicago jest zdecydowanie zwycięzcą, podobnie jak Aguilas.

Rozmawialiśmy o naszych postępach w języku hiszpańskim i zdecydowaliśmy się kontynuować naukę, gdy wrócimy do Polski. Z pomocą Carmelo na Skype będzie to łatwiejsze. Dla mnie wygląda to trochę inaczej, ponieważ wciąż potrzebuję pracować nad polskim, a to wymaga  więcej wysiłku niż przy hiszpańskim. Jednak nie mogę tego porzucić. Mieszkamy w Polsce, powinienem mówić w tym języku. To takie proste.


No comments: